Isakowicz-Zaleski: jestem jak saperIsakowicz-Zaleski: jestem jak saper |
26.10.2008. Radio Elka, Emilia Wojciechowska | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Na pomysł wystawienia pomnika wpadł mieszkaniec Ryczenia Marek Kubicki. Moja prababka nazywała się z domu Teodorowicz - powiedział Radiu Elka - stąd moje zainteresowanie osobą arcybiskupa. Ks. Józef Teodorowicz był pasterzem Ormian w archidiecezji lwowskiej, był też politykiem - zasiadał w Sejmie w Wiedniu, a po odzyskaniu niepodległości przez Polskę posłem i senatorem. W 1905 roku bronił strajku szkolnego w Wielkopolsce, a potem wsławił się walką o przyłączenie do Polski Górnego Śląska. 4 grudnia minie 70 rocznica śmierci arcybiskupa. Obchody mają odbywać się między innymi w Warszawie i Krakowie, jednak to właśnie w maleńkim Ryczeniu stanął pierwszy jego pomnik. Na granitowej płycie wyryto napis upamiętniający biskupa w języku polskim i ormiańskim oraz herb biskupi i chaczkar - charakterystyczny ormiański krzyż. Pomysł upamiętnienia arcybiskupa zrobił wielkie wrażenie na ks. Tadeuszu Isakowiczu-Zaleskim, duszpasterzu Ormian w Polsce, który mało że do Ryczenia przyjechał, to jeszcze odprawił dla wiernych mszę w języku i liturgii ormiańskiej. Nabożeństwo robiło wielkie wrażenie - odprawiane tyłem do ludu, w kłębach kadzidlanego dymu, z rozbudowanymi błogosławieństwami, a samą część eucharystyczną kapłan prowadził... boso. Ks. Isakowicz-Zaleski znany jest jednak przede wszystkim ze względu na swoją działalność pisarską - z tego względu niektórzy nazywają go nawet infant terrible polskiego Kościoła. Jego książka „Księża wobec bezpieki” odbiła się bardzo szerokim echem, podnosząc dyskusję o lustrację duchowieństwa katolickiego. Jedni odsądzali go od czci i wiary, inni uważali za „ostatniego sprawiedliwego”. Książka przyniosła mu - poza kłopotami - także Nagrodę im. Józefa Mackiewicza. Teraz znów ma kłopoty, tym razem za sprawą kolejnej książki. To „Przemilczane ludobójstwo na Kresach” - opowieść o wymordowaniu przez ukraińskich nacjonalistów 150 tysięcy Polaków we wschodnich województwach II Rzeczpospolitej. W piątek protest przeciwko książce wystosował arcybiskup obrządku ukraińskiego Jan Martyniak. - Jestem jak saper na polu minowym - powiedział Radiu Elka o swojej pracy ks. Zaleski - mam jednak nadzieję, że podobnie jak w przypadku sapera pójdą za mną inni. Kapłan odpiera zarzuty o szkalowanie Ukraińców. Piszę w książce, że ludobójstwa dokonały bandy UPA, a nie naród - mówi - poza tym z ich rąk ginęli nie tylko Polacy, ale też Żydzi, Ormianie i sami Ukraińcy, ratujący innych przed zagładą. Zapytany o lustrację duchownych autor „Księży wobec bezpieki” odpowiada, że w kilku diecezjach sprawa jest bardzo rzeczowo wyjaśniana. Na pytanie, jak to wygląda w Archidiecezji Poznańskiej ks. Zaleski wolał jednak nie odpowiadać. (jad/tekst i foto)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama