Zalecenie od urzędników, przesłuchania w prokuraturze

Wschowski Dom Dziecka otrzymał zalecenie po kontroli jaką w placówce, po kwietniowym zabójstwie wychowanki, przeprowadzili urzędnicy wojewody. Do złamania regulaminów, zdaniem kontrolerów, nie doszło. Przepisy o opiece nad dziećmi są bowiem nieprecyzyjne i wzajemnie się wykluczają. Swoje śledztwo w sprawie zaniedbań wciąż prowadzi jednak zielonogórska prokuratura.

Tragedia, która wydarzyła się we Wschowie pod koniec kwietnia miała miejsce poza Domem Dziecka. Zarówno 8 letnia Weronika, jak i jej 16 letni znajomi oddalili się jednak z placówki niezauważeni. Poszukiwania zakończyły się kilka godzin później znalezieniem ciała zamordowanej ośmiolatki. Do gwałtu i uduszenia przyznał się 16- letni Kamil L. Dziś czeka w schronisku dla nieletnich na decyzje sądu.

Urzędnicy wojewody dokładnie kontrolowali sytuację w Domu Dziecka. Sprawdzali między innymi, jak dwójce wychowanków udało się oddalić z placówki. Kontrola zakończyła się w ubiegłym tygodniu, a jej wyniki właśnie dotarły do wschowskiego Domu Dziecka.

- Do protokołu wniesiono oświadczenie pedagoga placówki. Oświadcza ona, że została wezwana o 17.00 przez wychowawcę. Stało się to już po zniknięciu Weroniki. Wobec takiej sytuacji placówka dostała zalecenie pokontrolne, aby zapewniać stosowną obsadę kadrową - mówi Agnieszka Kraska z wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie.

Standard w takich przypadkach okazuje się jednak mocno nieprecyzyjny. - Przepis mówi, że w takiej placówce powinien być jeden wychowawca dla 10 dzieci. Tego dnia w domu dziecka było ośmioro podopiecznych. W tym samym paragrafie jednak widnieje zapis mówiący o tym, że liczba wychowawców musi być adekwatna do potrzeb dzieci - przyznaje A.Kraska.

Tego dnia potrzeby dzieci wymagały właśnie wzmożonej opieki. Kontrola wykazała, że rozchorował się 2,5 roczny chłopiec. Zaszła konieczność wezwania pogotowia. Jeden wychowawca nie był w stanie ogarnąć grupy, w której był tak zwany ,,trudny wychowanek’’. Kamil L. był zdemoralizowany i zagrażał innym. Wykorzystał to, że opiekun zajęty był innymi sprawami i wyprowadził z placówki Weronikę.

- Widać wyraźnie, że potrzeby obsady kadrowej były wówczas wyższe niż jeden wychowawca. Taki wniosek został więc zawarty w protokole pokontrolnym. Wyniki kontroli przesłaliśmy do Domu Dziecka. Do dziś nie wniesiono zastrzeżeń - dodaje A. Kraska.

Urząd kontrolę więc zakończył, a zielonogórska prokuratura na dobre zaczęła śledztwo w tej samej sprawie. Na razie trwają przesłuchania, a decyzji spodziewać się można na przełomie maja i czerwca. - Zabezpieczono dokumentację i trwają przesłuchania świadków. Na razie nie postawiono nikomu zarzutów, ale niczego nie można na razie przesądzić- przyznaje Kazimierz Rubaszewski, rzecznik prasowy zielonogórskiej prokuratury.

Swoją kontrolę w domu dziecka przeprowadziło też Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie we Wschowie. Zespół kontrolny nie wykazał żadnych nieprawidłowości. (mich)

Komentarze (8)

1. Dodane przez kk, w dniu - 19-05-2009 10:46 0 0 kazdy wie ,że łatwiej jest upilnowć worek pcheł niż kilkoro dzieci w różnym wieku i z różnymi zaiteresowaniami. Nawet trzech opiekunów by nie pomogło jeżeli ten chłopak zaplanował wcześniej co chce zrobić.

2. Dodane przez sdas, w dniu - 19-05-2009 11:21 0 0 Od kiedy widać wyraźnie, że "potrzeby obsady kadrowej ' były wyższe?  Od momentu zakończenia kontroli? A gdzie kontrolujący byli wcześniej?  W jakim momencie i kto ma podjąć decyzje, że obsada jest niedostateczna?  Nastąpi teraz tzw. spychologia. Współczuję opiekunowi dzieci, który był wtedy na dyżurze. Na Tobie się człowieku skupi. Kom. nr1.   Piękne i dosadne porównanie.Pozdro

3. Dodane przez obserwator, w dniu - 19-05-2009 11:34 0 0 Przepisy są od kilku lat idiotyczne- jeżeli chodzi o opiekę na dziećmi. A może był zapis ostatnio b. modny i uniwersalny tzw. BEZPIECZNA ILOŚĆ ???OPIEKUNÓW!?

4. Dodane przez ad, w dniu - 19-05-2009 11:41 0 0 Dzieci są kochane - ale wybaczcie - jeden opiekun na jednej zmianie?Nigdy!!!!! Współczucia dla opiekuna!!  A tak niby państwo dba o dzieci -a na etaty nie ma finansów!!!!!!

5. Dodane przez Anka, w dniu - 19-05-2009 12:48 0 0 Wschowa to małe miasteczko-tu wszyscy o wszystkich wiedzą wszystko(tak jak im pasuje)Dlatego wiem co przeżywają opiekunowie Domu Dziecka-jestem z wami kochane dziewczyny całym sercem!To co się stało już się nie odstanie-nasze państwo na etaty ma pieniążki tylko szkoda że nie te w takich placówkach jak ta!

6. Dodane przez Iwa, w dniu - 19-05-2009 12:55 0 0 To wielka tragedia... Do dziś nie mogę się otrząsnąć...Jestem przekonana,że pani Dyrektor robiła co mogła. To właściwy człowiek na tym stanowisku. A etaty..??? No cóż - wszędzie ten sam problem... Szkoda jedank najbardziej że Sąd nie zareagował na pisma pani Dyrektor - nie doszłaby do tej strasznej tragedii...

7. Dodane przez Mira, w dniu - 19-05-2009 16:09 0 0 Prośmy Boga aby sąd nie reagował na żądanie adwokata tej besti nie wypuścił go na wolność do dnia rozprawy , bo wtedy dojdzie do następnej tragedi.

8. Dodane przez moby, w dniu - 20-05-2009 14:10 0 0 Kto bylby winien tragedii,gdybysmy umiescili w PDDz pedofila po wyroku..cialo pedagogiczne,ow zboczeniec czy sad ktory go tam skierowal ?? Kamil ,przypominam mial problemy z prawem ,sprwial rowniez klopoty wychowawcze,wiec byl w nieodpowiednim miejscu,skierowany przez niekompetentne osoby

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.