Co powinniśmy wiedziećPrzed wyrobieniem karty EKUZ? |
24.03.2020. Radio Elka | ||
Wyjazd za granicę a leczenie Pobyt za granicą wiąże się z koniecznością samodzielnego pokrycia kosztów leczenia przez turystę. Dlaczego tak jest? Turysta nie ma opłaconego państwowego ubezpieczenia zdrowotnego, które obowiązuje w danym kraju. W każdym z nich ta opieka zorganizowana jest inaczej. Niemniej, w krajach europejskich jakaś jej część jest finansowana przez państwo. EKUZ - jak działa i jak może pomóc Jeżeli jednak podczas wyjazdu masz ze sobą kartę EKUZ, możesz odetchnąć z ulgą, przynajmniej w jakimś stopniu. EKUZ to karta, która potwierdza, że w swoim kraju jesteś objęty ochroną ubezpieczeniową. Kraje, które ją honorują, współpracują ze sobą. Jeżeli pokażesz w szpitalu lub u lekarza taką kartę, to szpital udzieli ci pomocy, ale kosztami tej pomocy obciąży… nie ciebie, a polski NFZ. To nie ty będziesz w pierwszej kolejności zobowiązany do rozliczenia udzielonych świadczeń medycznych, a polska służba zdrowia. Trzeba jednak wiedzieć, że EKUZ ma pewne ograniczenia. Możesz je poznać TUTAJ. W tym miejscu wspominamy jedynie dwa. Przede wszystkim, nie pokryje kosztów operacji i zabiegów planowanych i umówionych. Działa wyłącznie "wypadkowo". Jeżeli nagle się rozchorujesz lub wymagasz pomocy z powodu nieszczęśliwego zdarzenia, NFZ pokryje koszty. Planowane zabiegi nie są tak opłacane. Oczywiście karta nie pokryje również kosztów wizyty prywatnej czy prywatnych konsultacji. Obowiązuje wyłącznie w placówkach państwowych. Drugie ograniczenie to stawki. W każdym kraju poszczególne procedury medyczne są nieco inaczej wyceniane. Co to oznacza? U nas zabieg może być tańszy lub droższy niż za granicą. Jeżeli zabieg u nas jest tańszy, to NFZ zwraca wyłącznie tyle, ile zapłaciłby za tego pacjenta na miejscu. Różnicę pokrywa wówczas pacjent. Jeżeli u nas zabieg jest droższy, to NFZ pokrywa wyłącznie równowartość zabiegu - nadwyżka pozostaje w kasie NFZ. Przykład: Zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego kosztuje u nas 6000 zł, a w Hiszpanii 10.000 zł. W tej sytuacji NFZ przeleje 6000 zł na leczenie polskiego pacjenta, a pozostałe 4000 pacjent musi wpłacić samodzielnie. Ze względu na to, karta nie jest w 100% wystarczająca, warto mieć przy sobie prywatne ubezpieczenie turystyczne na taki wyjazd. Jego zakres pozwoli pokryć wszystkie koszty i działa w znacznie większej liczbie okoliczności niż karta. Sama karta to nie jest więc kompleksowe zabezpieczenie. Może być jedynie uzupełnieniem dla polisy. |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama