Pierwsza katolicka podstawówka w LesznieSalezjanie zapraszają do szkoły |
17.08.2020. Radio Elka | ||
Towarzystwo Salezjańskie to zgromadzenie zakonne utworzone we Włoszech w drugiej połowie XIX wieku. Jego założyciel św. Jan Bosko skoncentrował działalność zakonu na pracy z młodzieżą, wychowaniu i edukacji. Obecnie zgromadzenie prowadzi na całym świecie około 4 tysięcy szkół, z czego w Polsce działa ich 40. Najbliższa Leszna działa w Poznaniu. Od września Salezjanie uruchomią szkołę w Lesznie - jej siedzibą będzie budynek przy Placu Metziga, w którym przed wakacjami funkcjonowała Szkoła Podstawowa nr 3. Co to znaczy szkoła katolicka? Odpowiedzialny za utworzenie placówki ks. Tomasz Sage SDB wyjaśnia, że szkoły prowadzone przez jego zgromadzenie mają szczególny charakter. - Są katolickie w wydaniu salezjańskim - mówi - nie znaczy to jednak, że mamy rozszerzony program nauki religii. Tej jest tyle samo, co we wszystkich szkołach w Polsce: dwie godziny w tygodniu. Praktyk religijnych też nie ma zbyt wiele. Sprowadzają się do tak zwanego "słówka na dzień dobry". - "Słówko" to tradycja sięgająca jeszcze świętego Jana Bosko, to krótka modlitwa wraz z myślą przewodnią, którą przedstawiamy uczniom na początku dnia nauki, zazwyczaj o ósmej rano - mówi ks. Tomasz. - Całość, jak na "słówko" przystało, trwa nie dłużej niż trzy minuty. Ze szczególnych okazji, takich jak rozpoczęcie czy zakończenie roku szkolnego lub święta uczniowie uczestniczą też we mszy świętej. Mitem jest też to, że rodzice chcący zapisać dziecko do salezjańskiej szkoły muszą posiadać zaświadczenie od proboszcza, świadectwo chrztu czy bierzmowania albo inny dokument poświadczający ich "prawowierność". - Rodzice są świadomi, jakiego typu szkołę wybierają dla swojego dziecka i godzą się na nasze wartości i system wychowawczy - wyjaśnia ks. Sage. Prewencyjny styl ks. Bosko A system wychowawczy oparty jest na charyzmacie zakonu Salezjanów. - Nazywamy go prewencyjnym stylem księdza Jana Bosko - mówi ks. Tomasz. - Stosujemy go na całym świecie, w bardzo różnych środowiskach i kulturach. Jak wyjaśnia duchowny, wychowanie i edukacja dzieci i młodzieży muszą być bardzo mocno ze sobą związane. Salezjanie nie nastawiają się tylko na rozwój intelektualny, ale także kształcenie charakteru i postawy duchowej młodego człowieka. - Podstawą jest stała obecność wychowawcy wśród uczniów i relacja wzajemnego zaufania - mówi ks. Sage. Dlatego w salezjańskich szkołach nauczyciele w czasie przerw między lekcjami nie zamykają się w pokoju nauczycielskim, tylko rozmawiają z uczniami i biorą udział w ich grach i zabawach. - To także element "prewencyjnego" stylu księdza Bosko: uważał on, że młody człowiek nie powinien się nudzić, ponieważ wtedy przychodzą mu do głowy nie do końca rozsądne pomysły - uśmiecha się ks. Tomasz. Szkoły przywiązują też bardzo dużą wagę do relacji z rodzicami, z pełną świadomością tego, że zarówno edukacja, jak i wychowanie mają miejsce w szkole, a także w domu. Elitarna? Nie, ale… Czy o salezjańskiej szkole można powiedzieć, że jest elitarna? - Bynajmniej, to także mit - zaprzecza ks. Sage. - Przede wszystkim chcę podkreślić, że jest to szkoła publiczna, czyli nie pobieramy czesnego. Sytuacja materialna nie ma także żadnego wpływu na przyjęcie dziecka do szkoły. Obecnie decyduje o nim po prostu kolejność zgłoszeń. - Doceniamy fakt, że rodzice zadają sobie trud znalezienie jak najlepszej szkoły dla swojego dziecka - mówi duchowny. Salezjanie nie kryją jednak, że starają się, by ich szkoły wyróżniały się jakością nauczania - z tego zresztą słyną na całym świecie. Przykład? Choćby wyniki ostatniego egzaminu ósmoklasisty w Publicznej Salezjańskiej Szkole Podstawowej w Poznaniu. Średni wynik egzaminu z matematyki w tej szkole to 72%, podczas gdy średnia krajowa wyniosła 46%, a średnia wojewódzka 44%. Wynik egzaminu z języka polskiego to 67% przy 59% w kraju i 57% w Wielkopolsce, z języka angielskiego średnia salezjańskiej podstawówki wyniosła 81%, gdzie średnia kraju to 54%, a średnia województwa to 56%. Jest jeszcze jeden element wyróżniający uczniów szkół Towarzystwa Salezjańskiego: to mundurki. - Nie są one jednak oznaką elitarności, tylko chcemy zapobiec "rewii mody" wśród uczniów - mówi ks. Tomasz Sage. - Zresztą mundurki są bardzo proste: to koszulka lub bluza z logo szkoły, w ostatnich latach bardzo popularne wśród młodzieży są bluzy z kapturem. Szkoła w Lesznie od 1 września Do początku nowego roku szkolnego zostały dwa tygodnie. Co czeka tych, którzy zaczną naukę w Szkole Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego w Lesznie? - Zaczynamy od uruchomienia jednej klasy pierwszej - informuje ks. Sage. - Znajdować się będzie na parterze budynku w odnowionych salach. Liczba mnoga w odniesieniu do jednego oddziału nie jest pomyłką: poza salą lekcyjną dzieci będą korzystać ze świetlicy. - Wielu rodziców o nią pytało, ponieważ część z nich pracuje i nie ma możliwości odebrania dziecka zaraz po zakończeniu przez nie zajęć - wyjaśnia ks. Tomasz. - Dlatego o ile lekcje dla "pierwszaków" kończyć się będą zazwyczaj około 12, świetlica czynna będzie co najmniej do 16.30. Możliwe będzie też zapewnienie dzieciom wyżywienia w postaci obiadu z cateringu. Zajęcia świetlicowe wpisują się też w salezjański "system", polegający na zapewnieniu jak najlepszej opieki. - U nas każda klasa ma dwóch wychowawców, w tym przypadku dwie panie wychowawczynie, specjalistki od edukacji wczesnoszkolnej - mówi ks. Sage. - Pierwsza pełni swoją rolę podczas zajęć lekcyjnych, druga przejmuje dzieci w świetlicy, obie jednak znają dzieci i są dzieciom znane, co więcej w przypadku nieobecności jednej z wychowawczyń jej rolę przejmuje druga. Grono pedagogiczne szkoły jest już skompletowane, oczywiście na razie nie jest ono zbyt duże: to dwie nauczycielki edukacji wczesnoszkolnej, pani pedagog i katecheta, którym jest właśnie ks. Tomasz Sage. - Sala lekcyjna jest nowocześnie wyposażona, między innymi w ekran inteaktywny, od września na uczniów czekać będzie też szatnia z szafkami, aula pełniąca rolę sali gimnastycznej oraz zaplecze sanitarne - mówi duchowny. - Stopniowo w kolejnych latach oddawane do użytku będą następne pomieszczenia dla kolejnych roczników, na podwórzu zaś chcemy uruchomić małe boisko. Salezjanie nie zapominają też o szczególnych środkach bezpieczeństwa związanych z pandemią COVID-19. - Jesteśmy przygotowani do mierzenia temperatury, mamy też środki do dezynfekcji - zapewnia ks. Sage. - Zresztą w naszym przypadku "małość" szkoły jest atutem, dzieci bowiem nie będą narażone na kontakt z dużą liczbą rówieśników. Gdyby z powodu pandemii doszło do sytuacji, że dzieci muszą zostać w domach, Salezjanie mają plan B: system zdalnego nauczania wypróbowany w swoich innych szkołach. Dlaczego do Salezjanów? Salezjańskie szkoły zarówno w Polsce, jak i na całym świecie cieszą się bardzo dobrą sławą. Wybiera je dla swoich dzieci wielu rodziców szukających najlepszej oferty edukacyjnej. - Kiedy pytamy, dlaczego posłali dziecko właśnie do nas, najczęściej wymieniane są trzy powody: szkoła podziela system wartości rodziców, zapewnia wysoki poziom nauczania i gwarantuje dziecku bezpieczeństwo - mówi ks. Tomasz Sage. - Chcemy, żeby właśnie taką szkołą była nasza podstawówka w Lesznie. Pierwsza klasa, która rozpocznie działalność od 1 września, wciąż dysponuje jeszcze kilkoma wolnymi miejscami. Zainteresowani mogą zasięgnąć więcej informacji na stronie TUTAJ |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama