Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 41:49Twierdza Gorzów padła, Byki nie do zatrzymania |
14.06.2020. Radio Elka, Marcin Hałusek | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Głodni żużlowych emocji kibice mieli z pewnością nadzieję, że hit pierwszej kolejki PGE Ekstraligi będzie znacznie ciekawszym widowiskiem niż dość jednostronne pojedynki otwierające sezon we Wrocławiu i Rybniku. W poprzednich rozgrywkach gorzowianie jako jedyni znaleźli sposób na mistrzów Polski i tym razem także stawiano ich w roli faworytów. Zespół ze stadionu Edwarda Jancarza nie mógł liczyć na wsparcie kibiców, ale ma jeden bardzo duży atut - tor, na którym leszczynianie nie czują się od lat komfortowo. Tym razem jednak goście z Leszna postanowili zadać kłam niekorzystnym statystykom. Podopieczni Piotra Barona rozpoczęli sezon z rozmachem. W biegu otwarcia Emil Sajfutdinow oraz Bartosz Smektała mieli ułatwione zadanie, bo w taśmę wjechał Bartosz Zmarzlik i w powtórce, bez udziału mistrza świata leszczynianie triumfowali w stosunku 4:2. Takim samym wynikiem kończyły się też trzy kolejne potyczki, a indywidualnie triumfowali w nich junior Szymon Szlauderbach, Piotr Pawlicki, oraz Dominik Kubera, który po niezbyt udanym wyścigu juniorskim, w swoim drugim biegu znalazł sposób na najlepszego żużlowca świata, Bartosza Zmarzlika. Po czterech wyścigach na Jancarzu pachniało sensacją, Fogo Unia wygrywała 16:8. W piątej odsłonie podopieczni Stanisława Chomskiego odrobili część strat, bo Krzysztof Kasprzak po ładnej walce pokonał Brady’ego Kurtza, a punkt dorzucił Szymon Woźniak. Drugi wyścig w ekstralidze w roli seniora nie był udany dla Bartka Smektały, który nie liczył się w stawce. Ciekawie było na pierwszym okrążeniu szóstej gonitwy. Widowisko zrobił Anders Thomsen. Duńczyk uporał się na dystansie z Emilem Sajfutdinowem oraz Januszem Kołodziejem i zespoły podzieliły się punktami. Na takie wyścigi jak siódmy warto było czekać osiem miesięcy i można jedynie żałować, że popisów Bartka Zmarzlika i Piotra Pawlickiego nie oklaskiwało kilkanaście tysięcy kibiców. Ci przed telewizorami na pewno jednak wstawali z miejsc kilkakrotnie. Było ostro, bardzo szybko i brawurowo. Zmarzlik przypuścił atak na ostatnim łuku i wygrał. Choć walczyli zaciekle i bez sentymentów, to po biegu podziękowali sobie serdecznie. Punkt w tej gonitwie dołożył Szymon Woźniak i przewaga gości zmalała do 4 „oczek (19:23). Kolejna seria rozpoczęła się remisowym rozstrzygnięciem i pewnym indywidualnym triumfem Andersa Thomsena, a w dziewiątym biegu przez moment zanosiło się na to, że Sajfutdinow z Kołodziejem znajdą sposób na Zmarzlika, ale ostatecznie mistrz świata zdołała rozdzielić parę Fogo Unii. Za to dziesiąty start był popisem duetu Pawlicki - Kubera. Kapitan Unii po świetnym starcie pomknął po 3 punkty, a za nim junior Fogo Unii Leszno wykonał kapitalną robotę odpierając z powodzeniem ataki Kasprzaka i startującego jako rezerwa taktyczna Zmarzlika. Po dziesięciu odsłonach meczu mistrzowie Polski wygrywali w Gorzowie 35:25. W jedenastej potyczce przypomniał o sobie Szymon Woźniak, który na metę wpadł przed Sajfutdinowem, Zmarzlikiem oraz Kurtzem. Stal zmniejszyła dystans do 8 punktów. Dwa kolejne biegi przyniosły remisy i indywidualne zwycięstwa Janusza Kołodzieja oraz Piotra Pawlickiego. Kapitan Fogo Unii znowu podniósł temperaturę emocji walcząc z Kasprzakiem, a walka Kubery z Thomsenem również mogła się podobać. Przed wyścigami nominowanymi Byki były o krok od zwycięstwa, prowadzili 43:35. W czternastym biegu kropkę na „i” mogli postawić Janusz Kołodziej oraz Dominik Kubera, ale dali się zaskoczyć parze Woźniak - Zmarzlik i gorzowianie wrócili do gry o punkt za remis meczowy. O wszystkim decydowała więc finałowa potyczka. Emocje były ogromne i napięcia nie wytrzymał Krzysztof Kasprzak, który został wykluczony za dotknięcie taśmy. W powtórce moc pokazali Piotr Pawlicki i Emil Sajfutdinow. Wygrali podwójnie i przypieczętowali zwycięstwo w meczu 49:41. Jeżeli ktoś sądził, że odejście Jarka Hampela i zamieszanie z aneksami umów Emila Sajfutdinowa oraz Piotra Pawlickiego popsują atmosferę w drużynie i osłabią mistrzów Polski, to był w błędzie. Zespół Piotra Barona wciąż jest bardzo mocny i z pewnością będzie walczył o czwarty tytuł mistrzowski z rzędu. A już w piątek w Lesznie rewanż za ubiegłoroczny finał DMP. Na stadionie Smoczyka zamelduje się Sparta Wrocław, która w pierwszej kolejce nie dała szans Motorowi Lublin. Na trybunach leszczyńskiego owalu będzie mogło zasiąść ponad 4 tysiące kibiców. Moje Bermudy Stal Gorzów: 41 pkt. 9. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (t,2,3,2,0,1,2*) 10. Niels Kristian Iversen - 0 () 11. Krzysztof Kasprzak - 9 (2,3,1,1,2,t) 12. Szymon Woźniak - 8 (0,1,1,-,3,3) 13. Anders Thomsen - 10+1 (2,3,3,0,1*,1) 14. Mateusz Bartkowiak - 0 (0,-,0) 15. Rafał Karczmarz - 4 (0,2,0,0,2,0) Fogo Unia Leszno: 49 pkt. 1. Emil Sajfutdinow - 12+1 (3,2,3,2,2*) 2. Janusz Kołodziej - 6+1 (1,1*,1,3,0) 3. Bartosz Smektała - 2+1 (1,0,1*,-) 4. Brady Kurtz - 5 (1,2,2,0,-) 5. Piotr Pawlicki - 14 (3,2,3,3,3) 6. Dominik Kubera - 7+1 (1,3,2*,0,1) 7. Szymon Szlauderbach - 3 (3,0,u)
reklama
reklama
reklama
reklama
|
Wójtowi Gminy Lipno Panu Łukaszowi Litce
składamy wyrazy głębokiego współczucia
oraz szczere słowa wsparcia
z powodu śmierci Mamy
składamy wyrazy głębokiego współczucia
oraz szczere słowa wsparcia
z powodu śmierci Mamy

Rada Nadzorcza, Zarząd i Pracownicy
Wodociągów Leszczyńskich Sp. z o.o.
Wodociągów Leszczyńskich Sp. z o.o.
W celu zamieszczenia nekrologu na stronach portalu prosimy o kontakt z redakcją Radia Elka pod numerem telefonu 65 529 56 78 lub o kontakt osobisty w siedzibie Radia Elka przy ul. Sienkiewicza 30a w Lesznie.
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama