Godzinami czekali na autobusGodzinami czekali na autobus |
10.07.2007. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Przypomijmy, że wczoraj autokar relacji Piła -Jelenia Góra około godziny 13.00 wjechał do rowu, aby uniknąć zderzenia z samochodem, osobowym, który skręcał do Krajewic. Właśnie w okolicach skrzyżowania z tą drogą doszło do zdarzenia. Według zapewnień policji, która była na miejscu 17 pasażerów miało mieć zapewniony![]() dalszy transport do miejsca ich podróży. Miało mieć, ale tak się nie stało. Dlaczego musieli prawie sześć godzin spędzić na dworcu? PKS Gostyń po informację odsyła do przewoźnika z Piły. -My nie jesteśmy stroną w tej sprawie. Zabraliśmy wszystkie osoby z miejsca zdarzenia i przywieźliśmy na dworzec - tłumaczy Dariusz Jarosik z PKS Gostyń. O tym, że mamy podstawić swój autobus dowiedzieliśmy się przed siedemnastą - dodaje. Do tego czasu pasażerowie byli pozostawieni sami sobie. Jak się okazuje, sprawę transportu pasażerów załatwiano poprzez kierowcę, który wywrócił autobus. Jednakże na szczegółowe wyjaśnienia PKS Piła każe czekać do jutra. - Wszystko było załatwiane drogą telefoniczną przez kierowcę, a autobus był podstawiony z Leszna i nie wiem, może była przyczyna z ich strony, że nie mieli autobusu. Gdybym podesłał autobus z Piły byłaby ta sama godzina, ale na wszystko odpowiem jutro, kiedy wróci kierowca, który dopiero dzisiaj wyjeżdża z Jeleniej Góry - twierdzi Zdzisław Kluczka kierownik przewozów PKS Piła. Dobrze, że pasażerowie feralnego kursu Piła-Jelenia Góra wcześniej niż my odpowiedzi doczekali się transportu. Wyjechali z Gostynia wczoraj po godzinie 18.00. (abj/tekst i foto)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama