Uciążliwy zapach w Nowej Wsi koło ŚmiglaMieszkańcy skarżą się na smród. Właściciel zakładu: nie przekraczamy norm |
| 18.12.2025. Radio Elka, Bartosz Maluśki | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 - Od pół roku towarzyszy nam smród. Nie możemy normalnie oddychać, spać ani jeść. Dzieci płaczą, a nawet odmawiają jedzenia obiadów. Nie możemy wychodzić na dwór ani wietrzyć domów, bo od zapachu bolą nas głowy. Rozmawialiśmy z właścicielem, który zapewniał, że nie będzie się rozbudowywał i założy filtry, ale nic się nie zmieniło - mówi jeden z mieszkańców. - Boimy się, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Mieszkańcy zwracają również uwagę na kwestie formalne. Ich zdaniem właściciel zakładu nie złożył wniosku o zmianę sposobu użytkowania budynków, a działalność ma być prowadzona na podstawie pozwoleń wydanych pierwotnie dla pieczarkarni. O sprawę zapytaliśmy wiceburmistrza Śmigla Marcina Jurgę. Jak podkreśla, możliwości działania gminy są w tym zakresie ograniczone. - Do urzędu nie wpłynął żaden wniosek o zmianę sposobu użytkowania tych budynków. Poinformowaliśmy odpowiednie służby, które mogą sprawdzić sposób użytkowania działki. Wysłaliśmy pisma do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Powiatowego Lekarza Weterynarii, sanepidu i starostwa. Czekamy na odpowiedzi. Jesteśmy w kontakcie z mieszkańcami i będziemy starać się im pomóc - poinformował wiceburmistrz. Jak dowiedzieliśmy się w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Kościanie, niedawno miała się odbyć kontrola w zakładzie, jednak inspektorzy nie zastali właściciela. Ponowna próba zaplanowana jest na początek przyszłego roku. Skontaktowaliśmy się również z właścicielem firmy, który przedstawił swoje stanowisko i odniósł się do zarzutów mieszkańców. - Działalność prowadzona jest na podstawie wpisu do CEIDG oraz odbioru technicznego zakładu przez weterynarię jako obiektu spełniającego wymogi do tego rodzaju produkcji, czyli suszenia przekąsek dla zwierząt. Emisja zapachów jest ograniczana za pomocą filtrów naturalnych i nie przekracza żadnych norm dla tego typu zakładów, co potwierdziły kontrole zarówno sanepidu, jak i weterynarii. Nie istnieje zagrożenie dla zdrowia, ponieważ w produkcji nie są stosowane żadne środki chemiczne, a jedynie suszenie gorącym powietrzem - poinformował. Właściciel dodaje, że jego zdaniem zapachy pochodzące z zakładu nie są jedynym źródłem uciążliwości w miejscowości. Wskazuje m.in. na funkcjonujące we wsi stajnie, pryzmy gnoju oraz firmę zajmującą się hodowlą kaczek, które według niego mogą generować intensywniejsze zapachy.
reklama
reklama
| |||||||||||||||||||
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama















667 70 70 60









