Wszyscy lubimy niespodziankiWszyscy lubimy niespodzianki |
24.12.2009. Radio Elka, Emilia Wojciechowska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Zdarza się, że wybierając prezenty zapominamy o bliskich, którzy mają być obdarowani i zachowujemy się tak, jakbyśmy sobie sprawiali podarunek. - Jeden z największych kłopotów polega na tym, że wybieramy to, co nam się podoba, nie zważając na gust tej drugiej osoby - przyznaje psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lesznie. Sposób, w jaki pakujemy prezent ma także znaczenie. Im więcej własnej inwencji w to włożymy, im ciekawiej przyozdobimy, tym większe wrażenie wywrze na drugiej osobie. Mirosława Wieczorek-Stachowicz radzi, żeby każdy prezent, nawet najmniejszy, był zapakowany osobno: - Długopis, tusz do rzęs, skarpetki - wszystko w osobnej paczuszce. Liczy się ten niesamowity moment rozrywania papieru. Co tam jest? Chodzi o to, że ktoś znalazł coś specjalnie dla nas i za każdym razem, kiedy rozrywamy papier, znajdujemy kolejną niespodziankę. Bywa i tak, że nie zawsze dostajemy to, czego się spodziewaliśmy, ale nie wypada tego okazywać. - Cóż, nie można mieć pretensji do gwiazdora. Prawdopodobnie kiedyś marzyliśmy o takim podarku, tylko już zapomnieliśmy - żartuje psycholożka. Mirosława Wieczorek-Stachowicz opowiada o zwyczaju, który od lat jest tradycją rodziny; chodzi o list do Gwiazdora: - Wysyłamy internetowy list do dzieci, a one do nas. Podajemy dużo rzeczy, ale jest warunek: nie można kupić wszystkich prezentów, bo nie byłoby niespodzianki. Dodajemy też coś, czego nie było w liście. W ten sposób mamy szansę trafić z prezentem, ale też mile zaskoczyć bliskich. Cokolwiek znajdziemy w środku, pamiętajmy, że ktoś zadał sobie trud, żeby wybrać to właśnie dla nas. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama