Sąsiedzi już kupili czujkiMama i dzieci czują się dobrze |
25.01.2017. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę. Panią Beatę obudził w nocy 11-letni syn, później 7-letnia córka. - Przyszedł syn w nocy z bólem głowy, ale dostał tabletkę, położyłam go spać, zasnęliśmy. Później usłyszałam jakiś szum, córka się przebudziła. Zanim zeszłam z łóżka, córka już była u mnie w pokoju i padła mi na rękach. Ocuciłam ją, położyłam, pootwierałam okna. Za chwilę zemdlał syn. Już nie było na co czekać, wezwałam karetkę - opowiada 29-latka, która jest w ósmym miesiącu ciąży - Z tego co później czytałam wiem, że to dziecko pobierało z mojego organizmu więcej tlenku węgla, dlatego ja byłam w miarę przytomna. Pani Beata, ze względu na zaawansowaną ciążę, trafiła do szpitala w Poznaniu, dzieci zostały przewieziono do kościańskiego szpitala. Po trzech dniach rozłąki rodzina znów mogła być razem. Sąsiad rodziny od razu kupił im czujkę. Czujniki zamontowali sobie także inni mieszkańcy osiedla. Andrzej Ziegler, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, który wręczył rodzinę czujkę tlenku węgla jeszcze raz przypomina, aby wietrzyć mieszkania i nie blokować dostępu świeżego powietrza: - My jakiś czas nie mieliśmy problemu z zatruciami tlenkiem węgla w Polsce. Problem się zaczął, kiedy uszczelniliśmy nasze mieszkania. Zaczęliśmy zakładać nowe okna plastikowe, uszczelki w drzwiach, ocieplenia nie tylko styropianem, ale i wełną itd. Zrobiliśmy sobie szczelne mieszkania, zapominając o tym, że musimy zapewnić dostęp świeżego powietrza. Zresztą świeże powietrze szybciej się ogrzewa, niż powietrze, które jest w pomieszczeniu od kilkudziesięciu godzin. Piec gazowy w łazience został sprawdzony, ale tak do końca nie wiadomo, co było przyczyną wytworzenia się tlenku węgla. Strażacy przypuszczają, że mogło dojść do tzw. wstecznego ciągu spalin. W wyniku podciśnienia, które wytworzyło się w mieszkaniu, spaliny zostały zaciągnięte przez przewody wentylacyjne i wypuszczone na mieszkanie. A właśnie u dzieci w sypialni jest zamontowana kratka wentylacyjna. Pomiary wykazały, że czad rozchodził się po domu od kilku godzin. Jego stężenie sięgało 120-140 ppm.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama