1. Dodane przez 'Gość', w dniu - 16-02-2007 11:21 Koncert Maleńczuka to rarytas intelektualny.To człowiek nieobecny w układach,komentujący realia(jakie by nie były)językiem giętkim,wypowiadającym myśli należace do nas-zwykłych smiertelników,a z taką giętkością sobie nie radzących.Do tego dochodzi niebanalne poczucie humoru no i wreszcie GŁOS jak ARMATA dostosowany tak do bluesa jak i pięknych ballad.Wibrato wwiercające się w ucho powoduje dreszcze.Wspaniałe teksty,z których jeden nawet napisany został heksametrem.Wirtuozeria gry na gitarze dopełnia całości.JESZCZE!!!!!! a nie..."Nigdy więcej") |