Morsowanie, bieganie i moc atrakcjiFinał WOŚP w Kościanie i Krzywiniu |
26.01.2025. Radio Elka, Piotr Pewiński | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Od godzin porannych na ulicach miast i miejscowości powiatu kościańskiego spotkać można sporą liczbę wolontariuszy z puszkami WOŚP. Widoczni są nie tylko na ulicach, ale też w okolicach marketów i kościołów, z zwłaszcza na Rynku i przy Kościańskim Ośrodku Kultury, gdzie dzieje się najwięcej. Przed południem rozpoczęły się tam bowiem przygotowane przez kościański sztab wydarzenia. O 10.00 na Rynku stanęły stoiska kościańskiego klubu Triton, a także basen z wodą, w którym krótko po południu można było morsować. Byli też strażacy, "amerykański" policjant i szeryf, nie zabrakło też muzyki na żywo w wykonaniu kościańskich artystów, ale również orkiestry dętej. Spore wrażenie robił też helikopter, którego wylot zaplanowano na 15.00. Z kolei przy Kościańskim Ośrodku Kultury strażacy pokazywali jak udzielić pierwszej pomocy, można było postrzelać z łuku, odwiedzić stoiska m.in. policji, z motocyklami, kawiarni Saskia, pospacerować z aplakami i owieczką, odwiedzić sklepik z gadżetami, stoisko z książkami. W południe wystartował tradycyjny, wielkoorkiestrowy bieg ze Sztafetą Ateńską. Pomiędzy uczestnikami przechadzał się biały miś Lucek, a także sierżant Pyrek. Spore zainteresowanie wzbudził pokaz ratownictwa drogowego. Niestety, pogoda nie dopisywała, bo od czasu do czasu padał deszcz. Nie odstraszyło to jednak morsów, którzy zjawili się o 13.00 na krzywińskiej plaży, by wziąć udział we wspólnym wejściu do wody. W morsowaniu udział tam postanowiło wziąć ponad 50 osób, a kolejne kilkadziesiąt przyszło by im kibicować i wesprzeć „Orkiestrę”. Wydarzenie rozpoczeło się od wspólnej rozgrzewki, a kilka słów do zebranych skierował burmistrz Krzywinia, Przemysław Kaczor, który podkreślił jednocześnie, że raczej nie da się namówić na wejście do wody. Na miejscu można było też nabyć ciasta, ogrzać się przy ognisku, upiec kiełbaski, zjeść zupę i bliżej nieokreślone, ale za to bardzo smaczne danie z kociołka. Nastroje morsów były jak najbardziej pozytywne, choć niektórzy wytrwali we wodzie jedynie chwilę. - Nogi za bardzo promieniowały. To była dopiero druga moja taka kąpiel - mówił pan Leszek, który jako pierwszy wyszedł z wody. - My pierwszy raz. Zimno strasznie, ale sam chciałem przyjechać - mówi zmarznięty Szymon. - Dobrze było. Pierwsze uczucie dziwne, ale jak staliśmy we wodzie to już OK. Chciałem spróbować i na pewno będę dalej morsować - dodaje tata Szymona, pan Piotr. Na godziny popołudniowe zaplanowano kolejne wydarzenia - głównie występy, pokazy, licytacje. W Kościanie odbywać się będą w Kościańskim Ośrodku Kultury, a w Krzywiniu w tamtejszej hali sportowej.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama