Start Piłka nożna Niedosyt po podziale punktów
Polonia 1912 Leszno - Victoria Września 2:2Niedosyt po podziale punktów |
04.11.2023. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Z pewnością nie żałują ci, którzy w słoneczne sobotnie popołudnie wybrali się na stadion lekkoatletyczny w Lesznie. Ekipy z Leszna i Wrześni zrobiły piłce nożnej świetną reklamę. Od pierwszego gwizdka spotkanie toczone było w szybkim tempie, pod bramkami sporo się działa i bramkarze mieli wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Jędrzej Dorynek już na początku musiał się wykazać, a potem jeszcze kilkakrotnie kapitalnie interweniował. Wynik został otwarty w 19 minucie, kiedy to ładną akcję przeprowadzili Jędrzej Wosiak oraz Mateusz Klabiński. Ten drugi zajął się wykończeniem i Polonia prowadziła 1:0. Bramka nie zmieniła obrazu gry, kibice nadal oglądali otwarte, obfitujące w akcje i emocje spotkanie. Tak było do końca pierwszej części pojedynku, a i po wznowieniu nie było podstaw do narzekania. W 57 minucie goście zdołali wyrównać. Michał Miller wykorzystał nieporozumienie w szeregach obronnych Polonii i było 1:1. W kolejnym fragmencie gra się zaostrzyła, sędzia musiał kilkakrotnie sięgać po żółty kartonik. Można było odnieść wrażenia, że przyjezdni koncentrują się na utrzymaniu wyniku, podopiecznych Karola Misia natomiast interesowała pełna pula. W 79 minucie na boisko wszedł rezerwowy Artur Nędza i jak się okazało, trener Polonii miał nosa, wpuszczając młodego pomocnika. Już chwilę po wejściu Nędza wykorzystał bardzo dobre podanie Karola Smoły i wpisał się na listę strzelców. Wydawało się, że gospodarze nie będą mieli problemów z utrzymaniem korzystnego wyniku, ale już w 83 minucie padła wyrównująca bramka dla Victorii. Dorynka pokonał Arkadiusz Wolniewicz, choć Poloniści mocno protestowali, bo arbiter nie zauważył raczej ewidentnego, ich zdaniem, faulu na zawodniku z Leszna. Sytuacja wydawała się mocno kontrowersyjna, ale sędzia wskazał na środek boiska. Wynik już się nie zmienił i Polonia zremisowała z niżej notowaną Victorią 2:2. To już trzeci mecz leszczynian przed własną publicznością bez zwycięstwa. Wygląda na to, że podopieczni Karola Misia ostatnio znacznie lepiej czują się na wyjazdach. Polonia utrzymała pozycję wicelidera, ma tyle samo punktów co lider z Wągrowca i w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z czwartym w stawce Huraganem Pobiedziska. W końcówce rundy jesiennej coraz lepiej prezentują się piłkarze Obry Kościan. W 15 kolejce ekipa Krzysztofa Knychały ograła lidera, Nielbę Wagrowiec 2:1. Goście objęli prowadzenie już 1 minucie, ale w drugiej części meczu dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Tomasz Marcinkowski i kościańscy kibice mieli powody do świętowania.
reklama reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama