Wyjątkowa atmosfera i wyjątkowi ludzie w leszczyńskim odziale RCKiKUhonorowano lokalnych promotorów krwiodawstwa |
| 11.12.2025. Radio Elka, Hania Ciesielska | |||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Dr Roman Klupieć podkreślał, że w roku jubileuszu 90-lecia krwiodawstwa w Polsce rola promotorów tej idei jest jeszcze ważniejsza niż zwykle. - Pragnę bardzo serdecznie podziękować państwu za osobisty wkład w honorowe krwiodawstwo, za to, że sami oddajecie krew, ale też za działania promujące tę ideę, tak ważną i potrzebną. Akcentował również konieczność budowania następców, którzy będą kontynuować misję krwiodawców: - Musimy pracować my, ale też wychowywać tych, którzy pójdą dalej i przejmą pałeczkę. Wręczając jubileuszowe podziękowania, zwrócił uwagę, że tegoroczny symbol 90 lat krwiodawstwa jest niepowtarzalny - przyznawany tylko teraz, w roku wyjątkowego święta. Kierownik leszczyńskiego oddziału, dr Marek Gawliński, przypominał, że Leszno jest jednym z największych oddziałów terenowych RCKiK w regionie. Wynika to przede wszystkim z ogromnej liczby pobrań i niezwykłej aktywności mieszkańców. - U nas ludzi chętnych do dzielenia się krwią jest wyjątkowo dużo - i należy się cieszyć, że tak się to u nas poukładało - mówił, zwracając uwagę, że codzienność oddziału tworzą relacje oparte na życzliwości. - Słowo "rodzinna" chyba najlepiej oddaje atmosferę: wszyscy się znają, rozmawiają o pracy, o rodzinie, wracają, bo dobrze się tu czują. Podkreślał też znaczenie wydarzeń, podczas których osoby publiczne dają przykład innym: ich obecność - jak mówił - ma ogromne znaczenie, bo oddając krew pokazują, że warto i nie ma czego się obawiać. - Jesteśmy też wdzięczni lokalnym mediom, zwłaszcza Radiu Elka, które szybko reaguje, gdy pojawiają się niedobory krwi. Samorządowcy, odbierając wyróżnienia, przypominali, że ich własne historie krwiodawstwa zaczynały się w różnych momentach życia, często z potrzeby niesienia pomocy. Starosta leszczyński Maciej Wiśniewski wspominał, że do pierwszego oddania krwi namówiła go żona, gdy ktoś bliski potrzebował pilnej pomocy. - Oddałem już około ośmiu litrów, a zaczęło się zupełnie zwyczajnie - przyznał. - Oddawanie krwi wcale nie jest takie straszne, jak się wydaje, a świadomość, że ktoś może z tej pomocy skorzystać, daje ogromną satysfakcję. Przewodniczący Rady Powiatu Leszczyńskiego, Remigiusz Leciejewski pierwszy raz oddał krew jeszcze w czasach szkolnych. - Jeden z kolegów potrzebował wtedy pomocy — poszedłem oddać krew i tak już zostało, choć z przerwami. Z kolei wójt gminy Święciechowa, Mikołaj Kostaniak pierwszy raz zgłosił się jako osiemnastolatek, dzień po urodzinach, podczas szkolnej akcji. - Od tamtej pory staram się robić to systematycznie, a jako wójt razem z panem starostą i panem przewodniczącym wybieramy jeden wspólny dzień, żeby oddać krew i zachęcać innych. Wspominał także coroczną akcję w Niechłodzie, która od lat jednoczy mieszkańców wokół idei pomagania. - Pokazujemy, że dzielenie się dobrem, które płynie w naszych żyłach, jest proste i potrzebne.
reklama
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||||||||
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama
















667 70 70 60









