Spokojny koniec rozliczeńSpokojny koniec rozliczeń |
30.04.2010. Radio Elka, Jarek Adamek | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() Około 17.00, czyli na godzinę przed zamknięciem Urzędu Skarbowego można było PITa złożyć praktycznie „od ręki”. Nie powtarzały się dantejskie sceny z pierwszych lat obowiązywania tej metody rozliczania podatku dochodowego, kiedy obywatele szturmowali urzędy, prośbą i groźbą domagając się przyjęcia deklaracji do ostatniej chwili, a nawet po terminie. Teraz do urzędu przychodziły pojedyncze osoby. Tak się złożyło - odpowiadali na pytanie, dlaczego składają zeznanie dopiero teraz. Część z nich podchodziła do okienka kasowego, żeby wpłacić brakującą po rozliczeniu kwotę podatku. Jednak nie jest wcale tak, że do ostatniej chwili czekają tylko ci z niedopłatą. Nie ma reguły - wyjaśnia Andrzej Jankowski, kierownik działu podatku dochodowego urzędu. Oczywiście na zwrot nadpłaty przyjdzie czekać do trzech miesięcy, składający deklarację w ostatniej chwili pieniądze odbiorą w wakacje; być może zresztą o to chodzi. Pojawiali się jednak i tacy, którzy PITa w terminie złożą chyba tylko cudem. Wczoraj była osoba pracująca za granicą, która dopiero orientowała się, jak podatek rozliczyć - mówi Jankowski. Po zamknięciu o 18.00 urzędu spóźnialskim pozostała tylko poczta - liczy się bowiem data nadania zeznania. (jad)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama