PGG ROW Rybnik - Fogo Unia Leszno 34:56Rekiny bezzębne, Byki wciąż dominują |
10.07.2020. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Wygrana beniaminka z mistrzami Polski byłaby wielkiego kalibru niespodzianką. Podopieczni Lecha Kędziory bardzo chcieli ją sprawić i zaczęli nieźle. W wyścigu otwarcia doskonałą dyspozycję potwierdził Robert Lambert. Brytyjczyk miał na mecie ogromną przewagę nad Emilem Sajfutdinowem i Bartkiem Smektałą. Równie duża była przewaga zwycięzcy drugiego wyścigu. Skutecznością zaimponował tym razem Szymon Szlauderbach, a że drugie miejsce zajął jego klubowy kolega, Dominik Kubera, to na telebimie pojawił się rezultat 5:1 i Byki prowadziły po dwóch gonitwach 8:4. Trzeci start padł łupem gospodarzy. Kacper Woryna, ku uciesze miejscowych kibiców pokonał na dystansie Piotra Pawlickiego oraz Janusza Kołodzieja. Tego drugiego z leszczynian minął jeszcze Łogaczow i żużlowcy z Rybnika zmniejszyli stratę do 2 „oczek” (8:10). Ostatnie słowo w serii należało do podopiecznych Piotra Barona. Jaimon Lidsey zaimponował akcją na pierwszym okrążeniu i przedarł się na czoło stawki, a z walki o punkt zwycięsko wyszedł Dominik Kubera. Fogo Unia wygrywała po czterech odsłonach widowiska 14:10. Mimo braku mijanek, ciekawie było w piątej gonitwie. Bartek Smektała świetnie i co najistotniejsze skutecznie bronił się przed atakami Lamberta, a o punkt walczyli Łogaczow z Lidseyem. Australijczyk dwoił się i troił, ale nie dał rady. Po remisowym rozstrzygnięciu w piątej potyczce, w szóstej Byki wyprowadziły mocny cios. Komplet punktów zgarnęli Sajfutdinow z Kołodziejem, a akcja czterokrotnego mistrza Polski podczas wyprzedzania Kacpra Woryny musiała zrobić wrażenie. Podobne zresztą jak ta, którą w siódmym biegu wykonał kapitan Fogo Unii. Piotr Pawlicki brawurowo minął najpierw Vaclava Milika, potem Adrian Miedzińskiego i zapewnił gościom remis. Na półmetku rywalizacji było 25:17. Kolejną serię żużlowcy z Leszna rozpoczęli z rozmachem. Znowu pewnie zwyciężył Smektała, Lidsey wyprzedził Worynę i na metę wjechał za partnerem, a to oznaczało, że przewaga przyjezdnych wzrosła do 12 punktów (18:30). Dziewiąta oraz dziesiąta gonitwa kończyły się podziałem, a indywidualnie triumfowali w nich Sajfutdinow i Lambert. Na pięć wyścigów przed końcem mistrzowie Polski wygrywali w Rybniku 36:24. Po kolejnym równaniu toru leszczynianie powiększyli przewagę. Byli wyjątkowo regularni i w trzech gonitwach inkasowali po 4 punkty. Najpierw Sajfutdinow z Lidseyem, a potem Kołodziej z Szlauderbachem i na koniec wyjątkowo szybki tego wieczoru Smektała z Pawlickim. Przed wyścigami nominowanymi zespół Piotra Barona prowadził 48:30, zwycięstwo miał w kieszeni, ale leszczyńskim żużlowcom wciąż było mało. W czternastym biegu całą stawkę zgarnęli Lidsey z Pawlickim i dopiero w finałowej potyczce Lambert przerwał serię zwycięstw gości. Był szybszy od Smektały oraz Sajfutdinowa, których naciskał jeszcze Miedziński. Remis na zakończenie meczu i pewny triumf Fogo Unii Leszno 56:34. Po pięciu kolejkach ekipa Piotra Barona ma pięć zwycięstw na koncie i chyba już nikt nie ma wątpliwości, że zmierza po następy medal mistrzostw Polski. A już za nieco ponad tydzień mecz na który czeka wielu fanów żużla w Lesznie. W niedzielę na stadionie Smoczyka zjawi się Falubaz. Byki znowu będą faworytem. PGG ROW Rybnik: 34 pkt. 9. Vaclav Milik - 3+1 (0,1*,2,0,0) 10. Adrian Miedziński - 7+1 (2,2,1*,2,0) 11. Andrzej Lebiediew - zz 12. Siergiej Łogaczow - 3+1 (1,1*,0,-,1) 13. Kacper Woryna - 5 (3,1,1,0,-) 14. Mateusz Tudzież - 1 (1,0,0) 15. Kamil Nowacki - 0 (0,0,0) 16. Robert Lambert - 15 (3,2,3,2,2,3) Fogo Unia Leszno: 56 pkt. 1. Emil Sajfutdinow - 12+1 (2,3,3,3,1*) 2. Janusz Kołodziej - 5+1 (0,2*,0,3) 3. Bartosz Smektała - 12+1 (1*,3,3,3,2) 4. Jaimon Lidsey - 9+1 (3,0,2*,1,3) 5. Piotr Pawlicki - 10+1 (2,3,2,1,2*) 6. Dominik Kubera - 4+2 (2*,1,1*) 7. Szymon Szlauderbach - 4 (3,0,1)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama