Nestor rawickich muzyków ludowychNestor rawickich muzyków ludowych |
| 07.04.2007. Radio Elka, Hania Ciesielska | |||||||||||||||||||
| Dyżurny reporter: Urodziny świętował w rawickim Domu Kultury. Na uroczystość przybyło wielu gości, jego przyjaciół. Zagrali i zaśpiewali specjalnie dla jubilata. Na scenie zaprezentowało się kilkanaście zespołów. Do niektórych z nich pan Bolesław dołączył podczas występów. Nie zabrakło prezentów, solenizant otrzymał między innymi skrzypce ze specjalną dedykacją od rawickiego Domu Kultury i działającej przy nim kapeli dudziarskiej. 667 70 70 60Pan Bolesław gry na skrzypcach podwiązanych zaczął się uczyć już kiedy szedł do szkoły powszechnej. Najpierw samemu, później, kiedy zauważono jego talent, brał lekcje u organisty w Konarach koło Miejskiej Górki. Choć jest samorodnym talentem, ma w rodzinie przynajmniej dwupokoleniowe tradycje muzykowania. Jego dziadek grał na tak zwanej przebierce, a ojciec na flecie w niemieckiej orkiestrze. - Mojemu życiu zawsze towarzyszyła muzyka, wypełniony był nią rodzinny dom - mówi pan Bolesław. - Skrzypce to mój ulubiony instrument, ale gram także na klarnecie i saksofonie. Przed wojną, jako nastolatek, przygrywał na weselach i innych imprezach wraz z zespołami ludowymi. Jako jeden z nielicznych może jeszcze opowiedzieć, jak naprawdę grało się na weselach, jak tańczono i jak ludzie bawili się przy muzyce ludowej. W sarnowskim chórze śpiewa od ponad sześćdziesięciu lat. W Wisielokach występuje od ponad dwudziestu lat. Jest najstarszym członkiem obu zespołów. - Przez trzydzieści lat grałem też w Żeńcach Wielkopolskich - zaznacza pan Bolesław. - Z zespołami, w których występowałem, zjechałem praktycznie całą Europę. Dwa razy spotkałem się i rozmawiałem z Ojcem Świętym. W orkiestrze gra na saksofonie. W Wisielokach wraz z Michałem Umławskim tworzy kapelę dudziarską (na zdjęciu). Temu zespołowi akompaniuje też razem z akordeonistą Mieczysławem Lipnym. Gry na skrzypcach, a jest w tym mistrzem, wyuczył kilku młodych członków Wisieloków. Wspólnie z Wisielokami i kapelą dudziarską odniósł wiele sukcesów. Za pielęgnowanie twórczości ludowej, wieletnie występy i zasługi dla kultury został uhonorowany przez władze powiatowe statuetką z moździerzem, a przez władze gminne statuetką z niedźwiedziem. Posiada też odznakę honorową ,,Za zasługi dla województwa wielkopolskiego''. Tradycja muzykowania w rodzinie pana Bolesława nie ginie. W jego ślady poszli dwaj synowie - Zenon i Jerzy. Obaj występują w tej samej orkiestrze, a Jerzy jest jej kapelmistrzem. To zamiłowanie przejęły również wnuki Artur i Michał oraz prawnuk Tobiasz. Artur gra w policyjnej orkiestrze we Wrocławiu, natomiast Michał i Tobiasz także są członkami rawickiej orkiestry. Drugą pasją pana Bolesława jest myślistwo. Wciąż działa w rawickim Kole Łowieckim nr 14 ,,Wielki Bór''. W domu posiada imponującą kolekcję trofeów. I tą pasją zaraził syna, a także męża wnuczki. Sam, mimo podeszłego wieku, od czasu do czasu nadal wybiera się na polowania.(jw, ABC)
reklama
| |||||||||||||||||||
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama














667 70 70 60









