Godzinami czekali na autobusGodzinami czekali na autobus |
10.07.2007. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przypomijmy, że wczoraj autokar relacji Piła -Jelenia Góra około godziny 13.00 wjechał do rowu, aby uniknąć zderzenia z samochodem, osobowym, który skręcał do Krajewic. Właśnie w okolicach skrzyżowania z tą drogą doszło do zdarzenia. Według zapewnień policji, która była na miejscu 17 pasażerów miało mieć zapewniony dalszy transport do miejsca ich podróży. Miało mieć, ale tak się nie stało. Dlaczego musieli prawie sześć godzin spędzić na dworcu? PKS Gostyń po informację odsyła do przewoźnika z Piły. -My nie jesteśmy stroną w tej sprawie. Zabraliśmy wszystkie osoby z miejsca zdarzenia i przywieźliśmy na dworzec - tłumaczy Dariusz Jarosik z PKS Gostyń. O tym, że mamy podstawić swój autobus dowiedzieliśmy się przed siedemnastą - dodaje. Do tego czasu pasażerowie byli pozostawieni sami sobie. Jak się okazuje, sprawę transportu pasażerów załatwiano poprzez kierowcę, który wywrócił autobus. Jednakże na szczegółowe wyjaśnienia PKS Piła każe czekać do jutra. - Wszystko było załatwiane drogą telefoniczną przez kierowcę, a autobus był podstawiony z Leszna i nie wiem, może była przyczyna z ich strony, że nie mieli autobusu. Gdybym podesłał autobus z Piły byłaby ta sama godzina, ale na wszystko odpowiem jutro, kiedy wróci kierowca, który dopiero dzisiaj wyjeżdża z Jeleniej Góry - twierdzi Zdzisław Kluczka kierownik przewozów PKS Piła. Dobrze, że pasażerowie feralnego kursu Piła-Jelenia Góra wcześniej niż my odpowiedzi doczekali się transportu. Wyjechali z Gostynia wczoraj po godzinie 18.00. (abj/tekst i foto)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama