Start
Chef vs. szef
Żeberkowy rewanż


Chef vs Szef 28 kwietnia-4 majaŻeberkowy rewanż |
28.04.2017. Radio Elka | ||
Dyżurny reporter: ![]() Zeszłotygodniowe turniejowe menu Chef vs Szef w La Calmie sami kucharze nazwali „poświątecznym detoksem”. Nic dziwnego – po wielkanocnych obżarstwach wielu gości restauracji przy Grodzkiej 12 miało ochotę na coś lekkiego i wykwintnego. Dlatego szefowie wzięli na kuchenny „warsztat” fileta z kurczaka, którego przyrządzili w najlepszy ze znanych sobie sposobów. Szef restauracji Waldemar Kaniewski przygotował roladę, zawijając w drobiowe mięso plastry salami, ser camembert i oliwki i całość piekąc w piecu. Szef kuchni Patryk Wróblewski przyrządził dość skomplikowane danie – kieszonkę z kurczaka nadzianą szpinakiem i twarożkiem, ugotowaną sous-vide, czyli w próżniowym zamknięciu i niskiej temperaturze. Specjalnym dodatkiem był tu jogurt z kilkoma ziarnami kawy, która dodała mięsu niezwykłego aromatu. -Muszę się przyznać do tego, że to kieszonka Patryka smakowała mi bardziej, niczego lepszego z kurczaka w życiu nie jadłem – mówi Waldemar Kaniewski – ale gościom jednak bardziej smakowała moja rolada. Rzeczywiście, połączenie drobiu, węgierskiej kiełbasy, normandzkiego sera i śródziemnomorskich oliwek zdobyło tym razem więcej punktów. -Mało tego, jedna z goszczących u nas pań powiedziała, że po latach przekonała się do smaku oliwek – uśmiecha się Patryk Wróblewski. Kucharze chwalą też gości z tego powodu, że skutek odniósł apel o bardziej odważne ocenianie potraw, dzięki czemu werdykt jest bardziej wyrazisty. -Na odwrocie jednej z kart do głosowania wypisano nam nawet całą litanię proponowanych zmian w wystroju restauracji – mówi Kaniewski – to nawet dobrze się składa, bo planujemy w najbliższej przyszłości mały remont sali. Szef restauracji zdobywa więc zasłużony punkt, więc kwietniowa runda rywalizacji to 2 do 1 dla Chefa Wróblewskiego. Rewanż na żeberka Na przełom kwietnia i maja kucharze wybrali zaś żeberka. Decyzja może być nieco zaskakująca, bo ta wyjątkowo smakowita wieprzowina już w menu Chef vs Szef się pojawiła – na samym początku rywalizacji. -Po pierwsze zażądałem rewanżu – mówi Waldemar Kaniewski, który wtedy przegrał, wystawiając swoje żeberka z kiszoną kapustą przeciwko żeberkom w sosie barbecue Patryka Wróblewskiego. Teraz Wróblewski powtarza swoje zwycięskie danie: paski żeberek znów ugotował, następnie podpiekł w gęstym, słodkawym sosie barbecue łączącym aromaty owoców i dymu. -Po co zmieniać coś, co jest idealne? – pyta. Zmienił się tylko rodzaj mięsa, tym razem żeberka pochodzą ze świni złotnickiej, unikalnej rasy, w której mięsie La Calma specjalizuje się od kilku tygodni. Także złotnickie żeberka przyrządził Waldemar Kaniewski. -Także na słodko – przyznaje – jednak zupełnie inaczej. Żeberka po ugotowaniu zamarynował bowiem na całą dobę w miksturze, której składnikami są miód wielokwiatowy i musztarda sarepska. Następnie zapiekł w piecu rozgrzanym do 180 stopni. -Dokładnie 20 minut – mówi. Efektem jest pięknie przyrumienione mięso z błyszczącą glazurą i smakiem łączącym słodycz miodu z ostrością gorczycy. Dodatkiem do żeberek jest sałatka: poszarpane liście sałaty lodowej wymieszane z koktajlowymi pomidorkami i przyprawione sosem vinaigrette z kaparami. Całość podana w dwóch rawiolkach tworzy naprawdę solidną porcję – warto więc wybrać się do La Calmy głodnym albo zabrać z sobą towarzysza. Cena to już tradycyjnie 25 złotych. |
reklama
reklama
reklama