Trochę inny spacer...Trochę inny spacer... |
23.03.2013. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Miłośnicy wyjątkowo długich spacerów przyjechali z różnych zakątków kraju Kołobrzegu, Bydgoszczy, Torunia, Złotoryi, Wrocławia, Poznania i okolic, ale było też kilka osób z Czech. Do udziału w zawodach dało się namówić także około dwudziestu mieszkańców Kościana.![]() Organizatorzy wyznaczyli trzy trasy: 10 km, 20 km i 35 km. Choć wydają się to długie dystanse, zawodnicy przyznają, że nie odczuwa się tej odległości. Jedną z drużyn stanowili kundelek Miki i Edyta Makowska ze schroniska dla zwierząt w Bydgoszczy. Miki pół roku temu został znaleziony przez Straż Miejską. W oczekiwaniu na nowy dom kundelek startuje w zawodach. - To jest nasz trzeci sezon, jeśli chodzi o udział w dogtrekkingu. Zwykle jest nas więcej, cała grupa wolontariuszek, ale dzisiaj sama reprezentuję schronisko, bo to dosyć daleko - przyznaje Edyta Makowska - Zawsze wybieram średnią trasę, czyli około 20 km. To nie jest dużo, bo jest adrenalina i ekscytacja związana z szukaniem punktów. Normalny spacer jest bardzo nudny, a dogtrekking pobudza, żeby iść szybciej, żeby zdobyć punkt, żeby być najszybciej na mecie. Miki lubi rywalizację, lubi biegać. Wybieramy psy bardziej aktywne ze schroniska. Uwagę wzbudzał niepełnosprawny pies poruszający się na specjalnym wózku. Jego opiekunką jest Magda Łazarska z Wrocławia. Pies nosi znaczące imię: Kraksa. Po wypadku samochodowym zwierzę ma sparaliżowane tylne łapy, porusza się na wózku, ale nie przeszkadza mu to wcale, bo jest szalenie aktywny i zawsze wybiera najdłuższe 35-kilometrowe trasy. ![]() Nie ma przeszkód, których nie można pokonać - na zdj. sparaliżowany pies Kraksa (Fot. (mon)) - Oprócz kundelków i innych ras, pojawiło się dużo przedstawicieli psów Północy - szpiców, czyli husky, malamutów, ale jest tez spore przedstawicielstwo psów tzw. wilczaków czechosłowackich, czyli psów bardzo blisko spokrewnionych z wilkami i wyglądem bardzo przypominających wilki - mówi Grzegorz Chudzik z Polskiej Ligi DogTrekkingu, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Aktywności Społeczno-Artystycznej - Mamy ponad setkę uczestników. Cieszy nas, że podczas pierwszej imprezy na terenie Wielkopolski mamy taki duży odzew. Nie zdradzamy trasy przed zawodami. O trasie uczestnicy dowiadują się przed startem. Są to punkty kontrolne umieszczone w przestrzeni, do których trzeba dojść. Trasy wiodą kompleksami leśnymi, śluzami, mostami i innymi ciekawymi miejscami, ze stadionu miejskiego w kierunku Kiełczewa, Kotusza i z powrotem przez Kokorzyn. Zawody współfinansowało Miasto Kościan oraz Stowarzyszenie Na Rzecz Aktywności Społeczno-Artystycznej. (mon)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama