Szanowny czytelniku, 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Po rozwinięciu szczegółów znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat. Odsyłamy także do Polityki Prywatności.
Rozwiń szczegóły
Zwiń szczegóły
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez RADIO ELKA Sp. z o.o., Agencję Reklamową EL Sp. z o.o. oraz Zaufanych Partnerów.
Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
Radio Elka Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000235295
Agencja Reklamowa EL Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000245793
dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
wykrywanie botów i nadużyć w usługach
pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne - zgoda
świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym Zaufani Partnerzy, agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą Przysługują Ci następujące prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:
prawo dostępu do Twoich danych, w tym uzyskania kopii danych,
prawo żądania sprostowania danych,
prawo do usunięcia danych (w określonych sytuacjach),
prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych,
prawo do ograniczenia przetwarzania danych.
W zakresie w jakim Twoje dane są przetwarzane na podstawie zgody lub w ramach świadczonej usługi (dane są niezbędne w celu świadczenia usługi) możesz dodatkowo skorzystać z poniższych praw:
prawo do wycofania zgody w zakresie w jakim są przetwarzane na tej podstawie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego.
W celu skorzystania z powyższych praw Radio Elka Sp. z o.o. udostępnia następujący kanały komunikacji:
forma pisemna Radio Elka, ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno
Informacje dodatkowe Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności" - tutaj
Przy okazji ostatnich dyskusji na temat pomników w Lesznie – szczególnie jednego pomnika – wywiązała się ciekawa polemika wśród leszczyniaków, którzy udzielają się na Twitterze. Ten portal społecznościowy jest, przynajmniej według moich obserwacji, mniej popularny wśród mieszkańców naszego szacownego regionu od Facebooka, co może i wychodzi nam wszystkim na zdrowie. Mi na pewno, bo rzadko tam coś piszę, za to częściej czytam to, co do powiedzenia mają inni. Zwłaszcza, że piszą rzeczy często mądre i ciekawe…
Dyżurny reporter: 667 70 70 60
A w sprawie owych pomników pojawiła się dyskusja, komu by się pomnik w najbliższej przyszłości należał zamiast owych czerwonoarmistów. Jeden ze znajomych napisał, że wypadałoby upamiętnić Leo Baecka, który w Lesznie się urodził w 1873 roku. Postać znana zwłaszcza w kręgach tak zwanego judaizmu liberalnego, teolog, naukowiec, pisarz
i publicysta. Podczas II wojny światowej więziony w obozie w Terezinie, pełnił funkcję honorowego prezydenta tak zwanego Judenratu, czyli Rady Starszych. Amerykanie chcieli mu pomóc w ucieczce z obozu, jednak odrzucił propozycję, chcąc pozostać ze swoimi rodakami. Udzielał im zresztą wykładów, które - według ich świadectw, „krzepiły serca”. Haanah Arendt, autorka książki „Eichmann w Jerozolimie” rzuca na postać Leo Baecka nieco cienia, pisząc że jako prominent ukrywał przed innymi prawdę o losie, jaki Niemcy przygotowali deportowanym z obozu, czyniąc to z pobudek „humanitarnych”. Niezależnie od tego Baeck wojnę przeżył, następnie wyjechał do Londynu, wykładał też w USA, był prezesem Światowej Unii Postępowego Judaizmu. Zmarł w Londynie w 1956 roku. Zresztą w Lesznie wcale zapomniany tak do końca nie jest, bo kilka lat temu odsłonięto tablicę na domu przy ul. Chrobrego, w którym się urodził.
Drugi ze znajomych proponował, by uczcić gen. Józefa Hallera - ta postać w skali ogólnopolskiej jest o wiele bardziej od Leo Baecka znana - dowódca II Brygady Legionów Polskich, II Korpusu Polskiego na Ukrainie, wreszcie słynnej Błękitnej Armii we Francji. Właśnie przez Leszno armia ta wjechała w 1919 roku na terytorium odrodzonej Rzeczpospolitej, wioząc skarb prawdziwy: prawie 70 tysięcy doskonale wyposażonych żołnierzy, nowoczesną broń, czołgi, samoloty i artylerię, które tak przydały się podczas wojny z bolszewikami. Właśnie z Leszna miał generał Haller wysłać depeszę do Józefa Piłsudskiego, że przybywa z wojskiem. Chwilę tę przywołał znakomity dokumentalny film „Niepodległość” pokazywany przez kilka telewizji z okazji jubileuszu 100-lecia - pojawia się tam wzmianka o Lesznie, są też ujęcia z przejazdu i powitania Błękitnej Armii. Kilku znajomych nawet uznało, że to zdjęcia właśnie z Leszna, zaczęło rozpoznawać postaci i mury, ale inni szybko zgasili radość: Leszno w 1919 roku było jeszcze Lissą, czyli miastem niemieckim, Polska zaczynała się w Kąkolewie, a oficjalne powitanie Hallera miało miejsce dopiero w Ostrowie Wielkopolskim.
Osobiście nawet w tę depeszę wysłaną z Leszna nie bardzo dowierzam - wzmianka o niej pojawia się w „Pismach zbiorowych” Józefa Piłsudskiego, a nie w „Pamiętnikach” Hallera - ten wspomina Leszno jako miejscowość graniczną i pisze o ludności polskiej, dążącej na spotkanie pociągu. Czy wysiadałby po nocy z pociągu w niemieckim de facto mieście, żeby wysyłać depeszę, skoro parę kilometrów dalej mógłby zrobić to już na polskiej stacji? Już mniejsza o koszty, ale kwestia wygody.
Chociaż z drugiej strony generał w tych samych pamiętnikach pisze, że wysyłał depesze z terytorium Niemiec do marszałka Focha, skarżąc się na okradanie wagonów z chleba, więc kto wie? Setną rocznicę owego przejazdu obchodzić będziemy już niedługo, w nocy z 19 na 20 kwietnia.
Ja do owej dyskusji dołożyłem swoje trzy grosze przypominając o Krzysztofie Arciszewskim - „starszym nad armatą koronną”, czyli generale artylerii z czasów wojny z Kozakami, wspomnianym nawet przez Sienkiewicza w opisie oblężenia Zbaraża. Człowieku o niesamowitym życiorysie, w którym był i „kolumbijski krawat”, jaki założył wrogowi rodziny, infamia i banicja, walka w służbie holenderskiej w Brazylii, i ów Zbaraż, wreszcie smutny koniec jego szczątków w Lesznie właśnie, gdzie trumna spłonęła wraz z kościołem św. Jana podczas Potopu. Zapewne zgodzicie się Państwo, że w takiej sytuacji można uznać, że pochowany jest w Lesznie. Pisałem o nim z dziesięć lat temu, pisałem pięć lat temu, dwa lata temu. Ciągle nic, ale kropla drąży skałę - może choć tabliczka dla niego się znajdzie.
1. Dodane przez Archanioł, w dniu - 06-03-2019 05:20 CZY PAN REDAKTOR tym razem ochoczo udeptuje grunt pod kolejny pomnik czy strzela ślepakami, bo lepszego pomysłu na felieton nie było? Każdy następny pomnik w naszym mieście będzie równie niepotrzebny, jak wszystkie poprzednie, ale tak sobie po przeczytaniu właśnie pomyślałem. Możliwe, że bezpodstawnie, ale jednak: pierwsza myśl. Bo to dość znana technika kiedy jakiś dziwny pomysł gotów jest od dawna, ale dla pozorów wywołuje się dyskusję i wymienia mniejsze czy większe nazwiska, a gdy już lud ochoczo włączy się w dyskusję, to i tak na końcu umiejętnie podsuwa się mu śledzia i na pomniku znajdzie się ktoś mierny, bierny, ale wierny, od początku znany autorom pomysłu. Ciągle nic, ale przecież kropla draży skałę.
2. Dodane przez J., w dniu - 06-03-2019 09:22 Nie po raz pierwszym zapytam dlaczego nikt nie chce upamiętnić w Lesznie wielkich pożarów miasta? To były prawdziwe tragedie tego miasta i jego ówczesnych mieszkańców.
3. Dodane przez Do Stanisław Archanioł, w dniu - 06-03-2019 10:32 Do Stanisław Archanioł: Nieustanne uszczypliwości pod adresem redaktora piszącego, ogólnoświatopoglądowe wymądrzanie, podejrzliwość, zazdrości szczypta pewnie, niegodziwość, tym razem, że niby pomniki niepotrzebne, pseudopolitologie, teorie spiskowe ostatecznie, w sumie piana złudzeń, pomówień i regionalizmu. Szkoda
4. Dodane przez Do 2., w dniu - 06-03-2019 10:49 Pomnik pożaru? To może być atrakcją turystyczną na skalę światową - nagrodę dla tego Pana ! ))))
5. Dodane przez popieram 1 i 2, w dniu - 06-03-2019 11:06 W komentarzu 2 nie chodzi o pomnik a o upamiętnienie. Znaleźli się w 3 i 4 zwolennicy lub zwolennik jedynie słusznej pomnikomanii.
6. Dodane przez Yaneck, w dniu - 06-03-2019 11:47 Przestańcie już żydów "upamiętniać", bo ich potomkowie i tak na Polskę plują.
7. Dodane przez Jan, w dniu - 06-03-2019 12:59 Leszno posiadało wiele znakomitych,wybitnych postaci jak król,kompozytorzy,pisarze,uczeni,wykładowcy,dowódcy czy sportowcy,najlepiej zamiast pomników i wycinania drzew ! upamiętnić ich z dokładnym opisem,zdjęciami w ratuszu jest taki ogromny w dużej przygotowanej sali.
8. Dodane przez Archanioł, w dniu - 06-03-2019 14:14 do 3. Mam wrażenie, że Pan Redaktor należy jednak do ludzi, którzy wolą usłyszeć od innych, co mają do powiedzenia zwłaszcza, gdy mają inne zdanie, bo od nieustannego wazelinowania osób potrafiących jedynie bez zastanowienia przytakiwać, można co najwyżej wpaść w poślizg. Wierząc zatem w dziennikarskie otwarcie na inne zdanie podziwiam jedynie, że kolega zdołał odnieść się do mego komentarza, bo pisanie w sytuacji kiedy ktoś nieustannie zabiega się o to, żeby trzymać komuś palec wiadomo gdzie, musi być wyjątkowo trudne. Tym bardziej jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.
9. Dodane przez Polo Prawica, w dniu - 06-03-2019 16:49 Zamiast rozpaczać po pomniku Armii Radzieckiej kasting ? Dlaczego nie. Oto mój typ:
... Z tego powodu, po przybyciu odsieczy, w skład której weszły także oddziały z Wielkopolski, losy wojny przechyliły się na stronę polską. Jednak na pełne zwycięstwo trzeba było poczekać jeszcze kilka miesięcy.
Dlaczego mimo sukcesów m.in. we Lwowie generał został wysłany do Francji jako Szef Polskiej Misji Wojskowej w Paryżu? Przyczyna odejścia generała ze stanowiska dowódcy Armii Wschód ma skomplikowany charakter. Naciski były z różnych stron, bo Rozwadowski naraził się zarówno lwowskim narodowym demokratom jak i socjalistom, a Naczelny Wódz bardzo szybko przystał na zmianę dowodzącego. Na nowej placówce gen. Rozwadowski położył fundamenty pod przyszły sojusz polsko-rumuński i polsko-francuski. Jego zasługą jest też sprowadzenie do Polski lotników amerykańskich, którzy zasłużyli się w wojnie polsko-bolszewickiej, współtworząc Eskadrę im. Tadeusza Kościuszki.
Dopiero w najtrudniejszym momencie, gdy wydawało się, że padnie Warszawa Józef Piłsudski wzywa Rozwadowskiego na ratunek stolicy. Na wszystkich rozkazach operacyjnych od 12 do 16 sierpnia widnieje podpis generała. Podobno dlatego, że Piłsudski załamał się nerwowo, co potwierdza złożenie przez niego 12 sierpnia 1920 r. na ręce Premiera Witosa dymisji z piastowanych stanowisk...
- Rzeczywiście generał objął stanowisko szefa Sztabu Generalnego w przełomowym momencie wojny. O depresji Marszałka pisało też wielu polityków w swych wspomnieniach. Pisał o tym także w swym szkicu gen. Kukiel, ale tekst ten dotąd nie został opublikowany.
Kto był autorem planu zwycięskiej bitwy warszawskiej?
Niewątpliwie Rozwadowski. To on także zmodyfikował pierwotne plany wzmacniając lewe skrzydło wojsk polskich rozkazem nr 10000.
Od początku wojny proponował naczelnemu wodzowi WP Edwardowi Śmigłemu Rydzowi, żeby jego nieatakowana Armia Poznań pomogła Armii ,,Łódź, będącej w ciężkiej sytuacji, co mogło zmienić bieg kampanii[10], przedłużyć obronę Polski i przekonać aliantów do pomocy. Naczelny wódz początkowo odmówił, a następnie zmienił zdanie, kiedy minęła okazja, ale szybko i ten rozkaz odwołał. Gen. Kutrzeba był twórcą i realizatorem zwrotu zaczepnego zwanego bitwą nad Bzurą, podczas którego dowodził połączonymi armiami Poznań i Pomorze. Po przebiciu się z resztkami wojsk 22 września do Warszawy, został na krótko zastępcą gen. dyw. Juliusza Rómmla, dowódcy Armii Warszawa. Następnie z jego upoważnienia prowadził rozmowy kapitulacyjne z dowódcą niemieckiej 8. Armii gen. Johannesem Blaskowitzem i 28 września podpisał akt kapitulacji stolicy.
W niewoli niemieckiej dzielił los tysięcy polskich oficerów, przebywając do końca wojny w obozach jenieckich kolejno w: Oflagu IV A Hohnstein, Oflagu IV B Königstein i Oflagu VII A Murnau na terenie Niemiec. Z jego inicjatywy zostały przygotowane w obozie w Murnau tajne kursy przygotowujące młodszych oficerów do egzaminu do Wyższej Szkoły Wojennej. W obozie Murnau pełnił stanowisko dowódcy konspiracyjnego Polskiego Ośrodka Wojskowego[11]. W kwietniu 1945 roku, po wyzwoleniu obozu przez wojska amerykańskie, objął przejściowo dowództwo nad przebywającymi tam oficerami.
W lipcu został wezwany do Londynu, gdzie otrzymał propozycję objęcia stanowiska ministra obrony narodowej, której nie przyjął. Stanął natomiast na czele powołanej rozkazem szefa Sztabu Głównego z 12 października 1945 roku Komisji Historycznej Kampanii Wrześniowej i Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jednocześnie uczestniczył w tworzeniu Instytutu im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie. Powrót do kraju (co sugerował płk dypl. Marian Utnik) uniemożliwił mu jesienią 1946[12] nieuleczalny nowotwór. Generał zmarł 8 stycznia 1947 roku w londyńskim szpitalu. Pochowany został z honorami wojskowymi na cmentarzu Brookwood. Pośmiertnie uhonorowano go Orderem Wojennym Virtuti Militari III klasy.
W 1957 jego prochy zgodnie z ostatnią wolą przewieziono do Polski i pochowano w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie[13].
Generał Tadeusz Kutrzeba był jednym z najlepiej wykształconych polskich wyższych dowódców. Zyskał opinię jednego z najwybitniejszych sztabowców II Rzeczypospolitej.
10. Dodane przez do kom. 4, w dniu - 06-03-2019 19:52 To może być równie dobrze płaskorzeźba lub nawet mural. Byle naprawdę przemyślany i odpowiednio usytuowany.
11. Dodane przez vbnol, w dniu - 06-03-2019 21:33 Dlaczego stale ludzie? Na cokół należy się Atlas.
12. Dodane przez Argumenty od P.P. do kom 6, w dniu - 06-03-2019 21:34 Pozwolę sobie nie zgodzić z tezą , że znakomity film Niepodległość pokazywany przez kilka telewizji z okazji jubileuszu 100-lecia - w którym pojawia się wzmianka o Lesznie, jest filmem dokumentalnym . Owszem są też ujęcia z przejazdu i powitania Błękitnej Armii z Charlem de Gaullem . Ale zabrakło w nim postaci gen.T.Rozwadowskiego niestety. Nawet gdyby nie zachował się na żadnym filmie przyzwoitość nakazywała wmontowanie kilkusekundowej projekcji zdjęcia generała z opisem zasług skoro wstyd blokował opis tego jak potraktował go marszałek. Jest to film zmontowany z materiałów archiwalnych ale nie dokument. Śmiem twierdzić , że w Piłsudskim międzynarodowe elity pokładały takie nadzieje jak w Wałęsie ale coś poszło nie tak i z stąd napaść na Polskę w 1939 r przy biernej postawie świata.
Dlatego uważam , że pomysł jednego ze znajomych redaktora piszącego, że wypadałoby upamiętnić Leo Baecka, urodzonego w Lesznie w 1873 roku. Postaci znanej zwłaszcza w kręgach tak zwanego judaizmu liberalnego jest niedorzeczny.
Najwyraźniej nie jest świadom roli jaką Żydzi odegrali w Wersalu.(&) Jest jeden punkt, na którym rzeczywiście cały naród Izraela jest do ostatniego człowieka absolutnie solidarny, mianowicie kiedy idzie o honor Izraela (&) jeśli na Kongresie oficjalnym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej będzie (&) ten były od miasta Warszawy członek Dumy Państwowej Rosyjskiej, który zyskał wszechświatowy rozgłos jako zajadły antysemita, to cały Izrael i pan Rotschild sam będą uważali taką nominację za policzek wymierzony w twarz całemu ich narodu i stosownie do tego postąpią. Hrabia Orłowski powinien wiedzieć, że wpływy żydowskie na postanowienia Kongresu pokojowego są bardzo wielkie.
Niechaj wie z góry i uprzedzi kogo należy, że kiedy Polska będzie oficjalnie reprezentowana przez tego pana, to Izrael zastąpi jej drogę ku wszystkim jej celom, a są one nam znane. Wy nas znajdziecie na drodze do Gdańska, na drodze do Śląska pruskiego i do Cieszyńskiego, na drodze do Lwowa, na drodze do Wilna i na drodze do wszystkich waszych projektów finansowych. Niech pan hrabia to wie i stosownie do tego postąpi.
Hipolit Korwin-Milewski, Siedemdziesiąt lat wspomnień
Mamy rok 2019 i politycy i media nadal udają , że nie wiedzą o czym mówią niektórzy znani Żydzi ( " w getcie wybuchło antyniemieckie i antypolskie powstanie" itp.)
Wierzyli, że likwidacja polskiej administracji we wrześniu 1939 r jest końcem państwa polskiego a tworzenie żydowskiej administracji ,policji-getta ( początkiem państwa buforowego między Niemcami a ZSRR (lokalizacja Auszwic nie przypadkowa skoro dziś twierdzą , że Polacy odpowiedzialni za holokaust to byli w czasach bez komórek i neta wierzyć ,że jadą do ziemi obiecanej)
A Hallerowi też się pomnik należy, oczywiście . Choćby za zaślubiny z morzem do którego na drodze stanęli ci o których pisałem.
Wielu ludzi zginęło i zginie ale byli i są tylko pionkami na globalnej szachownicy i mimo wykształcenia poprawność nie nie pozwala im się wyrwać z pod rozgrywającej masońskiej ręki. No bo jak inaczej wytłumaczyć powstrzymywanie Armii Poznań w 1939 r.
13. Dodane przez prawda, w dniu - 06-03-2019 21:43 Są pomniki w Lesznie np na Lipowe, po rosyjski ,no dobrze i bardzo dobrze..to jest historia naszego miasta ,właśnie zostawić jako pamiątke trudnych czasów,zrobić omówienie pomnika ,co oznacza, ale też co się działo wtedy w Lesznie itd...a nie tylko niszczyć...kiedyś młody człowiek właśnie w takich miejscach może bedzie skłonny do zainteresowania sie historią....no chyba że to doby punkt na jakiś dyskont ...albo kolejny na siła robiony pomnik( bez obrazy)..pozdrawiam
14. Dodane przez WSK, w dniu - 07-03-2019 11:36 Niektórzy,szczególnie Ci przybyli ze Wschodu Polski, mają uraz antyrosyjski. Mojego dziadka Niemcy wywłaszczyli, a gdy Rosjanie ich przegonili, dziadkowie wrócili na gospodarstwo. Ojcu życie uratowali operując go w szpitalu. Możecie pluć na Stalina, Breżniewa i Lenina, ale wara wam od zwykłych żołnierzy, którzy narażali życie i ginęli, by mój dziadek mógł wrócić na ojcowiznę. Pomnik powinien zostać i to w takiej postaci jak obecnie. POza tym, jeżeli teraz były I sekretarz PZPR-u był i jest prezydentem miasta, czyli mieszkańcy na komunizm wcale się nie wypięli. Mojej rodzinie więcej szkód wyrządzili Niemcy i żadne pieniądze z UE tego nie wynagrodzą.
15. Dodane przez OSA, w dniu - 07-03-2019 15:46 A co niezwykłego było w Stalinie? Burak jak ... Niczym się nie różnił od tych słodkich żołnierzy. Fajnie ,że PGR nazywasz ojcowizną ale reformę rolną już prowadzono w międzywojennej Polsce nie mordując po nocy właścicieli. Mój dziadek bardziej inteligentny ani niemieckiego ani ruskiego buta nie lizał mimo iż wielkich hektarów nie miał. Dzięki za takiego chłopa jak twój dziad . Skoro nie bronił to może choć partyzantów karmił. A dotacji do hektara z UE nie mam.
16. Dodane przez ss, w dniu - 08-03-2019 15:40 to jeszcze Ferdinand Hansemann, mieszkał w Lesznie Chociaż jego pomnik w sumie stoi, dom, całkiem ładny nawet
reklama
17. Dodane przez Solidarnośc Niezlomna od 1980r.Matura 1965r, w dniu - 12-03-2019 20:24 Na cokol generał Ryszard Kuklinski,ktory uratował swiat przed III woje światowa( miał dziewczynę w lesznie corke d-cy Pulku) Czuwaj!
18. Dodane przez Duszek, w dniu - 16-05-2020 13:40 Pomnik tylko i wyłącznie Królowi Stanisławowi Leszczyński ,dlaczego BO to temu Rodowi możemy zawdzięczyć iż mamy piękne Miasto Leszno od 1393 roku poprzez poślubienie Zbyszki ,drugiej właścicielki Leszczna Stanisława Karniskiego herbu Wieniawa tak było i to Oni są protoplastami Rodu Leszczyńskich Rodu tolerancji itd. Dlaczego odebrali Koronę i dali Augustowi czytajcie historię to zbzikujecie Pozostało takie powiedzenie od "Lasa do Sasa" Pomnik Króla byłoby zwieńczeniem ul. Leszczyńskich
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację.
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane.
Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.