Nieudane przetargi na pałacNieudane przetargi na pałac |
18.04.2006. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: Pałac z końca XIX wieku i park o powierzchni 1,5 hektara biegły rzeczoznawca wycenił na prawie 200.000 złotych. Taką cenę ustalono w pierwszym przetargu w maju 2004 roku. Był to przetarg ustny nieograniczony, a więc bez składania ofert. Najogólniej mówiąc taka sprzedaż polega na licytacji ustalonej przez biegłego ceny. W drugim przetargu, w lipcu 2004 r., kwotę utrzymano i też nie było chętnych. Gmina mogła próbować sprzedać nieruchomość w trybie otwartych, publicznych rokowań, ale zdecydowała się jeszcze raz ogłosić przetarg. Powtórzenie procedury wymagało ponownej wyceny kompleksu. Biegły oszacował jego wartość na![]() taką samą sumę. - Kontaktowały się z nami osoby zainteresowane nieruchomością, wypytywały o jej położenie, stan techniczny i inne szczegóły, ale ostatecznie do przetargów znów nikt się nie zgłosił - mówi Robert Szudra, naczelnik Wydziału Gospodarki Gruntami, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego. Gmina nie będzie kolejny raz powtarzać przetargowej procedury. Jeśli znów zechce szukać nabywcy, najprawdopodobniej zdecyduje się na publiczne rokowania cenowe. - Ta mniej skomplikowana procedura powinna być zachętą i zwiększyć szanse na powodzenie transakcji - mówi Tadeusz Pawłowski, burmistrz Rawicza. - W sytuacji, gdy nie ma poważnego oferenta, nie ma sensu ogłaszać następnego przetargu, bo pociąga to za sobą koszty. Poza tym sądownie ustalana jest tzw. służebność przechodzenia i przejazdu przez kompleks na rzecz właścicieli sąsiedniej posesji. Ta sprawa musi być najpierw formalnie uregulowana. Gminie zależy na znalezieniu nabywcy, który byłby skłonny wyremontować pałac i zagospodarować go wraz z okalającym parkiem. Trzy lata temu na zrealizowanie takiego przedsięwzięcia samorząd starał się o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dotacji na projekt nie przyznano, stąd jedynym wyjściem dla gminy, która nie jest w stanie wygospodarować własnych funduszy na ten cel, pozostaje sprzedać sarnowski kompleks. Gmina uważa, że cena ustalona przez biegłego jest atrakcyjna. Cały obiekt jest wolny. Przed laty mieścił się w nim dom kultury i biblioteka oraz siedziba miejscowego chóru im. K. Kurpińskiego. Jeszcze dwa lata temu w pałacu znajdowało się kilka mieszkań, jednak ich lokatorzy przeprowadzili się do przekazanych przez gminę lokali w zaadaptowanym na ten cel budynku po szkole podstawowej. Kompleks znajduje się w rejestrze zabytków, stąd ewentualny remont będzie musiał być przeprowadzony pod nadzorem konserwatora. Ściśle określone warunki wiążą się też z zagospodarowaniem pałacu. Obiekt może być przeznaczony na cele mieszkalne lub pokrewne, na przykład hotel, czy pensjonat. - Liczymy, że w końcu znajdzie się nabywca, tak jak znaleźli się kupcy i jednocześnie restauratorzy pałacu w pobliskiej Dąbrówce i dworku w Izbicach - dodaje burmistrz Pawłowski. - Miejsce do zamieszkania w sarnowskim pałacu lub zainwestowania w jego zagospodarowanie jest bardzo ładne. W przyszłości w pobliżu pobiegnie nowa droga krajowa nr 36, co powinno zwiększyć atrakcyjność kompleksu. (tekst i fot. jw)
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama