Dostał 4 lata więzienia za wypadek i kłamstwo

Leszno. Sławomir R.  z Obornik został dziś skazany na 4 lata więzienia bez zawieszenia za wypadek jaki spowodował  w 2005 roku. Sąd uznał, że to on prowadził mercedesa w chwili, gdy auto wpadło w poślizg zabijając dwie osoby. Prokurator wkrótce oskarży też współpasażerów skazane, którzy podobnie jak on kłamali w śledztwie i na procesie.

Sąd nie miał dziś wątpliwości i uznał, że Sławomir R. ponosi pełną winę za spowodowanie czołowego zderzenia mercedesa z peugeotem. W tym pierwszym zginął właściciel auta -pasażer, w drugim pasażer, mieszkaniec Śmigla. Sławomir R. od początku twierdził, że nie kierował mercedesem, a jedynie siedział za kierowcą. Sędzia Danuta Winiszewska skazując oskarżonego na cztery lata więzienia wyjaśniała: - Dowody wskazały, że oskarżony kierował tym samochodem. Zostawił ślady na kierownicy i gałce biegów. Rany, które odniósł zmarły też wskazywały na to, że siedział na miejscu pasażera, a nie kierowcy - mówiła sędzia.

Sławomir R. ma też sześcioletni zakaz prowadzenia pojazdów. Zapłaci też w sumie 15 tysięcy złotych poszkodowanej rodzinie zmarłego pasażera peugeota i wszystkie sądowe koszty. - Dzieci z peugeota ucierpiały w wypadku podwójnie. Straciły przecież ojca. Oskarżony przez cały proces utrzymywał, że to nie on był sprawcą. Sąd wydając wyrok nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących - mówiła sędzia Winiszewska.

Prokuratura zajmie się też trójką pozostałych pasażerów mercedesa. W sądzie bronili oni fałszywych zeznań skazanego.

Oskarżony nie zjawił się na ogłoszeniu wyroku. Przedstawiciel pełnomocnika poszkodowanej rodziny ze Śmigla nie wyklucza też pozwania Sławomira R. w trybie cywilnym. Do czasu apelacji skazany mimo ciążącego na nim wyroku bez zawieszenia nie trafi do więzienia. Tak stanie się dopiero po uprawomocnieniu się wyroku.

(mich tekst/zdjęcia)

Sławomir R. (u dołu) w ciągu całego procesu zapewniał, że był tylko pasażerem.


























Sąd ogłaszał dziś wyrok bez udziału oskarżonego.

Komentarze (26)

1. Dodane przez Smutna, w dniu - 22-02-2008 15:30 0 0 I bardzo dobrze! niech siedzi frajer. Mam nadzieję, że sumienie nie pozwoli mu spać spokojnie. Nic nie wróci nam życia Darka, ale przynajmniej został oczyszczony z zarzutów.

2. Dodane przez ..., w dniu - 22-02-2008 15:36 0 0 Cztery lata za śmierć dwóch osób to o dużo za mało. Powinien dostać dożywocie.

3. Dodane przez Smutna, w dniu - 22-02-2008 16:14 0 0 Malo ale nie bylo szans na wiecej w koncu to wypadek, zresztą zaden wyrok nie bylby satysfakcjonujący dla rodzin Zmarłych

4. Dodane przez Smutna, w dniu - 22-02-2008 16:14 0 0 Malo ale nie bylo szans na wiecej w koncu to wypadek, zresztą zaden wyrok nie bylby satysfakcjonujący dla rodzin Zmarłych

5. Dodane przez 4 lata toza mało, w dniu - 22-02-2008 16:21 0 0 tak to jest smiecie zostaja na ziemi zeby miec szanse na poprawe a dobrych ludzi Pan Bog sobie zabiera do towarzystwa

6. Dodane przez A........, w dniu - 22-02-2008 17:03 0 0 Dokładnie dla nas zawsze 4 lata to za mało!!!! Ale ja cieszę się z tego, że Darek został oczyszczony z zarzutów! Ja już w dniu wypadku wiedziałam, że był niewinny! Ale nie wszyscy w to wierzyli! Teraz mam nadzieję, że wszyscy uwierzą! Z resztą kto Darka znał to w to wierzył od początku! Tylko "plastikowi" przyjaciele, których Darek miał wielu - niewierzyli! Jednak jest sprawiedliwość! I cieszę się z tego! Wkońcu zakończył się ten proces, który przyspożył mi a pewnie i wielu mnóstwa stresu i nerwów! Jednak to wszystko wyszło na dobre! Współczuje rodzinie Darka(również rodzinie ze Śmigla), która straciła go na zawsze i wielu osobą, które tak jak ja nadal cierpią z powodu braku tak bliskiej nam osoby jaką był Darek! Mam nadzieję, że zawsze będzie dobrze wspominany bo był bardzo dobrym człowiekiem. Ciszę się, że miałam okazję go poznać i przeżyć z nim te kilka lat i wiele cudownych chwil, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci.

7. Dodane przez współczucia, w dniu - 22-02-2008 19:23 0 0 Należy współczuć rodziną ofiar które zginęły w tym wypadku. Dla nich święta Bożego Narodzenia już nigdy nie będą kojarzyć się z narodzinami... Współczucia również należą się rodzinie człowieka który spowodował ten wypadek. Karę za to co się stało sąd wymierzył na jego własne życzenie. Jak można w takiej chwili gdy giną ludzie myśleć o tym jak wybielić siebie i zrzucić winę na zmarłego kolegę!? Surową karę powinni ponieść wszyscy którzy w tej sprawie kłamali pod przysięgą przysparzając dodatkowego bólu i cierpień żonie i dzieciom oraz rodzicom i rodzeństwu ofiar tego wypadku a także dziewczynie która mogła przeżyć więcej wspaniałych chwil w towarzystwie zmarłego...

8. Dodane przez Sprawiedliwy, w dniu - 22-02-2008 20:45 0 0 Ludzie..co wy piszecie..Naprawde uwazacie ze ten mlody czlowiek powinien spedzic w wiezieniu 4 lata.?Przeciez to byl WYPADEK..! z cala pewnoscia on tego nie chcial..kolizja drogowa to jest tylko ulamek sekundy,ten czlowiek nie zrobil tego celowo ,sam rowniez mogl zginac..PAMIETAJCIE..- takie nieszczescie moze dotknac kazdego z was drodzy kierowcy..Ten mlody czlowiek nie jest pospolitym bandyta , ktory chcac uzyskac ,,jakas korzysc'' napadl,zranil..inna osobe..On juz swoje wycierpial , mozecie miuwierzyc..

9. Dodane przez !!!, w dniu - 22-02-2008 21:13 0 0 Nie chodzi o to, że spowodował wypadek.... Kim jest człowiek, który nad zwłokami kolegi umawia się z pozostałymi, że zrzucą winę na ofiarę?! Naprawdę nie jest on bandytą w oczach "sprawiedliwego"? Wydaje mi się, że zasługuje na wyższą karę niż ta, która została wymierzona przez sąd...

10. Dodane przez iper, w dniu - 22-02-2008 22:17 0 0 żal mi na to patrzeć, zginęły dwie niewinne osoby i dostał tylko za to 4 lata + kłamanie w procesie...   [*][*]

11. Dodane przez do "sprawiedliwy", w dniu - 22-02-2008 22:26 0 0 każdy rozumie że to był wypadek i na pewno nie celowy, ale dlaczego kłamał w żywe oczy rodzinie i bliskim ofiar tragedii? czy Ci ludzie mało wycierpieli? kłamał pod przysięgą! a po co!? po to żeby bronić siebie... lepiej było zrzucić winę na kolegę który nie miał już niestety szansy się obronić... czy to jest takie w porządku? Powinien odsiedzieć swoje... przedłużył tylko cierpienia i problemy bliskim ofiar tegoż wypadku.  Najważniejsze że teraz wszyscy już wiedzą jaka jest prawda i Darek został oczyszczony z zarzutów.

12. Dodane przez A........, w dniu - 23-02-2008 09:39 0 0 Dokładnie! Co mi to da, że on spędzi 4 lata w więzieniu? Szczerze mówiąc nic!!!!! A tym bardziej nie zwróci życia Darkowi! Jak już pisałam ja już wiedziałam o tym, że Darek jest niewinny w dniu wypadku, chodziło mi tylko o to, żeby inni w to uwierzyli! To, że ten proces trwał to nasze cierpienie było o wiele większe bo i dla nas był on wielkim ciężarem nietylko dla oskarżonego! Chodzi o to, że oskarżony przez ten już spory okres od wypadku nie wykazał żadnej skruchy ani współczucia! Tylko na ostatnim procesie coś tam wspomniał. Przez cały ten okres udawał jakby nic nigdy się nie stało! Wiem, że to był wypadek ale ja napewno jakbm znalzła się w takiej sytuacji przyznała bym się i napewno żałowała bym tego najmocniej na świecie! Myślę, że wtedy sąd napewno wymierzył by o wiele mniejszą karę, albo nawe karę w zawieszeniu! A tutaj tak się nie stało, gdyż nie tylko oskarżony ale i wielu jego kolegów, którzy zeznawali kłamali i sąd nie miał co do tego wątpliwości! Zeznania tych osób sprawiły mi dużą przykrość! Bo to byli nie tylko koledzy oskarżonego ale również i zmarłego! Sprawa ta pokazuje nam, że koledzy jednak nie są najważniejsi ale rodzina, która broni i wierzy w swoich bliskich do końca! Przykro mi czytać te opinie na korzyść oskarżonego! Ale dziękuje za te dobre komentarze, które potwierdzają, że zrzucanie winy na zmarłego jest .... . Nawt nie ma takiego określenia!

13. Dodane przez sprawiedliwy, w dniu - 23-02-2008 09:46 0 0 Nie neguje ze probujac sie bronic probowal zrzucic wine na osobe niezyjaca..Ale prosze wszystkich o chwile refleksji ,zastanowienia ..- odpowiedzcie sobie koledzy,kolezanki ilez to razy w zyciu podejmowaliscie manewr wyprzedzania ,zle oceniliscie odleglosc nadjezdzajacego pojazdu ..?Prawda jest iz KILKAKROTNIE..Na wasze szczescie skutek bledow na drodze byl inny , bo nie ma na swiecie osoby ktora bedac kierowca ustrzegla sie stluczki,kolizji,mandatu..Pamietajcie ze on byl trzezwy,predkosc w momencie wypadku rowniez miescila sie w granicy przepisow...- O stanie polskich drog nie bede sie rozpisywal..!!! NAPRAWDE uwazacie kol. internauci ze ten zaczynajacy dopiero zycie czlowiek powinien spedzic 4 lata w wiezieniu z kryminalistami..? uwazacie ze wyjdzie on lepszym czlowiekiem..?P.S.Zastanowcie sie tez prosze czy wy bedac na jego miejscu - nie majac mozliwosci przywrocenia zycia osobom zmarlym - nie probowalibyscie sie bronic..? Ciekaw jestem czy kazdy z was mowilby wowczas o sprawiedliwosci ,dotkliwej karze..czy nawet o ironio dozywociu..Jestem pewien ze zrobilibyscie wszystko aby obronic sie przed pojscem do wiezienia..Zapamietajcie prosze te slowa , to moze spotkac kazdego z was , dzis ..jutro..- to jest tylko WYPADEK ,ulamek sekundy..NIESZCZESCIE..

14. Dodane przez A........, w dniu - 23-02-2008 11:21 0 0 To niestety! Ja mam już spory czas prawo jazdy i nigdy mi się takie coś nie przytrafiło! A jeżeli już mówimy bo widze, że nie jesteś dobrze poinformowany to oskarżony jechał ponad 100 na godz a to chyba nie jest u nas dozwolone, po drugie było bardzo ślisko, po trzecie wyprzedzał w miejscu niedozwolonym! Myślę, że to wystarczy! Na to wychodzi, że albo oskarżony jest tak głupi albo na to, że chyba nigdy nie zdawał prawa jazdy! Więc nie mów mi tu o przypadku!!! Wszystkie te czynniki wpłyneły na to, że do tego wypadku doszło! Dokładnie nam opowiadali o tym świadkowie, że już z daleka widzieli gdy mercedes nadjeżdżał, że coś się stanie i nawet peugot zjechał na pobocze co i tak ich nie uchroniło! Więc nie mów mi tu o cholernym przypadku! Bo nic na to nie wskazuje!!!!

15. Dodane przez sprawiedliwy, w dniu - 23-02-2008 14:12 0 0 kolezanko A...- w swym ostatnim wywodzie 3 krotnie uzylas w jednym zdaniu slowa ,,NAPEWNO.."Otoz jestem przekonany iz nie jestes calkiem szczera..Zreszta zastanowmy sie wszyscy prosze..- czy nie postapilibysmy w swej obronie podobnie ..?Mam pewnosc iz sprawca zaluje , jego zycie nigdy nie bedzie mialo tyle koloru niz przed feralnym dniem..Czy kazdy z nas napewno by sie przyznal...?Czy tez raczej sluchajac swego obroncy,wierzac iz jest szansa unikniecia wiezienia postapilby tak samo ..Ktory z was koledzy ,kolezanki chcialby sie przyznac ,jednoczesnie godzac sie na wiezienie..?Spojrzcie prawdzie w oczy - NIKT..!!Kazdy z nas zrobilby wszystko aby uniknac tak dotkliwej kary jaka jest wiezienie ..Wiem to ,jestesmy tylko ludzmi ,kazdy z nas ma wieksze , mniejsze grzeszki ..Robimy wiele rzeczy niegodziwych , sciagamy na egzaminach - czy wowczas gdy nam sie uda za pomoca sciagi uzyskac zaliczenie idziemy w poczuciu domniemanej sprawiedliwosci przyznac sie p.Profesor iz oszukiwalismy..?NIE..- cieszymy sie iz to wlasnie nam sie udalo ..Zatem zastanowmy sie ..- czy tez czasem nie postapilibysmy tak samo jak sprawca ..? Jaka mamy pewnosc iz po przyznaniu sie sad dalby nam kare w zawieszeniu ..?ZADNA..!!Czyz nie walczylibysmy o swoja wolnosc..?Pamietajcie ,Darkowi nikt zycia nie przywroci ,tutaj rozgrywa sie rowniez dramat SPRAWCY..Latwo jest kogos krytykowac, nie bedac na jego miejscu..- mam pewnosc iz ci ktorzy tak szumnie nawoluja do tego aby sprawca zgnil w wiezieniu ,dostal dozywocie sa naprawde tchorzami ,smarkaczami nie majacymi pojecia o zyciu ..Wypadek jest to przestepstwo NIEUMYSLNE ,sekunda - chcielibyscie dostac p.Tchorze,smarkacze za 1sek dozywocie..?Mam nadzieje ze nigdy kazde z was nie znajdzie sie w podobnejsytuacji ,wowczas to z pewnoscia zdalibyscie sobie sprawe z wlasnego CYNIZMU ,zeby nie napisac Glupoty..

16. Dodane przez Smutna, w dniu - 23-02-2008 15:42 0 0 Do "sprawiedliwego" Najbardziej chodzi o te klamstwa wszystkich kolegów Darka!!! Nawet nie wyobrażasz sobie jakie to jest uczucie, kiedy znasz tych ludzi bywali u Ciebie w domu, a zaraz nie możesz nawet na nich spojrzeć, bo czujesz wstręt. Życze wszystkim pseudo-kolegom Darka zeby mieli wyrzuty sumienia do konca życia!

17. Dodane przez Do 13, w dniu - 23-02-2008 15:45 0 0 Tzn, że uważasz, że aby obronić siebie należy posunąć sie do jak najbardziej niemoralnych czynow takich jak klamstwo i zwalanie winy na innych, tak?? A do tego najlepiej na tego, ktory juz nic nie powie? to jest ok wg Ciebie?????????

18. Dodane przez marcin, w dniu - 23-02-2008 15:45 0 0 sam wypadek to tylko ułamki sekund, które poprzedzone są splotem innych świadomych wydarzeń - czyt.: zbyt szybką jazdą, nieuwagą itp itd....

19. Dodane przez do "sprawiedliwy", w dniu - 23-02-2008 16:12 0 0 oczywiście każdego dnia jest wiele wypadków w których giną ludzie... ale nie wiele jest takich w których kumpel zrzuca winę na tego który stracił życie...   Jaki był sens bronienia siebie w tej sprawie? tylko sobie przez to pogorszył... mógł od początku okazać skruchę, przyznać się, wytłumaczyć jak to było, sąd i rodziny zmarłych na pewno inaczej spojrzeli by na tą sprawę, bo każdy rozumie że to był wypadek, ale nie... wolał przysporzyć jeszcze dodatkowych cierpień rodzinom nie żyjących uczestników tego wypadku, jak również swojej rodzinie która zapewne wierzyła w jego niewinność...   Brak mi słów na takich ludzi...   ps. jestem zdania że powinien odsiedzieć swoje, chociaż by po to żeby zrozumieć jaką krzywdę swoimi kłamstwami wyrządził swojej rodzinie i rodzinom zmarłych.

20. Dodane przez A........, w dniu - 23-02-2008 20:35 0 0 Przykro mi bardzo ale mi się takie coś nigdy nie przytrafiło! Nie pisz takich głupot, że to był przypadek!!!! Po pierwsze oskarżony jechał ponad sto na godzinę a to chyba jest za dużo jak na polskie prawo, po drugie było bardzo ślisko, a po trzecie wyprzedzal w niedozwolonym miejscu! Więc nic nie wskazuje na to, że to był przypadek! Więc nie chodzi tu tylko o to, że nie odmierzył odpowiedniej odległości przy wyprzedzaniu! Więc albo oskarżony jest na tyle głupi albo nigdy nie zdawał prawka!!! I to, że spędzi 4 lata czy 20 w wiezieniu to naprawdę mnie nie interesuje! Mam nadzieję, że wyrzuty sumienia bedą dreczyc go przez całe życie tak jak i mnie wspomnienie o wypadku!

21. Dodane przez Ruda Kita, w dniu - 23-02-2008 21:36 0 0 no nieładnie zrobił.

22. Dodane przez mm, w dniu - 23-02-2008 22:40 0 0 solidaryzuję się z wypowiedzią nr 13,jak można kogoś wyzywać od śmieci i życzyć mu dożywocia,obyście wyżej piszący nie musieli być kiedyś w podobnej sytuacji,nie życzę tego nikomu,ten człowiek właśnie dożywotnio zostal już ukarany, wyrzuty sumienia będzie miał do końca życiat tojuż chyba starczy,współczuję obu rodzinom,nie dobijajcie ich dłużej, TO BYŁ WYPADEK

23. Dodane przez do "sprawiedliwego", w dniu - 24-02-2008 15:13 0 0 Tchórzami, smarkaczami?? Co ty w ogole gadasz czlowieku to wlasnie Ty za wszelka cene chcesz zrobic z oskarzonego dobrego czlowieka, ktorym nie jest!! Wszyscy, ktorzy chca kary dla oskarzonego siedza w tej sprawie i wiedza o co w niej chodzi, a Ty chyba nie zabardzo. Nie wyobrazasz sobie jaki to jest bol stracic tak bliska osobe i jakie to uczucie, kiedy wszyscy jego pseudo-koledzy zwalaja wine na niego. Wtedy to boli jeszcze bardziej, bo ciagle, na kazdej sprawie wracasz myslami do tego strasznego dnia!  Gbyby oskarzony po wypadku pokazal skruche, powiedzialby, ze jest mu przykro, przeprosil rodziny Zmarłych czulibyśmy do niego żal, ale nie byla by to nienawisc, jak teraz.

24. Dodane przez A........., w dniu - 24-02-2008 19:22 0 0 Dokładnie zgadzam się w 100% z wypowiedzią nr 23. Ja znam tą sprawę wiem nawet więcej niż powiedziae było w sądzie ale zachowam to dla siebie bo i tak winny został oskarżony! I nie jestem smarkaczem... hehe jak to ktoś powiedział! Jestem już dorosłą kobietą,dla której ten wypadek odmienił i przewrócił życie do góry nogami! Przez całe życie bedzie mi to towarzyszyło! Po wypadku przeżyłam największy koszmar swojego życia! Więc dlaczego sprawca nie ma też tego przeżyć?! Dokładnie oskarżony nie wykazał przez te ponad 2 lata ani w najmniejszym stopniu skruchy! I to nie adwokat podpowiedział mu, że ma kłamać tylko to już w chwile po wypadku było przez niego wymyślone. Takie zachowanie nie świadczy o ucieczce o odpowiedzialności ale o wyrachowaniu!!!!

25. Dodane przez kierowca, w dniu - 25-02-2008 07:52 0 0 Prowadzę samochód już ponad 30 lat bezwypatkowo i widziałem na drodze nie jedno straszne zdarzenie , przypatrując się jak "narwańcy "poruszają się po drogach to aż skóra cierpnie , dlatego jak czytam takie wypowiedzi , że to był wypadek to mam pytanie : jaka jest różnica między zabójstwem użytkownika drogi z własnej winy prowadząc pojazd nie zgodnie z przepisami lub po pijanemu a pozbawieniem życia człowieka z innych przyczyn , chyba żadna bo jedno i drugie jest świadomym czynem i powinno podlegać najwyższemu wymiarowi kary.!!!!

26. Dodane przez A........., w dniu - 25-02-2008 18:08 0 0 Zgadzam się! Oskarżony jechał nie zgodnie z przepisami więc jak juz pisałam nie był to przypadek!

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.