Magiczny wieczór w leśniczówce PapierniaSzymborska i Filipowicz we wspomnieniach mieszkańców |
03.07.2023. Radio Elka, Radio Elka | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Na piękny koncert złożyły się recytacje i melorecytacje wierszy wykonane przez członków Grupy Teatralnej „Tajemnica Słowa” z Włoszakowic oraz Małgorzatę Topolan z Głogowa. Piosenki do tekstów Szymborskiej wyśpiewały Katarzyna Kaczmarek, Paulina Janura i Amelia Golińska. Oprawę muzyczną przygotował zespół pod kierownictwem artystycznym Mariusz Kowalczyka oraz Krzysztof Michał Pietrzak. Opowiadanie Kornela Filipowicza „Dziewczyna z lalką, czyli o potrzebie smutku i samotności", z aktorską interpretacją głosową, odczytał pan Marek Prałat z Teatru Miejskiego w Lesznie. Perełką kameralnego spotkania, na dawnym podwórku leśniczówki, były relacje tych, którzy pisarkę spotkali osobiście. Opowieścią podzieliła się pani Janina Donaj, żona leśniczego Eugeniusza Donaja, którzy gościli Szymborską i Filipowicza na Papierni dwukrotnie, pod koniec lat 70-tych. Artyści zajmowali pokój na piętrze. Pani Janina przygotowywała dla nich posiłki według ich życzenia, głównie z produktów wytworzonych w gospodarstwie. Filipowicz relaksował się podczas wędkowania na jeziorach Brzeźne i Maszynek. W tych eskapadach zawsze towarzyszyła mu Wisława. Urok Papierni doceniali także harcerze z Legnicy, którzy mieli tu swoją bazę. Z tego powodu pragnący ciszy i spokoju artyści zaczęli spędzać wakacje w Olejnicy. Pani Urszula Drożdżyńska miała przyjemność gościć artystów na swoim podwórku, w Miastku. Przychodzili do jej rodziców na zakupy warzyw i innych produktów. Pan Marian Murek wspomniał, jak pod koniec lat 90-tych Szymborska zawitała do jego Galerii Ptaków, która wówczas mieściła się na strychu domu. Zachwycona rzeźbami zobligowała Mariana Murka do dalszej pracy twórczej i rozwijania Galerii w Górsku. Podczas spotkania odbyła się promocja książki pani Magdaleny Klamka „Liściki pod chmurką”. Autorka z Brenna stawia pierwsze kroki na pisarskiej niwie. Na Papierni nie ma już leśniczówki… Szkoda. Są jeszcze zabudowania gospodarcze, w nie najlepszym stanie technicznym. Mimo to miejsce jest magiczne. Wiekowe drzewa szumiące nad głowami, artyści z interpretacjami utworów na niebywałym poziomie i ujmujące prowadzenie pana Pawła Borowca, przenosiły uczestników w przestrzenie poetyckiej refleksji. „Wobec deficytu piękna i dobra w publicznej przestrzeni aranżujmy w niej sztukę, bo wartość sztuki dla społecznego funkcjonowania człowieka jest ogromna.”T.Wilk Moja inicjatywa została zrealizowana dzięki zaangażowaniu GOK Włoszakowice i GOK Wijewo oraz Nadleśnictwu Włoszakowice. Nadesłała Barbara Czaińska
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama