Pomysł na kontrakt z ratownictwa

Spółka  skupiająca wszystkie powiaty i szpitale z Wielkopolski, miałaby stanąć do walki o kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia na ratownictwo medyczne. Możliwe, że jednym  z udziałowców będzie  powiat gostyński, w którym rozpoczęto rozmowy na ten temat, choć na razie utworzenie wielkopolskiej firmy, jest w fazie pomysłu.

W tym roku Narodowy Fundusz Zdrowia ma ogłaszać konkurs na ratownictwo medyczne, na kolejne kilka lat. Szansę na udział w nim mają tylko podmioty mające duży zasięg. - Gdybyśmy wystartowali jako wykonawca tego zadania w powiecie gostyńskim, to nie mamy żadnych szans, bo punktacja będzie zbyt niska - przekonywał na sesji powiatowej, starosta Andrzej Pospieszyński.

Z pomysłem na utworzenie spółki o zasięgu całej Wielkopolski wyszło poznańskie pogotowie. Według wstępnych zarysów przedstawionego pomysłu jej udziałowcami mają być wszystkie powiaty i szpitale z Wielkopolski. Tak duża firma mogłaby zawalczyć o kontrakt na ratownictwo medyczne na terenie całego województwa, a poszczególne samorządy i szpitale, w ramach podwykonawstwa świadczyłyby usługi ratownictwa medycznego na swoim terenie.

- Jeżeli te wszystkie podmioty przystąpią do spółki, to w ramach tej spółki zostanie ogłoszony konkurs na podwykonawstwo - tłumaczył Andrzej Pospieszyński, starosta gostyński - Ze wstępnych informacji wiemy, że koszty funkcjonowania spółki to ma być około 1% z kontraktu, a kontrakt na ratownictwo medyczne to około 150 mln złotych. Gdyby szpital w Gostyniu był podwykonawcą w ramach utworzonej spółki, mógłby otrzymać kontrakt. Jest to bardzo wielkie zadanie i wielka odpowiedzialność - dodał Pospieszyński.

W planowanej spółce nie ma być podmiotów dominujący, a koszty udziału dla każdego z samorządów oszacowano na 15 tysięcy złotych. Jest też pomysł aby, równorzędną spółkę utworzyć w Kaliszu, która w razie niepowodzenia, mogłaby przyjąć całe postępowanie i wystąpić o kontrakt na całość województwa w ramach kontraktu NFZ. Na razie nie ma konkretów w tej sprawie. Szczegóły utworzenia spółki, mają być znane pod koniec lutego.

(abj/tekst i foto)

Komentarze (11)

1. Dodane przez obsada, w dniu - 06-02-2012 11:06 0 0 Na samum początku to powinni określić wymagania co to wykształcenia załogi karetki. Powinni jeździć ratownicy którzy coś potrafią a nie pseudo-ratownicy. Minimum licencjat, skora mają jeździć sami bez lekarza, bo na chwilę obecną to większość jest po szkole średniej i to niekiedy jeszcze bez matury. Kolejnym etapem powinny być co parę lat jakieś egzaminy sprawdzające ich rzeczywiste umiejętności. Wtedy człowiek czułby sie bezpieczny widząc wysiadających ratowników z karetki.

2. Dodane przez @, w dniu - 06-02-2012 11:42 0 0 To się nie trzyma ani kupy ani....  Była kiedyś taka piosenka " marzenia jak ptaki szybują po niebie...". Z dedykacją pomysłodawcom.

3. Dodane przez Dr, w dniu - 06-02-2012 12:26 0 0 Lepiej skupcie się na granicach naszego Starostwa!NFZ i tak będzie forował duńską firmę zamiast preferować to co polskie nam jeszcze zostało! W Lesznie specjalnie rozbudowano siedzie Straży Pożarnej i umieszczono tam Ratownictwo Medyczne z całym punktem dowodzenia a teraz oni maja brać udział w konkursie i rywalizować z jakimś pogotowiem w Borku?!Przecież to im powinny podlegać wszystkie karetki rozmieszczone na terenie powiatów - taki był plan pod wezwaNIA NA NUMER 112! cO DO WYKSZTAŁCENIA TO JAKIE MA ZNACZENIE MATURA? RARTOWNIKIEM MEDYCZNYM MOŻNA ZOSTAĆ PO UKOŃCZENIU LICEUM KIERUNKOWEGO A W pOZNANIU PO MATURZE MOŻNA ZROBIĆ LICENCJAT A NAWET PEŁNE STUDIA WYŻSZE. tYLKO, ŻE NIESTETY TO SĄ NAUKI ODPŁATNE. KARETKA ZWYKŁA MOŻE MIEĆ ZESTAW Z LICENCJATEM ALBO Z MAGISTREM! JAK POST 1. Obsada - będziesz wzywał pomocy na przepełnione trzewia, to koniecznie zaznacz, żeby ci wyłącznie magistra przysłali, ostatecznie licencjata!- oby któryś z nich miał dyżur!! dadzą ci taką samą Nos-Pę injection, jak ten bez matury i tylko po liceum. Niestety ale w duńskim tańszym zestawie jeden z ratowników jest również kierowcą i podczas transportu już nie będzie się tobą zajmował. Nie daj Boże, żeby padł przy noszach pod twoim ciężarem, bo w ogóle nie odjedziesz a to się niestety często zdarza!

4. Dodane przez B.K., w dniu - 06-02-2012 13:03 0 0 Niech zakładają spółki. Spółki zjadły jaskółki. Znając niektórych zarządzających wielkopolskimi samorządami i niektórych zarządzających wielkopolskimi szpitalami nie dojdą nigdy do porozumienia w tej sprawie. Jeżeli jednak jakoś im się to uda to zobaczycie jaki cyrk będzie jak spółka nie wygra konkursu NFZ. Teraz robią pod siebie ze strachu bo pojawił się duży konkurent w postaci Falcka. W przeszłości była wielka WKTS ale powiaty chciały mieć u siebie pogotowie ratunkowe więc rozwaliły dobrze działającą strukturę a teraz nagle się obudzili i chcą powrotu starego. Falck i tak nauczy Was pokory, zobaczycie "nieomylni samorządowcy".

5. Dodane przez Jan, w dniu - 06-02-2012 14:47 0 0 Panie starosto z czym do dzieła? Żeby gostyński szpital mógł zostać czyimkolwiek podwykonawcą to musi mieć odpowiedni potencjał ludzki i sprzętowy.  W Gostyniu nie miał pan nigdy i dalej pan nie ma ani jednego lekarza o specjalności medycyna ratunkowa.  W szpitalu na etacie zostały tylko dwie pielęgniarki:  jedna ratunkowa, której nie możecie zwolnić, a która codziennie świadczy usługi pielęgniarki rodzinnej w POZ Pogorzela i nigdy nie wsiądzie wam do karetki w dni robocze od 7:00 do 19:00 oraz druga, była dyspozytorka, która nigdy nie miała i dalej nie ma uprawnień pielęgniarki systemu ratownictwa medycznego a uprawnienia dyspozytorki medycznej utraciła po zmianie umowy o pracę w zeszłym roku.  Ratowników medycznych i posiadające uprawnienia pielęgniarki szpital dawno zwolnił z pracy.  Rozwalonej pod Żychlewem karetki nikt do dzisiaj nie odkupił, sprzęt z pozostałych karetek jakoś się rozszedł.  Z czym do ludu, starosto, z czym?

6. Dodane przez Nora, w dniu - 06-02-2012 18:13 0 0 Czyżby eNeFZecik coś [podszepnął umiłowanemu szpitalowi w Gostyniu?! Można domniemywać po ich praktykach, że by państwowe ratownictwo- im nie miłe, jak szpitale - mogło stawać w szranki z prywatnym Falckiem, to powinni powołać spółkę - ogromnie odpowiedzialną z o.o., czy równie lubianą i czytelną finansowo /chyba dla wybranych - jak klub sportowy/ prawa handlowego! Dorównają wtedy do ukochanych NFZowi - poradni prywatnych tak szczodrze obdarowanych wszelkimi poradniami, których w państwowym Szpitalu brak!! Tylko wtedy, jak w każdym wypadku prywatnej firmy jaką się staniecie, musicie mieć wysoko opłacanego prezesa, własną księgowość, administraCJĘ, KTÓRA OPISZE, WYCENI, OZNACZY NUMERAMI KILKUCYFROWYMI każdą "PROCEDURĘ" - ale w obecnym układzie też tak jest - oprócz pensji. Może dyżury w tych prywatnych karetkach dadzą 2. tys.zł doktorowi a ratowniczce-pielęgniarce 1000 zł za dyżur , jak to się dzieje w prywatnej Przychodni - Pogotowiu na Chrobrego. Teraz jeździcie na pensji miesięcznej 4 tys. -dr/2 tys ratownik więc przy 4 tylko dyżurach w miesiącu macie pod szyldem spółki niesamowity, co najmniej dwukrotny zysk na płacy a robota ta sama!! Nie pojmuję tylko ,patrząc na podwyższone zarobki ,jak ta usługa może być tańsza dla Narodowego Funduszu Zdrowia!!!

7. Dodane przez kontra-Nora, w dniu - 06-02-2012 22:21 0 0 Obecnie w Wielkopolsce z budżetu państwa za pośrednictwem NFZ kasują:  - publiczne szpitale  ~ 4200 zł/dobę karetki "S",  ~ 3200 zł/dobę karetki "P",  - prywatny Falck   ~3800 zł/dobę karetki "S",  ~2800 zł/dobę karetki "P".  Ratownicy na kontraktach w szpitalach zarabiają ~20 zł/godz a w Falcku ~30 zł/godz. Lekarze w szpitalach ~50 zł/godz a w Falcku ~60 zł/godz.  Jak to skomentujesz Noro? Kto jest tańszy dla budżetu? Kto lepiej płaci medykom ratującym nam życie?

8. Dodane przez do 7, w dniu - 07-02-2012 07:37 0 0 odpowiedz na twoje wyliczenia jest banalna!!!! w pogotowiu nalezacym pod szpital jezdziły w karetce typuS 4 osoby, obecnie jezdza w falcu 3 i mozna gdybac czy to wystarczy ale najzwyklejszy wypadek tzw czolowka w obu autach powiedzmy 4-5 poszkodowanych...chyba gdzies tu ta jedna osoba duzo by pomogla....wiec nie wiem czy ja nie wolalbym jednak 4osobowej karetki bylo profesjonalniej....  i teraz rodzi sie pytanie skoro roznica na karetce typu S jest tylko 400 zl a caly jeden ratownik odchodzi (czyli okolo 700 zl) to oznacza ze falc bierze sobie z naszych pieniedzy dodakowo 300 zl zysku wiecej niz szpital i te pieniadze ida do dani , a nie zostaja w polsce...wiec pomysl jeszcze raz gfdzie tu jest wiekszy zysk...

9. Dodane przez olo, w dniu - 07-02-2012 09:26 0 0 A może by tak zapytać samych ratowników? Po (1) Zespoły 2- osobowe jako karetka P (i to czasami z jedną kobietą w zespole) to rozsądne rozwiązanie? Jak myslicie? Zaznaczam, że jeden z nich jest jeszcze kierowcą. Po 2 Czy w karetce S zespoł 3- osobowy to wystarczy? Bo mi się wydaje, że to jednak jednej osoby brakuje. Do tego kierowca karetki w takim zespole to ratownik, a więc podczas jazdy jest wyłączony z zespołu typowo medycznego, W przypadku P pozostaje jedna osoba!!! Kierowca - ratownik ilu lat pracy potrzebuje, żeby jeżdzić tak pewnie, jak ci kierowcy, którzy pójdą na bruk> Do tego proszę zauwazyć, że w poscie nr7 pisze się o zarobkach lekarza w SZPITALU, a w Falku już w karetce, A To DUŻA róznica!!!. Jeżeli w Falku jest tak pięknie, to prosze posłuchać co o tym myslą ratownicy. Prosze ich zapytac.

10. Dodane przez do 8, w dniu - 07-02-2012 09:55 0 0 Z takim liczeniem to Ty lepiej nie zabieraj tu głosu.  Różnica w cenie dobo-karetki "S" i "P" wynosi 400 zł na dobę a to oznacza ~17 zł na godz. Tyle mniej od wielkopolskich szpitali z budżetu państwa zabiera Falck za swoje usługi ratownictwa medycznego. Pojął, wreszcie?  Jednocześnie ten sam Falck, mimo że kasuje ~17 zł/godz. mniej za całą karetkę to płaci każdemu ratownikowi ~10 zł/godz. więcej. Jak sam zauważyłeś w jednej karetce Falcka jest dwóch lub trzech ratowników jednocześnie. Reszta należy do Ciebie.  Jeżeli jesteś istotą myślącą to więcej nie wymyślaj takich bredni. Jeżeli nie potrafisz choć trochę pomyśleć to już Twój problem i Twojego poziomu intelektualnego. Niektórzy już tak mają.

11. Dodane przez pesymista, w dniu - 07-02-2012 10:35 0 0 Komentatorzy wróćcie do tematu artykułu. Zobaczymy jaką obsadę karetek i jakie ich wynagrodzenie zaproponują starosta i dyrektor szpitala jeżeli dogadają się w sprawie utworzenia tej mega spółki i w jej ramach przystąpią do konkursu NFZ na ratownictwo medyczne pod koniec tego roku. Najpierw muszą jeszcze dokupić karetkę, doposażyć obecne i tą nową. Potem muszą znaleźć odpowiednią kadrę medyczną do nich. Oj duża praca przed nimi aby wygrać kontrakt w NFZ, oj bardzo duża. Zdążą? Pożyjemy, zobaczymy, ale czarno to widzę.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.