Oprawca z Gaików stanie przed sądemAkt oskarżenia za okrutne znęcanie nad leszczynianką |
15.05.2025. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Mateusz J. został oskarżony o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem, znęcanie psychiczne i fizyczne oraz wykorzystywanie seksualne 31-latki. Śledztwo wykazało, że oskarżony i ofiara poznali się w 2018 roku na internetowym portalu randkowym. Kobieta, która mieszkała wówczas w Lesznie z rodzicami i dwójką dzieci, po nawiązaniu relacji z oskarżonym i problemach rodzinnych, wyprowadziła się do ośrodka interwencyjno-readaptacyjnego. Na przełomie czerwca i lipca 2020 roku, w trudnej sytuacji zawodowej, przyjęła propozycję Mateusza J., by zamieszkać na terenie jego gospodarstwa, w ukryciu przed jego rodzicami. Od momentu zamieszkania w komórce, gehenna kobiety trwała ponad cztery lata. - Była bita pięściami, gumowym wężem, deską, drewnianą pałką i lampką, kopana, duszona, popychana, szarpana, ciągnięta za włosy - opisuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Oskarżony miał ją izolować, poniżać, wyzywać, wyprowadzać w kominiarce, golić jej włosy i stale kontrolować. - W lipcu 2024 roku kobieta podjęła próbę samobójczą. Ponadto, w tym okresie wielokrotnie była zmuszana do czynności seksualnych, a co najmniej dwa razy oskarżony nagrał te akty - dodaje prokurator. W wyniku brutalnego traktowania kobieta doznała poważnych obrażeń ciała. Dramat wyszedł na jaw w sierpniu 2024 roku, gdy 31-latka trafiła do szpitala z urazem barku i opowiedziała o swoim koszmarze. Mateusz J. został zatrzymany. Grozi mu kara od 5 do 30 lat pozbawienia wolności za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. - Biegli lekarze psychiatrzy, po obserwacji psychiatrycznej, nie rozpoznali u oskarżonego choroby psychicznej, ani upośledzenia umysłowego, jak też wykluczyli inne zakłócenia psychiczne, które mogłyby mieć znaczenie przy ocenie poczytalności. Stwierdzili jednak u Mateusza J. cechy osobowości psychopatycznej, polegającej na postawie skrajnie egocentrycznej i egoistycznej, traktowaniu ludzi instrumentalnie z całkowitym nieliczeniem się z ich uczuciami - zaznacza prokurator Liliana Łukasiewicz. Diagnoza wskazuje także na zaburzenia preferencji seksualnych w postaci sadyzmu. W opinii biegłych istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że na wolności Mateusz J. mógłby dopuścić się podobnych czynów. Rekomendowano poddanie go terapii zaburzeń osobowości i terapii seksuologicznej jeszcze w warunkach izolacji penitencjarnej. Sprawę rozpatrzy Sąd Okręgowy w Legnicy.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama