80. rocznica egzekucji w KlonachOddali hołd rozstrzelanym |
09.12.2019. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 8 grudnia 1939 roku, podczas egzekucji w lesie, w Klonach zginęli Wojciech Kaczmarek, Leon Jarczyński i Wincenty Glinkowski z Siemowa, Zygmunt Grabarczyk z Siedlca, Tomasz Ratajczak z Rębowa i Stanisław Adamski ze Skokowa. W rocznicę tych tragicznych wydarzeń, oddano im hołd. W kościele parafialnym w Starym Gostyniu była uroczysta msza, rodziny pomordowanych, samorządowcy i liczne delegacje złożyli kwiaty i wieńce na mogile upamiętniającej rozstrzelanych. W miejscu zbrodni, w Klonach zapalono znicze. Okolicznościowe przemówienie wygłosił burmistrz Gostynia Jerzy Kulak. - Przykład Klonów ilustruje, jak wielkim terrorem względem naszego społeczeństwa posługiwał się okupant - mówił Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia. - Wojnę kojarzymy z frontem, obozami koncentracyjnymi, ulicznymi łapankami w dużych miastach, działalnością konspiracyjną i partyzancką. Tymczasem tutaj było inaczej. Widmo strachu i śmierci dotarło na spokojną wielkopolską wieś. Tragedia wydarzyła się daleko od ruchu oporu, jeszcze dalej od frontów. Dramat dotknął zwykłych ludzi tylko dlatego, że byli Polakami - stwierdził burmistrz. Włodarz Gostynia przypomniał, że od 8 grudnia 1939 roku rozpoczęły się także masowe wysiedlenia mieszkańców gminy Gostyń do Generalnego Gubernatorstwa. Wiele rodzin straciło wtedy dach nad głową, kontakt z bliskimi, zdrowie i życie. Burmistrz apelował o jedność społeczną i tolerancję oraz wyczulenie na wszelkie przejawy dyskryminacji drugiego człowieka. Aby nie powtórzyła się tragiczna historia. -Wielkie zbrodnicze ideologie zaczynały się często od zwykłej pogardy a kończyły śmiercią milionów - podkreślił Jerzy Kulak. -Żyjmy tak, by już nigdy żadna matka, żona, córka nie musiały płakać z powodu śmierci najbliższych. Chwała bohaterom! - zakończył przemówienie burmistrz.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama