Apelacja WałkiewiczaApelacja Wałkiewicza |
13.07.2007. Radio Elka, Hania Ciesielska | ||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: W dyscyplinarnym zwolnieniu Wałkiewiczowi zarzucano między innymi wypłacanie kadrowej placówki zasadniczego wynagrodzenia wyższego niż wynikało to z jej umowy o pracę oraz nagród i premii w czasie, gdy przebywała na chorobowym, nieprawidłowości dotyczące prowadzenia hostelu w Kąkolewie, a także nieprawidłowości w aktach osobowych pracowników Domu.![]() Rawicki Sąd Pracy uznał, że Wałkiewicz dopuścił się nieprawidłowości, a nawet rażących zaniedbań w kierowaniu Domem. Były dyrektor nie zgodził się z wyrokiem. W uzasadnieniu apelacji zarzucił sądowi uchybienia polegające na tym, że nie rozpoznał dokładnie sprawy i nie wziął pod uwagę jego argumentów świadczących, iż zarzuty zawarte w dyscyplinarce są bezzasadne. Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych prawnicy Starostwa Powiatowego w Rawiczu reprezentujący DPS uznali, że rawicki sąd prawidłowo ocenił materiał dowodowy w sprawie i wydał słuszny wyrok. - Nie można, tak jak robi to były dyrektor, dowolnie interpretować nieprawidłowości, które miały miejsce w DPS-ie - mówi Krzysztof Bojarczuk, radca prawny Starostwa. - Argumentacja Stanisława Wałkiewicza o braku winy umyślnej nie zmienia faktu, że dopuścił się niedbalstwa w kierowaniu placówką. Były dyrektor DPS-u stanie też niebawem przed sądem w sprawie karnej dotyczącej nieprawidłowości w kierowaniu Domem. Ma postawione zarzuty przekroczenia uprawnień, dokonania oszustwa i naruszenia praw pracowniczych. Pierwszy z nich dotyczy wykorzystywania pracowników i sprzętu placówki w godzinach pracy do prywatnych celów, nieprawidłowości związanych z umową użyczania prywatnego budynku w Kąkolewie na hostel oraz wypłacania kadrowej nagród i premii w okresie, gdy była na chorobowym. Zarzut oszustwa ma związek z wyłudzeniem delegacji na koszt DPS-u, kiedy wyjeżdżał swoim samochodem w celach pozasłużbowych na uczelnie we Wrocławiu i Poznaniu. Zarzut naruszenia praw pracowniczych dotyczy zatrudniania kadrowej w czasie, gdy była na chorobowym. Dodajmy, że akt oskarżenia w tej sprawie objął także Andrzeja S., zastępcę dyrektora DPS-u, który według prokuratury pomógł wyłudzić Stanisławowi W. nienależne delegacje, zatwierdzając je i polecając księgowości ich wypłatę. Andrzej S. otrzymał właśnie wymówienie ze stanowiska wicedyrektora DPS-u. W związku z przedstawieniem mu zarzutu obecna dyrektor placówki, Lucyna Nowak, uznała, że utraciła do niego, jako pracownika, zaufanie. Wicedyrektor odejdzie ze stanowiska za porozumieniem stron. Obecnie wykorzystuje bieżący i zaległy urlop. - Zwolnienia dyrektora domagał się również związek zawodowy działający w naszej placówce - mówi Lucyna Nowak, dyrektor DPS w Pakówce. - Był to jeden z postulatów postawionych w czasie głośnego konfliktu pracowniczego w Domu trwającego na przełomie ubiegłego i tego roku. Decyzja o zwolnieniu wicedyrektora - oprócz utraty zaufania do niego - jest podyktowana koniecznością dalszej poprawy atmosfery w placówce. Niebawem powinien zostać rozstrzygnięty konkurs na nowego zastępcę dyrektora.(jw, ABC)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama