Zjazd Bukówczan

Wczoraj z całego świata do Bukówca zjechali Bukowczanie, by po raz pierwszy spotkać się na Zjeździe i podkreślić swą emocjonalną więź z miejscem urodzenia i wychowania. Odsłonięto nowy zegar na wieży strażackiej i tablicę upamiętniającą strajki szkolne. A potem można było jeść, pić i popuszczać pasa, bowiem stoły pełne były wszelakiego jadła przygotowanego przez mieszkanki wsi. Bawiono się do późnych godzin wieczornych.

Zaproszenie - najczęściej drogą internetową - wysłał Komitet Obchodów 800-lecia wsi Bukówiec Górny i 600-lecia Szkolnictwa, Zespół Szkół im. ks. Teodora Kurpisza, Gmina Włoszakowice, bukowieckie organizacje i zespoły.
O 13.30 nastąpiło odsłonięcie tablicy upamiętniającej strajki szkolne w Bukówcu, które rozpoczęły się już w 1906 roku, roku otwarcia nowej - jak mawiają mieszkańcy - "czerwonej szkoły". Dyrektor Zespołu Szkół Zofia Dragan przypomniała rozwój bukowieckiej szkoły i dzieje walki o polski język oraz wychowanie w różnych okresach istnienia placówki.
W salach lekcyjnych "czerwonej szkoły" otwarto wystawy, które m. in. na starych fotografiach prezentowały historię szkoły i osoby z przeszłości, kształcące się w tej placówce. Odtworzono również starą klasę lekcyjną z "katedrą: nauczyciela, starą tablicą i - co najciekawsze - z tradycyjną, szkolną ławką, wyposażoną w kałamarz z piórem, ze stalówką i dawne podręczniki szkolne, z czasów zaboru pruskiego i późniejszych, polskich już lat szkoły.
Następnie odsłonięto nowy zegar na wieży strażackiej.

A potem można było jeść, pić i popuszczać pasa, bowiem stoły pełne były wszelakiego jadła przygotowanego przez bukowieckie kobiety. Był m.in. smakowity chleb ze smalcem lub - jak kto wolał - z domowym serem smażonym. Bito okolicznościową monetę i sprzedawano okolicznościowe pamiątki. Bawiono się na festynie na boisku szkolnym kibicując meczowi piłki ręcznej, słuchano występów Zespołu Regionalnego im. Anny Markiewicz, sks - u "Sokoliki", szkolnych teatrzyków kabaretowych, podziwiano scenki gwarowe, pokaz strażacki, występ zespołu "Śpiewaj z nami".
Sztuką było wejść na ustawiane, jedna na drugiej, skrzynki, powoli i mozolnie wspinając się coraz wyżej, by w pewnym momencie spać z łoskotem na ziemię. Oczywiście, bezpiecznie! Jednej z bukowieckich strażaczek udało się wspiąć na 18 skrzynek, co było rekordem dnia. Byłoby lepiej, ale zabrakło skrzynek. Bawiono się więc wesoło, a jeśli dodać, że organizatorom dopisała nie tylko frekwencja uczestników, ale i pogoda, to wiadomo - zadowolenie było powszechne.

Do Bukówca zjechało wiele ciekawych postaci. Byli dawni kierownicy szkoły, był prof. Stępczak. naukowiec, biolog, z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, były siostry Urszulanki z zaproszoną przez nie siostrą Grace z Tanzanii i wreszcie powitano ks. biskupa Krzysztofa Białasika, który pracuje wśród wiernych w Boliwii, a jest - oczywiście - rodowitym Bukowczaninem.

Impeza trwała do późnych godzin wieczornych, a na jej zakończenie wspólnie zaśpiewano pieśń "Powiadali ludzie" i sfotografowano się ku pamięci pokoleń.(jr)

Komentarze (4)

1. Dodane przez Gość, w dniu - 11-09-2006 08:17 0 0 niesety nie mogłam byc jak było?o której był koniec?

2. Uczestnik Dodane przez Gość, w dniu - 11-09-2006 11:58 0 0 "Powiadali ludzie, że w Bukówcu dobrze, że w Bukówcu dobrze..." - oj, dobrze, dobrze!!! Uczystniczyłem w tym wszystkim, czym wczoraj żył nie tylko Bukówiec, ale i "reszta świata"!... Było wspaniale, a kto nie był - niech żałuje, bo stracił na prawdę wiele!!! Nie wsposób opisać wszystko, co się działo - a z ręką na sercu - działo się wiele!... Tak dla ducha jak i dla ciała. Przeplatał się wątek patriotyczny ze zwykłą codziennością, co kształtuje naszą toższamość. Czuję się dumny, że mogłem przeżywać ten wspaniały i naprawdę udany Zjazd Bukówczan i wszystkich jego "zakręconych" Sympatyków! Brawo Bukówiec i Bukówczanie. Jesteście WIELCY i WSPANIALI!!!  Bukówiec GóRNY - nazwa miejscowości adekwatna do poczynań jej społeczeństwa, które ciągle góruje w swojej działalności. Tak trzymać!!! I tak bardzo chciałoby się powiedzieć: "Do zobaczenia za rok na kolejnym Zjeździe lub podobnej imprezie"! Było cudownie.  Dziękuję za wszystkie przeżycia i wzruszenia, jakich doznałem dzięki poczynaniom Organizatorów! Włożyliście wiele trudów w przygotowanie tak wielce rozbudowanej imprezy. Dziękuję! Chyba wszyscy uczestniczy czują podobnie... Jestem pełen zachwytu i uznania.

3. Roman Lewicki Dodane przez Gość, w dniu - 11-09-2006 12:55 0 0 Mój Dziadek , śp. Roman Marcinkowski, urodził się w 1910 w Bukówcu i przez 26 lat tam żył. Wczoraj tam pojechaliśmy, zobaczyliśmy Jego Dom, który ciągle stoi, moja Mama witała się ze swoimi rówiesnikami po kilkudziesieciu latach.Bardzo, bardzo dziękujemy za ten Dzień.Moja Mama nie mogła wczoraj długo zasnąć...

4. Dodane przez 'Gość', w dniu - 19-11-2006 19:52 0 0 JA jestem z bukówca i jestem dumna że tu mieszkam!!!

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.