Okres pandemiiCzy to dobry czas na inwestycje giełdowe? |
24.08.2020. Radio Elka | ||
Inwestycje na giełdzie w dobie koronawirusa Warto zacząć od tego, że wbrew pozorom, obecne warunki to całkiem korzystny czas na zakup akcji giełdowych. Masowa wyprzedaż sprawiła, że wyceny wielu spółek zostały zaniżone w stosunku do ich rzeczywistej wartości. Mówiąc prościej: panika sprawiła, że na giełdach jest obecnie bardzo tanio. Można wskazać cały szereg branż gospodarki, które bynajmniej nie ucierpiały na skutek pandemii. Mimo to wyceny spółek z tych sektorów w przeciągu kilkunastu tygodni zanotowały potężne spadki. Czy jednak oznacza to, że inwestycje giełdowe w obecnych realiach to w każdym wypadku dobry pomysł? Oczywiście, że nie. Niektóre branże z dużą dozą prawdopodobieństwa będą przecież zmagać się z efektami recesji przez dłuższy czas. Mowa tutaj przede wszystkim o turystyce, gastronomii oraz hotelarstwie. Rynek mieszkaniowy z kolei już od dawna jawi się jako ryzykowny, co wynika po prostu z faktu całkowitego oderwania się cen mieszkań w Polsce od zarobków mieszkańców naszego kraju. Na razie trudno powiedzieć, czy Polska powtórzy scenariusz boleśnie przerobiony już np. przez Hiszpanię. Niezależnie jednak od tego inwestowanie w nieruchomości oznacza spore ryzyko, zwłaszcza w perspektywie 5, 10 czy 15 lat. Oprócz tego można jednak wskazać także sektory, które nawet jeżeli ucierpiały na skutek pandemii Covid-19, to powinny szybko odrobić straty. Mowa tutaj rzecz jasna o branży technologicznej, IT czy multimediach. Warto tutaj dodać jeszcze, że koronawirus dobrze przysłużył się branży e-commerce, co rzecz jasna oznacza ciekawe perspektywy dla inwestorów, tym bardziej że nawet ewentualne dalsze perturbacje związane z pandemią mogą działać na korzyść tej branży. Przed rozpoczęciem inwestycji na giełdzie warto będzie jednak nieco dokładniej zapoznać się z ofertami różnych brokerów. Pomoże nam w tym ranking kont maklerskich Czerwonej Skarbonki. Czym są spółki koronawirusowe? Pandemia Covid-19 stworzyła nader specyficzne warunki na giełdach. Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że to co dla jednej branży stanowi przepaść, dla innej może być drabiną do rozwoju. Właśnie taki rozwój jest od kilkunastu tygodni udziałem tzw. spółek koronawirusowych. Są to - mówiąc najkrócej - firmy, które dzięki pandemii zaczęły zarabiać znacznie więcej. Oczywiście pierwsza rzecz, jaka nam przychodzi do głowy w tym momencie, to produkcja maseczek, płynów do dezynfekcji, innych artykułów medycznych itp. Istotnie, spółki produkujące tego rodzaju asortyment mniej więcej od marca potężnie zyskują na wartości. Sporo inwestorów wręcz założyło konta maklerskie specjalnie po to, aby wykorzystać sytuację związaną z pandemią. Czy jednak to się opłaciło? Dla przykładu akcje producenta specjalistycznych maseczek Alpha Pro Tech od początku pandemii zyskały kilkadziesiąt procent. Sytuacja związana z koronawirusem premiuje jednak również niektóre spółki technologiczne. Doskonałym przykładem może być tutaj Koninklijke Philips, czyli firma produkująca między innymi tomografy komputerowe, systemy informatyczne dla służby zdrowia czy narzędzia pomiarowe. Co więcej, sektor nowoczesnych technologii medycznych należy do najbardziej przyszłościowych. Zakup akcji spółek z tej branży to więc nie tylko ciekawa opcja na czas pandemii, ale potencjalnie również nader zyskowna inwestycja o charakterze długoterminowym. |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama