Szanowny czytelniku, 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Po rozwinięciu szczegółów znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat. Odsyłamy także do Polityki Prywatności.
Rozwiń szczegóły
Zwiń szczegóły
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez RADIO ELKA Sp. z o.o., Agencję Reklamową EL Sp. z o.o. oraz Zaufanych Partnerów.
Administratorzy danych / Podmioty którym powierzenie przetwarzania powierzono
Radio Elka Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000235295
Agencja Reklamowa EL Sp. z o.o. z siedzibą w Lesznie przy ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno, wpisaną do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy w Poznaniu XXII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000245793
dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
wykrywanie botów i nadużyć w usługach
pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne - zgoda
świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, w tym Zaufani Partnerzy, agencje marketingowe oraz podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą Przysługują Ci następujące prawa w związku z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:
prawo dostępu do Twoich danych, w tym uzyskania kopii danych,
prawo żądania sprostowania danych,
prawo do usunięcia danych (w określonych sytuacjach),
prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych,
prawo do ograniczenia przetwarzania danych.
W zakresie w jakim Twoje dane są przetwarzane na podstawie zgody lub w ramach świadczonej usługi (dane są niezbędne w celu świadczenia usługi) możesz dodatkowo skorzystać z poniższych praw:
prawo do wycofania zgody w zakresie w jakim są przetwarzane na tej podstawie. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej wycofaniem.
prawo do przenoszenia danych osobowych, tj. do otrzymania od administratora Twoich danych osobowych, w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego.
W celu skorzystania z powyższych praw Radio Elka Sp. z o.o. udostępnia następujący kanały komunikacji:
forma pisemna Radio Elka, ul. Sienkiewicza 30a, 64-100 Leszno
Informacje dodatkowe Więcej o zasadach przetwarzania danych w "Polityce prywatności" - tutaj
W piątkowe popołudnie została otwarta, a dziś będzie jedną z atrakcji Nocy Muzeów we Wschowie. Mowa o niezwykle interesującej wystawie "Epoka Napoleońska". - Na tej ekspozycji można zobaczyć ponad trzysta obiektów - mówi Przemysław Wojciech z Muzeum Ziemi Wschowskiej.
Dyżurny reporter: 667 70 70 60
Wystawa pochodzi ze zbiorów prywatnego muzeum Franciszka Łuckiewicza "Wojen i Życia" w Żarach.
- Oprócz uzbrojenia oraz odznaczeń i medali pamiątkowych jest także kolekcja drzeworytów, duża kolekcja okolicznościowej
porcelany związanej właśnie z Napoleonem czy jego pośmiertna maska, możliwe, że jedyna w Polsce, która została wykonana przez pracownicę Muzeum Luwru. Będzie można zobaczyć także bęben kaprala dobosza wraz z jego dokumentami - mówi Przemysław Wojciech z Muzeum Ziemi Wschowskiej.
Wystawa będzie prezentowana do 15 czerwca w Kamieniczkach na Placu Zamkowym. Dziś obie siedziby będą otwarte dla zwiedzających od godz. 13.00 do 21.00. Na 16.00 w placówce przy Placu Farnym zaplanowano wykład o mitologii japońskiej. Godzinę później odbędzie się oprowadzanie z przewodnikiem, a o 18.00 kolejny wykład otwarty, który związany będzie z 440. rocznicą urodzin kompozytora wschowskiego Melchiora Teschnera.
- Idąc tropem jego potomków, o 19.30 zapraszamy na spacer po Lapidarium Rzeźby Nagrobnej - dodał Wojciech.
Jeśli ktoś będzie miał niedosyt wydarzeń historycznych i kulturalnych, to w niedzielę o godz. 16.00 w kościele pw. Narodzenia NMP w Tylewicach odbędzie się koncert organowy, które muzeum organizuje w partnerstwie ze Stowarzyszeniem na Rzecz Aktywizacji Wsi ,,PRZY SZKOLE” w Łysinach.
1. Dodane przez Polo Prawica, w dniu - 18-05-2024 11:30 Wiem, że Francja straciła na znaczeniu ale może ktoś z historyków lub pasjonatów podrąży temat cmentarza na którym podobnospoczywają żołnierze wycofującej się armii napoleona. W Strzyżewicach pod Lesznem obok cmentarna katolickiego na "poniemieckim" . Podejrzewam, że po klęsce Francuzuw z Prusakami zacierano ślady lokując celowo ewangelicki cmentarz na mogiłach Francuzów. Nawet obecnie inicjatywę nadania parkowi w Wilkowicach imienia posła Erazma Stablewskiego zablokowała parafia ewangelicka. Parafia ewangelickiej w Wilkowicach nie ma a mimo to weszła w posiadanie parku po zmianach w 1990 roku co uważam za wysoce kontrowersyjne jeśli wogule legalne. Zwłaszcza że była szkoła katolicka została piekarnią. To ta na "górce".
2. Dodane przez Fargo, w dniu - 18-05-2024 20:45 Kto jak kto ale prawica powinna znać ojczysty język. Zakładam że jest nim język polski. A co do dawnych cmentarzy - był cmentarz w okolicy Estkowskiego/Dekana?
3. Dodane przez Do 2, w dniu - 19-05-2024 09:55 Napoleońsk cmentarz we wspomnianej przez ciebie lokalizacji? Sugerujesz, że socliberałowie to analfabeci?
4. Dodane przez Prologata, w dniu - 19-05-2024 15:11 Dziwne. Są w Polsce cmentarze niemieckie, radzieckie. Są i z pierwszej wojny światowej. A gdzie francuskie z wyprawy na Moskwę? Czyżby nie uiścili opłaty za miejsce na cmentarzu? Ale nawet utrzymanie żydowskiego państwo polskie przejęło w Warszawie.
5. Dodane przez Hm, w dniu - 19-05-2024 15:16 Ktoś kto posługuje się nickiem polo prawica, czyli rozumiem prawica polska (albo to polo od disco polo, czyli jakaś super rozrywkowa forma prawicy na poziomie śpiewaka Zenka) ma coś wspólnego z jakimkolwiek liberalizmem? Ciekawe. Socjalliberalizm to ugrupowania centrowe lub centrolewicowe, a nie prawicowe.
Ale oczywiście jeśli kapustę nazwiemy różą to nie zmieni nic dla kapusty i róży, może co najwyżej spowodować niemożność wzajemnego porozumiewania się osób o nich rozprawiających.
A błędów polo prawica natrzaskał, że "asz miło popaczeć"
6. Dodane przez Dla zainteresowanych, w dniu - 19-05-2024 18:01 Na temat Francuzów, którzy wracali na tarczy spod Moskwy można poczytać na wielu forach lub stronach internetowych. Są pasjonaci, którzy szukają tych pojedynczych mogiłek w Polsce. Większość Wielkiej Armii została na zawsze w Rosji. Pod Borodino dla przykładu. W Polsce w 1812/1813 miały miejsce już podczas ich odwrotu potyczki z wojskiem pruskim na Pomorzu. Jednak w większości przypadków niedobitki osłabione ranami i chorobami umierały po drodze do swojego kraju.. Mogą więc gdzieniegdzie jeszcze być dostępne, najczęściej w przekazach ustnych, informacje o mogiłach. Najczęściej do tych mogił "po drodze" dokładano kolejnych nieszczęśników. Była mogiłka to dołożyli do niej np. żołnierzy radzieckich lub niemieckich. Żeby się dowiedzieć kto faktycznie leży w tych miejscach trzeba rozkopać groby i stwierdzić, czy zachowane przedmioty mogły należeć do żołnierzy Napoleona. Jeśli jeszcze jakieś przedmioty przy sobie mieli, bo mogli je zabrać ci, którzy ich chowali.
napoleon.org.pl - tematy:
Groby w Krępkach Bilsko - mogiła wojenna z okresu wojen napoleońskich Obrzeża Żagania
forum.odkrywca.pl
Pomniki i cmentarze napoleońskie. Pomniki i tablice wojen napoleońskich na Pomorzu.
7. Dodane przez Waterloo, w dniu - 19-05-2024 18:11 Jedno z wielkich cmentarzysk wojennych, a ślad po nim zaginął. Dlaczego? Naukowcy przedstawiają makabryczną hipotezę. Kości poległych wykopano i przerobiono na nawóz. Mączka kostna w XIX wieku była cennym towarem, którym handlowano, i na którym się bogacono. Cmentarzysko wojenne prawdopodobnie zniknęło dla zysku. I ślad po nim zaginął. A zginęło tam około 40.000 osób, istniały wg przekazów trzy mogiły po 13.000 ciał każda i do dziś nikt na nie nie natrafił.
polskieradio.pl/ Historia 23.06.2022
8. Dodane przez Wilkowice?, w dniu - 19-05-2024 20:35 Czy ten park nie jest przypadkowo cmentarzem ewangelickim? Jeśli tak to trudno się dziwić parafii ewangelickiej, że nie wyraziła zgody. Choć cmentarz niektórzy nazywają "parkiem sztywnych". A Erazm Stablewski był polskim patriotą w trudnych czasach zaborów, ale nie miał szczęścia chyba do zięcia, który Wilkowo nabyte przez Stablewskiego sprzedał za długi pruskiej komisji kolonizacyjnej Bismarcka. Takie dziwne losy.
9. Dodane przez Do 8, w dniu - 19-05-2024 22:10 Nie jest cmentarzem to przypałacowy park żony posła Erazma Stablewskiego (wiano) który to został przejęty przez HAKATĘ od zięcia Erazma. Bismarck zapewne postawił za punkt honoru przejęcie majątku polskiego patrioty przez HAKATĘ więc trudno było niezadłużyć majątku. Zważ jak kolejne dyrektywy UU wykańczają polskie firmy choćby ETS zwłaszcza 2. Odrodzona w Wersalu Polska Niemcom majątków nie zabrała. Tak to ich upokorzyło, że demokratycznie naprzywódcę Hitlera wybrali. Socjaliści, wiadomo znacjonalizowali ale jakim cudem w ręce ewangielików to trafiło po 1990 roku skoro w Wilkowicach niet gminy ewangelickiej ? Ale w parku przed ostatnimi wyborami wisiał przeogromny baner o przywracaniu normalności !!!!! Więc czekamy.
10. Dodane przez Do 9, w dniu - 19-05-2024 23:43 Źródła, z których korzystam mówią, że Erazm nabył tę wieś. W wianie swojej żony Melanii Wilkońskiej z Wilkonic herbu Odrowąż dostał inne miejscowości, a Wilkowo Niemieckie dokupił. Przed śmiercią osiadł w Wilkowie pod Lesznem (dzisiejsze Wilkowice), długo chorował i poczynił zapisy różnych swoich dóbr usytuowanych w różnych miejscach Wielkopolski na rzecz swoich kilkoro dzieci. Córka Melania Stablewska (imię dostała po matce) otrzymała w udziale Wilkowo Niemieckie, czyli Wilkowice. W roku 1868, czyli dwa lata przed śmiercią Erazma Stablewskiego swojego ojca, wyszła za mąż za lekarza Ludwika Rekowskiego. Sprzedaż zadłużonego majątku dokonana została przez Ludwika Rekowskiego. Sprzedał majątek Komisji Kolonizacyjnej. W ramach kolonizacji w trakcie zaborów, która niespecjalnie zakończyła się sukcesem dla Bismarcka, ponieważ rdzenni Niemcy niechętnie osiedlali się na wschodzie (tylko 22.000 rodzin niemieckich zostało kolonizatorami, choć trzeba przyznać, że właśnie tutaj w okolicach Leszna było ich wyjątkowo dużo) powstała w Wilkowie Niemieckim odnoga parafii ewangelickiej, mieszczącej się w Lesznie. W Wilkowicach odbywały się konfirmacje ewangelików, na które przyjeżdżano z parafii z Leszna. Kościół powstał w centralnej części założenia pałacowego Stablewskich. Pastorówka powstała z przebudowanego pałacyku-dworku.
Można się spierać komu należało zaproponować te dobra po 1989 roku. Rodzinie Stablewskich, czy parafii ewangelickiej z Leszna, do której kościół w Wilkowicach należał. Skoro jednak majątek został sprzedany i ktoś dostał za niego pieniądze to uznać należy, że prawa majątkowe przeszły na nabywcę, czyli parafię ewangelicką w Lesznie, do której kościół w Wilkowicach należał przed wojną. Na mocy przywracania prawa własności przejętej przez PRL majątek został po 1989 roku tej parafii zwrócony. Nie widzę osobiście niczego dziwnego w tej sytuacji.
Wydaje mi się, że w okolicy kościoła powstał cmentarz ewangelicki. Tam są groby. Trochę zapomniane i zaniedbane, ale są. Dlatego nie chcą parku.
W Lesznie są też parki na miejscu cmentarzy, ale o te cmentarze nikt się nie upomniał i zostały parkami. Podobna sytuacja jest z cmentarzami w Poznaniu. Też są takie, które były ewangelickim cmentarzami.
11. Dodane przez Do kom 10, w dniu - 20-05-2024 20:34 Bądżmźmy poważn i. Przekazanie parku ewangelikom ma wadę prawną. W momencie przekazania 1990roku należało zarejestrować gminę ewangelicką w tilkowicach ( wystarczyło kilka osób-nawet tzw. Słupów) a tego nie zrobiono. Tak więc uważam, że park należy odebrać ewangelikom. Dla świętego spokoju wójt Gminy Lipno może przekazać parafii ewangelickiej nawet tej z Leszna cmentarz ewangelicki w Wilkowicach. Będący obecnie własnością skarbu państwa a który to cmentarz chciał grodzić były już wójt Karmiński w ramach pro-Unijnej polityki regionalnej . Jeśli zaś chodzi o sam park to nie groby a bunkier był młodzieżowej niemieckiej organizacji H.J.rozebrał go za swej kadencji wójt Homski-musiał się chyba narazić loży. Z ciekawostek. To jeszcze był duży krzyż na obecnym przedszkolu w parku. I nie wiedzieć czemu katolicy katowali się nosząc zardzewiały krzyż z wierzy magazynu centrali nasiennej(były zbur) mimo, że ufundowali kopię 1:1 z nierdzewki. Jeśli zaś chodzi o groby w koło kościoła. Są ale przy barokowym kościele św. MARCINA a nawet za otaczającym go murem na ogródkach przy tzw. Domu nauczyciela. Obecna piekarnia to była szkoła katolicka-dziwnym trafem nie trafiła do parafii katolickiej po 1990 roku wspominam bo już,komuś przeszkadza krzyż w nowobudowanym przedszkolu przez FOOGO. Ja bym się trzepiąc raczej imitacji muru pruskiego na elewacji gdyż podkreślanie wpływów pruskich jest niesmaczne. Jeśli zaś chodzi o samą skuteczność kolonizacji to bym tak źle nie oceniał. Zwracam uwagę, że niemieckim katolikom ziemi HAKATA nie przyznawała. Myślę, że pruska akcja kolonizacyjna zaowocowała w 1939 gotowymi listami aresztowań. Nawet pastor z Leszna się zasłużył a już za same podpisanie folks listy wywłaszczanopi 1945 roku. Tak więc uważam w związku z udaremnieniem nazwania parku imieniem Erazma Stablewskiego za konieczne przejęcie parku przez skarb państwa jako dziedzictwo narodowe. Mowy poselskie wygłoszone przez Erazma w Berlinie do wglądu w bibliotece cyfrowej. Jest jeszcze cmentarzysko na pruskich mapach geodezyjnych między ul Szkolną, Maryszewicką a Święciechową już na nim mieszkają nowi mieszkańcy Wilkowic.
12. Dodane przez Hm, w dniu - 20-05-2024 23:12 W 1990 roku przekazano zbór ewangelicki kościołowi katolickiemu, przekształcając go z dotychczasowego magazynu, który stworzyły z niego władze PRL, ponownie w świątynię. Fortuna kołem się toczy, a życie płynie dalej. Zbór będący niegdyś miejscem modlitw ewangelików stał się miejscem modlitw katolików. Podobno modlą się do tego samego Boga. Choć można mieć wątpliwości, czy rzeczywiście, słuchając jednej i drugiej strony choćby tego sporu.
Ewangelicy i zabór pruski to historia Polski. Nie należy jej rugować ze świadomości Polaków. Trzeba o niej pamiętać. Miejsce jakim jest ten park jest świadectwem tej historii. Znajduje się tam bardzo ciekawe założenie "ewangelizacyjne", chodzi o centrum konfirmacyjne, które było swego czasu czymś na kształt obecnych domów rekolekcyjnych katolików. Tam należałoby raczej stworzyć ścieżkę edukacyjną informującą obszernie o historii tego miejsca. Myślę, że wspólnota ewangelicka z Leszna w ramach działalności ekumenicznej mogłaby coś takiego tam zrobić. To są Polacy, nawet jeśli niektórzy z nich mają po części korzenie niemieckie. Wielu pochodzi ze związków mieszanych, wielu to ludzie, którzy odeszli z pełną świadomością z kościoła katolickiego widząc w nim zepsucie, a koniecznie chcieli znaleźć swoje miejsce w innej wspólnocie chrześcijańskiej. O historii należy pamiętać. O siedzibie HJ także należałoby wspomnieć w tym miejscu. Ja widzę tam ważne miejsce o charakterze edukacyjnym, a nie rekreacyjnym, jakim jest park. A cmentarz znajduje się na skraju parku.
Co do wady prawnej nie mogę zająć stanowiska. Nie są mi znane dokumenty źródłowe. Aby się wypowiedzieć trzeba by mieć akty notarialne potwierdzające własność tej nieruchomości. Z tego co czytam parafia w Wilkowicach była podległą parafii w Lesznie. Stąd domaganie się przez tę parafię zwrotu majątku po 1989.
Skoro kościół katolicki mógł domagać się "bez wady prawnej, czy też z wadą prawną" majątku i go bez mrugnięcia okiem otrzymywał, to dlaczego inaczej miałyby wyglądać procedura w przypadku kościoła ewangelickiego? Wszyscy równi wobec prawa.
13. Dodane przez Do 12, w dniu - 21-05-2024 11:47 Przecież o wszystkim zadecydowała komisjae majątkowe. Ds.kościoła katolickiego, ds. kościoła ewangelickiego, kościoła prawosławnego i wspólnot wyznaniowych judaistycznych. Były oddzielne komisje i oddawały majątki wspólnotom wyznaniowym na ich wniosek, zgodnie z ustawą z 1989 toku. Czy ta parafia należała do wspólnoty ewangelików w Lesznie, czy nie, to nie miało najmniejszego znaczenia. Po prostu związek wyznaniowy ewangelików wystąpił o zwrot mienia i je dostał. Zgodnie z prawem i żadne fikołki typu tworzenie stowarzyszeń zgodnie z prawem nie są do tego potrzebne.
Proponuję raczej przyjrzeć się machlojkom komisji majątkowej ds. kościoła katolickiego. Tam były niezłe walki. Nawet afera korupcyjna i aresztowania. Tym się zajmijcie, a nie parkiem w Wilkowicach i majątkiem ewangelików, który jest skromniuteńki jeśli porównać go z latyfundiami niesłusznie zwróconymi kk przez państwo. To jest nadużycie i nikt tego oprócz swego czasu posłów lewicy nie miał odwagi ruszyć. A to trzeba ruszyć wreszcie, choć będzie śmierdziało. Jedyną instytucją w Polsce, która dostąpiła udziału pełnej reprywatyzacji z podwójną nawiązką (ponad wartość utraconego mienia) jest kk. A o szczegółach mogę odpowiedzieć później. To są kwiatki jak no. parafie występowały o zwrot swoich hektarów, sprzedawały je i po raz kolejny występowały o zwrot kolejnych hektarów. I nikt nic nie sprawdzał - dawał.
A co najlepsze postanowień tej komisji nie można cofnąć. Wg przepisów po pierwsze prawo nie działa wstecz oraz od decyzji tej komisji nie przysługuje prawo do zaskarżenia. Tak Polska hojną ręką rozdała swój majątek. I nic nie zrobimy, musimy z tym żyć. Nie do ruszenia. Kościół katolicki zabrał i już nie odda.
14. Dodane przez Do 13, w dniu - 21-05-2024 22:05 Chciałbym być miły. Ale nie mogę!!! Bo to co piszesz to tempota absolutna. Zanim zaczniesz pisać brednie sprawdż czy siostrom zakonnym zwrócono las podarowany przez chrabinę a zagrabiony przez socjalistów. Czyjaś matka, babcia a może ciotka podarowała Kościołowi swoją własność a socjaliści w swym zacietrzewieniu woleli utworzyć Magórski Park Narodowy na prędzce. Nie chcieli oddać Kościołowi to mogli oddać rodzinie - spadkobiercom. A jeśli chodzi konkretnie o ewangelickiej Wilkowice to się bardzo rozpisywał członek lewicy , radny Leszna pracujący za Odrą w takich superlatywach, że aż na cmentarzu poewangelickim grobów przybywało i świeżych kwiatów. Szkoda tylko pastora który wyjechał w " nagrodę "do Brukseli po tym jak na Elce powiedział że są za małą społecznością aby cmentarz utrzymać . Więc jak chcesz możesz przytulić tę działkę z mogiłami za boiskiem w Wilkowicach- nadal skarbu państwa. Albo wydzierżaw sobie na 20 lat.
reklama
15. Dodane przez Do 12, w dniu - 21-05-2024 22:47 Nie jest tak słodko i niewinnie jak piszesz. Jest mały problem. Nawet jeśli chodzi o ścieżkę edukacyjną. Na pewno chcesz pisać na tej ścieżce prawdę? Zbór w Wilkowicach był zgromadzenia ewangelicko- unijnego będącego religią państwową wspieraną również finansowo przez rząd. Cała ta inwestycja budowy centrum konfirmacyjnego była elementem antypolskiej polityki Prós. I nie czarujmy się pobożnością. Ta inwestycja to przede wszystkim ,zemsta za działalność propolską Stablewskiego. Ja bym sobie życzył aby dziś w rukseli Polacy z taką determinacją sprawy polskiej bronili. No i pytanie. Czy ten związek wyznaniowy z Leszna reformacyjno-unijny czy zupełnie inny nie podległy rządowi pruskiemu ? No bo jak inny i nie utożsamia się z pastorem z Leszna biorącym udział w procesach polskich patriotów to dlaczego przejął nieruchomości? Dlaczego nie na,wać parku w którym zmarł Stablewski jego imieniem? A mieszkał w Wilkowicach jeszcze jeden poseł Krawiec. I to tylko dlatego, że fani Stalina dogadali się z fanami Hitlera i defilowali sobie wspólnie w Brześciu. A Polska stała się mniejsza o 1/3. Chyba nie można mieć pretensji o to, że we Włoszakowicacch jest sala weselna ze zboru a cmentarz zniknął. Ale Stablewski już od dawna wtedy nie żył. Więc w czym problem. W tym, że zieńć sprzedał majątek ? Dziwne! Żeby lekaż długów narobił? Powinna powstać polsko-niemiecka komisją śledczą i to wyjaśnić przed kamerami ZDF iTVP. Nie jakiś sabat Tuska w ciemnym namiocie beż mediów w sprawie ruskich wpływów.
16. Dodane przez Słowo się rzekło, w dniu - 22-05-2024 00:24 Swoją obecną potęgę materialną kk w Polsce zawdzięcza ustawie z maja 1989 roku o stosunku państwa do kościoła. Czas był sprzyjający, hierarchowie przepchnęli do ustawy wszystko co chcieli. Strona rządowa przypierana do muru akceptowała bez zmrużenia oka. Ustawa gwarantowała zwrot zagrabionego mienia, dawała prawo handlu ziemią i budynkami, przyznawała ulgi celne i podatkowe, gwarantowała duchownym ubezpieczenia społeczne finansowane ze SP. Kk dostał prawo zakładania swoich stacji radiowych i tv, prawo do stworzenia Caritas. Państwo zobowiązano ustawa do finansowania uczelni katolickich i różnych instytucji katolickich. To wtedy uznano, że zamiary normalnej drogi sądowej należy powołać komisję majątkową.
Przed II WŚ kk był potęga ekonomiczną. Co ciekawe wiedzą na temat majątku kk z tamtego czasu jest zdecydowanie szerszą i bogatsza niż ta o majątku kk obecnie co wynika z prawa do poufności którym kk się zasłania. ArcybiskupPieronek zachęcał swoich braci do ujawniania - nie posłuchali.
W ciągu dwudziestolecia międzywojennego kk zwiększył dwukrotnie swój stan posiadania. Z 218 tys ja do 400 tys. ha. Przed wojna co dziesiąty hektar powierzchni uprawnej należał do kk. Co więcej domagał się rekompensaty kolejnych 400 tys ja jako rekompensaty za konfiskaty dokonane przez zaborców. Wg rachunków stracili nawet 700 tys. ha więc i tak ograniczyli swoje żądania. Niektóre przedwojenne roszczenia km sięgały nawet czasów Jana Kazimierza. Jedyne czego kk mógł się obawiać wówczas kj to reforma rolna. Dzięki swojemu sprytowi udało jej się kk uniknąć, a reformę dokonano kosztem gruntów mniejszości religijnych, głównie prawosławnych.
Po II WSbkk utracił połowę swojego majątku, na skutek zmiany granic .. Większość majątków duchownych mieściła się na Kresach za Bugiem. Pozostało im niewiele ale państwo wtedy odpuściło im reformę rolną PKWN zadowalając się dobrami magnatów. Jedynie stracili lasy.
Represje dotknęły kk dopiero w 1948 - stracili szpitale, żłobki, przedszkola przytułki.
Kk nigdy nie przedstawił realnego bilansu strat z tamtych czasów. Szacuje się jednak, że przejęto wówczas 89.000 ha własności kościelnej. Za czasów Stalina nie stracili całej ziemi. Pozostało im 38 tys ja bo za nie płacili podatki. Część gruntów zdarzyło sprzedać lub przepisać na osoby prywatne. PRL twierdził, że zabiera majątki kk w celu utworzenia funduszu kościelnego. Fundusz miał służyć leczeniu księży i odbudowie zabytkowych kościołów. Skorzystali z niego nieliczni zrzeszenimprzy Caritas tzw. lojalni władzy.
Już za czasów Giętka kk znów zaczął pomnażać majątek. Gierek przekazał kk nieruchomości na ziemiach odzyskanych. Wszedł w posiadanie 4800 świątyń, 1800 budynków i 900 należących przed wojna do ewangelików. Zliberalizowanie wydawania pozwoleń na budowę nowych kościołów.
W PRL największą składowa dochodów kk oprócz składek wiernych były opłaty cmentarne. 3/4 cmentarzy w Polsce należało do kk w latach 1970. Mogli prowadzić też działalność gospodarczą, sprzedawać czasopisma, mieć zakłady poligraficzne, zakładać hotele.
Ustawa z 1989 roku z założenia miała naprawić wyrządzone krzywdy. Oddano Caritas 200 zakładów opiekuńczych i zaczęto oddawać zagrabiony w latach 50 majątek. Korzystny zapis że wszystko co było we władaniu kk w 1989 pozostaje jego własnością pozbawiło na zawsebmahatkunlsrsgiebpraeislawne zajęte przez kk w 1945.
17. Dodane przez Podsumowując sprawy majątku kk, w dniu - 22-05-2024 14:12 1. Wszystko co było w posiadaniu kk w 1989 przeszło na własność kk.
- 100 cerkwi prawosławnych zajętych w 1945 zanim prawosławni się zorientowali
- zbory protestanckie na Warmii i Mazurach przejęte w latach 70-tych.
2. Rewindykacja dóbr martwej ręki na ziemiach zachodnich i północnych, które nigdy majątkiem kk nie były.
3. Rozdawnictwo ze strony agencji Własności Rolnej SP:
Każda parafia 15 ha Każdy zakon 5 ha Każde seminarium 50 ha
Wystarczył wniosek do wojewody i hektary były przyznawane.
Tu były nadużycia - wielokrotne występowanie o rekompensatę tych samych parafii po uprzednim zbyciu już otrzymanych.
Kuria Elbląg z Caritas i 50 innymi parafiami utworzyły konsorcjum, które przejęło dwa PGR y - 645 ha Fiszlewo oraz 213 ha Rejszyty.
Kolejne formy zadośćuczynienia krzywdom:
A. Finansowanie KUL z budżetu państwa - tłumaczenie? Pozbawiono ją dochodów 7 tys ha z Fundacji Potulickich. Następnie po uchwaleniu finansowania z budżetu te 7.000 ha zwrócono KUL, ale z dofinansowania nie zrezygnowano.
B. Zgoda na tworzenie rozgłośni. (Rekompensata za krzywdy?) Tego prawa nie miały wtedy inne kościoły ani nadawcy komercyjni. Polska ma obecnie największa sieć rozgłośni katolickich w Europie. Diecezjalne, zakonne, ogólnokrajowe (Jasna Góra, Trwam, Radio Maryja).
Creme de la creme spraw zadośćuczynienia krzywdom - komisja majątkowa.
W sprawach zwrotów majątku kościelnego pośredniczył Marek P. - były oficer SB. Był tak skuteczny, że zainteresowane kurie polecały sobie jego usługi. Widać siostry wizytki nie skorzystały z jego usług. Marek P. ma zarzut korupcji. Odpalali mu dolę a on odpalał komisji? Na to wygląda.
Wg szacunkowych danych kk odzyskał 160 tys. gruntów rolnych, na które bierze dopłaty unijne, co daje wpływy z tego tylko tytułu 80 mln zł. Poza tym grunty te są dzierżawione i kk zyskuje z nich niemałe pieniądze Niestety próżno szukać info o gruntach rolnych kk w GUS - zostaly zapisane jako grunty osób indywidualnych.
Inne formy wsparcia z budżetu państwa:
zwolnienia celne, ulgi podatkowe, utrzymywanie wykładowców seminariów, katechetów w szkołach, kapelanów wojskowych, policyjnych, straży pożarnej, BOR, kapelanów szpitalnych.
I jeszcze na koniec wisienka na torcie - majątki na ziemiach odzyskanych. W 2006 wicepremier Dorn i biskup Wielgus podpisali porozumienie. Kościół dostanie majątek kościoła katolickiego niemieckiego z terenów ziem odzyzkanych, czyli przejmie majątek poniemiecki.
Kościół katolicki twierdzi, że jest następcą prawnym kościoła katolickiego III Rzeszy na terenach ziem odzyzkanych (sic!).
"Kościół nie jest ani polski, ani niemiecki. Kościół jest powszechny i ponadczasowy". - opinia strony kościelnej w tej kwestii.
18. Dodane przez Hm, w dniu - 22-05-2024 17:43 Jeśli chcieć opisać działalność Bismarcka to należy wspomnieć o jego akcji "Kulturkampf", czyli walce z kościołem katolickim. I to głównie na terenie rdzennych Niemiec z własnym niemieckim kościołem katolickim. Oczywiście z polskim też - na terenie zaboru pruskiego przybierało to oczywiście charakter walki z polskością, jako że Polacy byli katolikami i to gorliwymi. Cesarstwo Niemieckie nie było krajem jednolitym, ale różnorodnym prawnie, ekonomicznie i religijnie. Bismarck uważał to za przejaw słabości Prus. Kościół katolicki w Niemczech był elementem, który miał wg Bismarcka utrudniać zjednoczenie Niemiec. Księży katolickich-Niemców spotykały poważne szykany, aresztowania i więzienie. Prusy Bismarcka zerwały stosunki dyplomatyczne z Watykanem. W tych dążeniach Bismarck miał wsparcie, a byli nim niemieccy liberałowie, którzy upatrywali w katolikach wstecznictwa i ciemnoty. Akcja ostatecznie się zakończyła fiaskiem, choć pochłonęła wiele ofiar ludzkich. Trwała od 1871 do 1878, kiedy to Prusy ponownie nawiązały stosunki dyplomatyczne z Watykanem.
Mam dobry pomysł dla miłośników parku w Wilkowicach. Nazwać go parkiem pojednania. Wyznaczyć ścieżkę Stablewskiego oraz ks. Scholza. Wilk syty i owca cała. A dusza chrześcijańska raduje się w Panu.
W zborze w Wilkowicach w 1931 roku odbyło się nabożeństwo z okazji imienin Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Kazanie wygłosił w języku niemieckim Emil Scholz a na koniec po polsku odśpiewano Boże coś Polskę. Okazuje się, że można żyć w symbiozie i sobie wzajemnie życia nie zatruwać. To się dzieje na poziomie stosunków międzyludzkich, dobrosąsiedzkich. I to pomimo trudnej i skomplikowanej historii.
Historia to ciąg zdarzeń o charakterze przyczynowo-skutkowym. Warto poznawać przyczyny nieszczęść narodowych. W większości jest to oddanie wladzy przez większość społeczeństwa opętanym wizją wielkości przywódcom, którzy manipulują i sterują społeczeństwem podsycając w nich wszelkiej maści -izmy. Uczmy się historii, wyciągajmy wnioski na przyszłości z uważnością dokonujemy wyborów. Nie wybierajmy populistów i nacjonalistów, bo to zawsze źle się kończy.
Tak, należy mówić całą prawdę, jakkolwiek nie byłaby ona bolesna.
19. Dodane przez do 16, w dniu - 25-05-2024 11:24 "Represje dotknęły kk dopiero w 1948 - stracili szpitale, żłobki, przedszkola przytułki."
DOPIERO?!
Ciągle to parcie na stworzenie multikulturowej Europy.
"Kk dostał prawo zakładania swoich stacji radiowych i tv," żłobki, przedszkola - rodzic 1, rodzic 2 A MOŻE I RODZIC 3?
Tobie nawet o pieniądze nie chodzi.
Bo bardziej by ci przeszkadzało pobieranie opłat przez rabinów za wydanie certyfikatu koszerności. A mają go nie tylko producenci masła kiełbasy mają nawet producenci nawozów! Nie licz hektarów kościołowi katolickiemu skoro nie liczysz pieniędzy wysyłanych do Izraela z certyfikatów koszerności a do tego jeszcze ISSO - świecka forma podatku. Jak zarobić a nic nie robić.
"Kk dostał prawo zakładania swoich stacji radiowych i tv,"
Sam widzisz jak wygląda respektowanie prawa w Polsce!
Zanim Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stała się "PiS-owska" Radio Maryja dostało koncesję na cały kraj na sygnał stereo. Rusz "D" przejedź się po Polsce a zobaczysz, że państwo nie wywiązało się nawet z umowy na pokrycie całego krasu sygnałem mono. A marszy w obronie TV Trwam nie widziałeś? Podobno Rydzyk pieniędzy nie miał więc koncesji nie chcieli przyznać!!! Albo ty kłamiesz, że kościół taki bogaty albo oni. Gdy tymczasem Polsat: Zadłużenie netto grupy Cyfrowy Polsat na koniec 2023 r. przekroczyło 12 miliardów zł i było prawie dwukrotnie wyższe od jej rocznego EBITDA. To rekordowe znaczniki w historii holdingu Zygmunta Solorza - podstawowy serwis wirtualnemedia.pl.7 dni temu
Jak już się Tusk rozprawi z Polsatem to się weźmie i za Trwam a Niemcy mają telewizję czy Radio Maria. jak masz własną satelitę to sobie możesz włączyć nawet zakazane stacje. Pakiet cię nie ograniczy aczkolwiek i bywa, że transpondery zakłócają i trzeba zmienić cziastotę.
20. Dodane przez do 17, w dniu - 25-05-2024 11:30 " Polska ma obecnie największa sieć rozgłośni katolickich w Europie. Diecezjalne, zakonne, ogólnokrajowe (Jasna Góra, Trwam, Radio Maryja). "
MNIEMAM, ŻE TO POWÓD DO DUMY.
Aczkolwiek zapomniałeś o radiu EMAUS !
czyżby dlatego, że w poznańskim nawet jak wierzący to wierzy w PO i tę pancerną brzozę , polowanie na dinozaury u takie tam. Bo Kopacz wybierają.
reklama
21. Dodane przez DO 18, w dniu - 25-05-2024 11:51 "W zborze w Wilkowicach w 1931 roku odbyło się nabożeństwo z okazji imienin Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Kazanie wygłosił w języku niemieckim Emil Scholz a na koniec po polsku odśpiewano Boże coś Polskę."
Czyli według ciebie kto przygotował listę aresztowań obowiązującą na dzień 1.09.1939 roku? Żydzi? To by była dość śmiała teza. Choć w czasie trwania obrad w Wersalu zapewniali, że nie ma wierniejszych synów niemczyzny jak Żydzi. A wskrzeszenie państwa polskiego to największe zło. Po prawdzie jeden z ich języków na bazie niemieckiego.
"W zborze w Wilkowicach w 1931 roku odbyło się nabożeństwo z okazji imienin Prezydenta RP Ignacego Mościckiego. Kazanie wygłosił w języku niemieckim Emil Scholz a na koniec po polsku odśpiewano Boże coś Polskę. "
JAKIE TO UROCZE. ( ZŁE SŁOWO POLAKA..... -TAKIE TAM BREDNIE O POLEDNANIU JAK W TRÓJMIEŚCIE?)
Intencją sygnatariuszy było również powstrzymanie Stanów Zjednoczonych przed przystąpieniem do wojny, dlatego strony zobowiązały się do wszelkiej wzajemnej pomocy w przypadku ataku na którekolwiek z nich państwa nieuczestniczącego w wojnie, zaznaczając że nie chodzi o ZSRR. Było to ostrzeżenie dla USA, aby pozostały neutralne, inaczej będzie je czekać wojna na dwa fronty. Pakt gwarantował również zawarty sojusz niemiecko-radziecki[1]. Po zawarciu paktu Ribbentrop-Mołotow Adolf Hitler zarządził całkowitą repatriację licznej mniejszości niemieckiej z Besarabii[7] (Heim ins Reich). Dzięki porozumieniu Niemcy uzyskali możliwość swobodnego opuszczania terenów okupowanych przez ZSRR[8].
Pakt trzech był rozszerzeniem podpisanego 22 maja 1939 przez Niemcy i Włochy paktu stalowego. Sygnatariuszami paktu byli ministrowie spraw zagranicznych: Joachim von Ribbentrop Niemcy, Galeazzo Ciano Włochy oraz YMsuke Matsuoka Japonia. Przy podpisywaniu paktu obecny był również Hitler. Porozumienie określiło wzajemne zobowiązania militarne stron, a w szczególności zasady udzielania pomocy sojusznikom prowadzącym wojnę z innymi państwami. Pakt określił podział stref wpływów. Strefą wpływów Niemiec i Włoch, ze szczególnym uwzględnieniem tych pierwszych, pozostawała Europa, a Japonii Azja Południowo-Wschodnia[2] (Wielka Wschodnioazjatycka Strefa Wspólnego Dobrobytu). Trzy mocarstwa podzieliły świat między siebie, nie licząc się z innymi państwami i Ligą Narodów[9] https://pl.wikipedia.org/wiki/Pakt_trzech
22. Dodane przez Końskim targiem, w dniu - 25-05-2024 20:20 Wracając do meritum. Cmentarz poewangelicki jest do wzięcia. Nikt nie broni wziąć go ewangelikom. A już na pewno katolicy którzy w swej tak naprawdę naiwności go sprzątali po tym jak socjaliści śmieci nań przywozili z Leszna po wojnie.
A może się nawet gmina zamienić cmentarzem na park.. To się gmina ewangelicka pozbędzie problemów z dostosowaniem budynków do ETS 2. Świadectwa energetyczne, docieplenia zeroemisyjności.
Było by po gospodarsku. Wielkopolsku.
A na propagandzie nie można oszczędzać I
Wieża Bismarcka w Okonku została wzniesiona w 1908 r. (inne źródła podają lata 1908-1912). Była to jedna z 240 wież-pomników (Bismarckturm, Bismarcksäule) zbudowanych w latach 1896-1914 w granicach ówczesnych Niemiec. Wieże te powstawały jako wyraz hołdu złożonego Ottonowi von Bismarckowi pierwszemu kanclerzowi Związku Północnoniemieckiego, później Rzeszy Niemieckiej. Po śmierci kanclerza (189 jego kult w społeczeństwie niemieckim przybrał ogromne rozmiary. Jego imieniem nazywano ulice, dzielnice i miejscowości, wznoszono też liczne pomniki.
Wieża w Okonku powstała z inicjatywy miejscowego Zrzeszenia Użyteczności Publicznej, którego prezesem był naczelnik poczty Ernst Nitschke ze Szczecinka. Kamień węgielny położono 1 kwietnia 1908 r. Koszty budowy wyniosły ok. 10-12 tysięcy marek. Prace wykonała firma Steltera z Okonka. Przy wieży, na tle niszy w elewacji zach. ustawiono wykonany ze sztucznego kamienia pomnik ku czci poległych w wojnie prusko-austriackiej (1866) i prusko-francuskiej (1870-71) (do dziś zachował się cokół i fragment obelisku). Uroczyste otwarcie wieży i odsłonięcie pomnika odbyło się 23 sierpnia 1908 r. https://zabytek.pl/pl/obiekty/okonek-wieza-wi(...)a-tzw-bismarcka
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane.
Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację.
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane.
Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.