Urzędnicy wskazują na błędy dyspozytoraUrzędnicy wskazują na błędy dyspozytora |
04.11.2010. Radio Elka, Michał Wiśniewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Wypadek miał miejsce w czerwcu nad zbiornikiem w Sowach koło Pakosławia. Tonął tam 19 letni mężczyzna. Wezwano na miejsce pogotowie z Rawicza. Ofiara trafiła do szpitala, ale zmarła po kilku dniach. ![]() Po publikacji Życia Rawicza (uznało, że dojazd na miejsce wypadku trwał zbyt długo) sprawą okoliczności akcji ratunkowej zajął się urząd wojewódzki sprawujący nadzór nad systemem ratowniczym. Jego ustalenia trwały kilka miesięcy. - Musieliśmy między innymi odsłuchać nagrań z pogotowia i zasięgnąć opinii koordynatora ratowniczego - wyjaśnia Waldemar Paternoga z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Z ustaleń kontrolerów wojewody wynika, że karetka pogotowia została wysłana zbyt późno, a dyspozytor dokonał złej oceny priorytetu wyjazdowego. Nie prowadził też stałego kontaktu z załogą pogotowia. - Dyspozytor powinien niezwłocznie wysłać załogę karteki na miejsce znając odległość z Rawicza do miejsca wezwania pogotowia. Powinien też uzupełnić informacje o zgłoszeniu u dyżurnego straży pożarnej - czytamy w piśmie podpisanym przez wojewodę wielkopolskiego, Piotra Florka. Znalazła się w nim także informacja o tym, że dalsze działanie pogotowia było w pełni zgodne ze standardami. Zarówno czas dojazdu jak i powrotu (kolejno 14 i 15 minut) oraz sama akcja ratunkowa były bez zarzutu. Równolegle do ustaleń służb wojewody prowadzone są też czynności śledcze w tej sprawie. Policja zakończyła już wyjaśnienia i wysłała materiał prokuraturze. Ta jednak uznała, że jest niepełny. - Materiały wymagały uzupełnienia. Odesłano je policji z konkretnymi wytycznymi. Całość jest wyjaśniana i nie zajmujemy stanowiska przed zebraniem pełnego materiału dowodowego - przyznaje Jan Trytko, prokurator rejonowy w Rawiczu. Uzupełnienie materiału ma polegać między innymi na przesłuchaniu wskazanych przez prokuraturę osób. Dopiero wówczas śledczy podejmą decyzję, czy w tej sprawie postawią komuś zarzuty. Dyspozytor cały czas pracuje w rawickim pogotowiu. Nie został odsunięty ani zawieszony. Dyrekcja czeka na ustalenia prokuratora i zapewnia, że pracownik pogotowia bardzo przeżywa czerwcowe zdarzenie. (mich)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama