Tosia Niwczyk po operacjiTego zabiegu nie planowali |
27.02.2023. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Tosia Niwczyk 13 lutego w klinice w Genewie została poddana skomplikowanej i wielogodzinnej operacji na otwartym sercu. Kardiochirurdzy przeprowadzili trzeci etap operacji serca jednokomorowego metodą Fontana. Operacja się udała, ale lekarze przestrzegali, że organizm potrzebuje czasu. Za Tosią i jej rodzicami lepsze i gorsze chwile. Kilka dni temu dziewczynka została przeniesiona z oddziału intensywnej terapii na zwykły oddział. Niestety znów nastał trudniejszy czas. - Od wyjścia ze szpitala powstrzymują nas dwa istotne problemy: powracająca gorączka i zbyt niskie saturacje - czytamy we wpisie na profilu Ratuj serduszko Tosi. - Lekarze cały czas szukają przyczyny wysokiej temperatury i znacznie podwyższonego CRP. W dotychczasowych badaniach znaleźli dwie bakterie i wirusa górnych dróg oddechowych - informują rodzice. Zastosowane leczenie, choć przynosi ogólną poprawę samopoczucia Tosi, to nie pomaga w obniżeniu gorączki. Wykonana tomografia klatki piersiowej, uwidoczniła krwiaka w okolicy lewej tętnicy płucnej, co jest prawdopodobną przyczyną obniżonej saturacji krwi. - W związku z tym Tosię czeka w tym tygodniu kolejne, tym razem nieplanowane i niewliczone w pierwotny kosztorys cewnikowanie serca. Strach o życie Tosi niestety nas nie opuszcza - przyznają rodzice dziewczynki. W mediach społecznościowych wiele osób śledzi kolejne etapy leczenia Tosi, kibicuje "małej wojowniczce" przekazując przy tym słowa wsparcia. To dzięki publicznej zbiórce funduszy dziewczynka mogła pojechać do Genewy i zostać poddana operacji. Cały czas można wspierać leczenie dziewczynki, poprzez siepomaga.pl/serduszkotosi.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama