O bibliotece przy okazji Schetynówek

Dyżurny reporter: 667 70 70 60

Radni zebrali się na nadzwyczajnej sesji przede wszystkim po to, by zmienić Wieloletni Plan Inwestycyjny i zarezerwować w budżecie pieniądze na wkład własny w budowę dwóch ulic w ramach rządowego programu dróg lokalnych, czyli tak zwanych „Schetynówek”. Miasto składa dwa wnioski w tej sprawie: na budowę ulicy Sosnowej i Wilkowickiej. Radni w tej sprawie nie toczyli większych sporów. Właściwie tylko Edward Szczucki z PO przypomniał, że na Wilkowickiej ma być w przyszłości budowany wiadukt i należy na te tereny uchwalić plan zagospodarowania.
Szczucki więcej uwagi poświęcił innym zapisom zmienianego WPI. Zbulwersowały go zwłaszcza zapisy mówiące o remoncie biblioteki. Według szacunków potrzeba na to 15 milionów złotych. Przecież to wyrzucenie ogromnych pieniędzy na budynek, z którego chyba nic nie zostanie - mówił były prezydent. Wsparł go kolega z opozycji, szef klubu PiS Sławomir Szczot. Nie lepiej budować nową siedzibę? - pytał.
W obronie inwestycji stanął Ryszard Hayn z klubu Lewicy, przewodniczący komisji kultury Rady Miejskiej. 15 milionów to cały koszt inwestycji - mówił - jednak zastrzegamy, że będziemy się starać o dofinansowanie ze środków zewnętrznych. Zdaniem radnego Lewicy możliwe jest zdobycie pieniędzy z kilku źródeł , a miasto z własnego budżetu będzie musiało wydać nie więcej niż cztery miliony złotych. Za te pieniądze nic nie wybudujemy - przekonywał Hayn. (jad/tekst i foto)

 

reklama