Pierwszy śmigielski półmaratonProfilaktyczny Bieg i Marsz Nordic Walking w Nietążkowie |
24.10.2021. Radio Elka, Piotr Pewiński | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Na początku do rywalizacji przystąpili kijkarze. Do pokonania mieli 5-kilometrową trasę, a pokonało ją ponad 50 uczestników. Jako pierwszy do mety doszedł Robert Adamski z Lubonia, któremu sztuka ta zajęła 38 minut i 20 sekund. Na miejscu drugim uplasowała się Iwona Maślanka ze Śmigla, a na trzecim Jan Stanisławski z Poznania. Po zawodach w nordic walking przyszedł czas na półmaraton. Tutaj wystartowało ponad 60 osób. Trasa do łatwych nie należała, ponieważ biegła leśnymi ścieżkami, nie brakowało więc podbiegów i grząskich miejsc. Mimo to zawodnicy narzucili mocne tempo. Pierwszy na mecie zameldował się Tomasz Musiał z Dąbcza (1.22:22). - Trasa fajna i pogoda dopisała. Mocna ekipa, więc bardzo fajnie. Atak nastąpił gdzieś około 17. kilometra, trochę odskoczyłem i się udało utrzymać przewagę do końca - opowiada. Czasu na odpoczynek nie miał, bo zaraz po zawodach pospieszył do pracy. Drugi był Dawid Miaskowski z Leszna, a trzeci Hubert Naglak z Szelejewa. Pierwszą kobietą na mecie była Anna Kaczmarek z Rawicza. - Fajnie było. Pierwszy raz w terenie i trzeci raz w życiu połóweczka. Planu nie było. Marzenie w każdym biegu to dobiec do mety, a czas i czy tam jest jakieś podium nie liczy się. Trasa mięciutka, troszkę podbiegów, których nie cierpię, ale fajnie. Najważniejsze że nie pada i nie wieje - mówiła po przekroczeniu linii mety. Druga na mecie zameldowała się Barbara Jarosińska ze Śmigla, a trzecia była Monika Rabiega z Leszna. W zawodach wystartował też 88-letni Michał Szkudlarek, który pokonał jedną, ponad 10-kilometrową, pętlę. Dla najlepszych przygotowano puchary i nagrody, a na każdego na mecie czekał pamiątkowy medal oraz poczęstunek.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama