Mieszkańcy podzielą budżet

Trzysta tysięcy złotych to kwota, o której przeznaczeniu będą mogli zdecydować mieszkańcy powiatu gostyńskiego. Pomysły na wydanie pieniędzy będą podstawą do stworzenia budżetu obywatelskiego, który ma być realizowany już od przyszłego roku.

W gostyńskim starostwie trwa opracowywanie planów finansowych na przyszły rok. Po raz pierwszy mieszkańcy powiatu gostyńskiego mają mieć wpływ na przeznaczenie części funduszy w ramach tzw. budżetu obywatelskiego. Kwota, którą przewidziano do rozdysponowania to 300 tysięcy złotych. Budując projekt budżetu obywatelskiego samorząd wzorował się na rozwiązaniach, które funkcjonują w dużych miastach.
- Korzystaliśmy z doświadczeń Poznania czy Łodzi, tam ta kwota oscyluje wokół pół procenta wydatków, podobnie jest w naszym powiecie - mówi Robert Marcinkowski, starosta gostyński - Pomysł wynika z tego, że moim zdaniem aktywny samorząd powinien prowadzić dialog z mieszkańcami, aby mieli rzeczywisty wpływ na wiele spraw, mogą to wyrazić chociażby w tej bezpośredniej formie udziału w lokalnej demokracji - podkreśla starosta.
Niebawem ruszy kampania informacyjna dotycząca budżetu obywatelskiego. Planowane są spotkania z mieszkańcami w starostwie, ale także podczas Dnia Powiatu. Formularze zgłoszeń do budżetu obywatelskiego można pobrać z powiatowej strony internetowej. Wnioski można składać indywidualnie lub poprzez organizacje pozarządowe.
- Mile widziane będą listy poparcia do danych inwestycji czy pomysłów składanych przez mieszkańców - przyznaje starosta Marcinkowski- Zgłoszenie wniosku nie gwarantuje, że zadanie będzie realizowane, musi być poddane ocenie merytorycznej przez naczelników wydziałów lub szefów jednostek organizacyjnych, ma to być zadanie związane z funkcjonowaniem powiatu i takie, które nie dotyczy tylko danego sołectwa czy gminy, ale ma znaczenie dla większej części powiatu gostyńskiego - zaznacza starosta.
Jeśli pomysł spotka się zainteresowaniem mieszkańców, następnym krokiem ma być umożliwienie konsultacji społecznych wniosków składanych do budżetu obywatelskiego, np. poprzez głosowanie na najciekawsze propozycje do budżetu 2015 roku.

Komentarze (14)

1. Dodane przez Fix, w dniu - 24-07-2013 11:20 Co to za budżet obywatelski? To jakaś farsa, gra pozorów, obłuda i naigrywanie się z inteligencji mieszkańców! Mają nas za idiotów? Mieszkańcy mają składać propozycje, które później oceni jakaś tajemnicza komisja według niejasnych kryteriów i zadecyduje czy coś realizować czy też nie. Toż to jedynie iluzja przekazania mieszkańcom choćby części możliwości decydowania o swoich pieniądzach. Mieszkańcy mogą pisać i prosić o co chcą, ale to i tak oni najmądrzejsza przecież, jaśnie oświecona władza nasza nieomylna ocenią i zadecydują. Czyli będzie tak jak jest już teraz. Tylko przybędzie papierów, komisji i pewnie etatów dla kolegów. Prawdziwy budżet obywatelski byłby wtedy gdyby niezależnie od woli partyjnych kolesi przy korycie, to mieszkańcy mogli decydować na co wydać pieniądze. Oczywiście w ramach wcześniej jasno sprecyzowanych ram i jasnych kryteriów. I choćby władza najbardziej na świecie chciała to nie mogłaby takiej decyzji mieszkańców obalić. Wtedy można byłoby mówić, że władza rzeczywiście szanuje mieszkańców i liczy się z ich zdaniem. W obecnym jednak kształcie to jest kpina i próba oszukania ludzi pozorowanymi działaniami.

2. Dodane przez MiX, w dniu - 24-07-2013 12:40 W pełni z komentarzem Nr 1 się zgadzam, po co ta farsa. Przecież ustawa o samorządzie gminy jak i powiatu jasno mówi,że radni winni się spotykać z wyborcami i na nich dyskutować, przekonywać uzasadniać potrzeby, problemy itp.Obecnie to co się proponuje to tylko po to, by tworzyć nowe stołki, bo ktoś papierki będzie przeglądał, które i tak nie znajdą uzasadnienia.SZKODA SŁÓW.

3. Dodane przez do narzekających, w dniu - 24-07-2013 14:24 Budżet obywatelski to żadne nowe stołki. Po prostu ciekawe wnioski mieszkańców też wejdą do budżetu. Poczytajcie trochę na ten temat. Przecież to dobrze, że obywatele będą mogli zadecydować o części publicznych pieniędzy.

4. Dodane przez Dobry pomysł, w dniu - 24-07-2013 15:11 Dla mnie jest to dobry pomysł i brzmi interesująco. Znalazłem coś w necie http://www.partycypacjaobywatelska.pl/technika/35. Innym się udało więc może u nas coś z tego będzie.

5. Dodane przez amigo, w dniu - 24-07-2013 18:02 Fix jedyna okazja żeby sie przekonać czy masz rację, to przyjść na spotkanie, przedstawić się i podyskutować, albo złożyć propozycję, która spotka się z poparciem jakiejś grupy mieszkańców. Dlaczego ukrywając sie pod dziwnym nickiem negujesz coś czego jeszcze nigdy nie było w powiecie. Nie masz więc najmniejszego pojęcia jak to zadziała. Pisząc o "iluzji" możesz jedynie opierać się na tym, co dzieje się w twojej własnej głowie, a więc na iluzji....albo raczej paranoi jaka jest powszechna na forach internetowych, gdzie podobni tobie frustraci wszędzie widzą spiski, oszustwa, zmowy i układy. Budżet obywatelski w wydaniu jakie proponujesz to czysta utopia. Co cztery lata całe społeczeństwo ma prawo i obowiązek konstruowania rady powiatu, żeby było "obywatelsko", ale jak widać nawet połowie się nie chce.

6. Dodane przez do kom 5., w dniu - 24-07-2013 22:19 1. "amigo" to rzeczywiście mniej dziwny nick.  2. Nie było czegoś takiego w powiecie? Było dokładnie to samo - tylko bez kosztownych wodotryskow typu festyny, komisje, konsultacje itp. Każdy mógł zgłosić wniosek o co tylko chciał i on był albo i nie był realizowany. Teraz będzie dokładnie tak samo. Dodano tylko zakłamującą wszystko propagandę. Sprzedano to samo jako super nowość. Widać wybory się zbliżają i lokalni czerepachowie pomyśleli, że "ciemny lud wszystko kupi". Dlatego trzeba te ich czarcie sztuczki demaskować i pokazywać jak jest naprawdę.

7. Dodane przez Do 3-4-5, w dniu - 24-07-2013 22:27 Panie urzędnik od fantastycznego pomysłu,przestań Pan wpisywać sobie hymny pochwalne i podniecać się tym dziwacznym pomysłem. Jak nie wiecie co jest potrzebne w Powiecie i jakie są zadania Powiatu, to wy jesteście niepotrzebni i tyle.Ludzie mają inne problemy niż doradzanie Panu i Pana kolegom.

8. Dodane przez Muchomorek, w dniu - 25-07-2013 09:52 No tak, tak małymi krokami zbliża się kampania wyborcza, to trzeba zacząć dostrzegać wyborców i zacząć z nimi rozmawiać. Trzy lata odpoczynku no to teraz heja. Dlaczego wcześniej nie było takich spotkań? Ludzie nie dajcie się nabierać na propagandowy lep jak muchy.Zacznijcie ruszać mózgi a nie tylko tyłki i giry z nich wyrastające.

9. Dodane przez do 7, w dniu - 25-07-2013 10:12 Jakoś na całym świecie jest to intensywnie wprowadzane a tu sami malkontenci. Proponuję sobie poczytać o budżecie partycypacyjnym (w istocie tak nazywa się ta procedura). I żeby nie było, nie jestem mieszkańcem powiatu ani okolic.

10. Dodane przez do kom 9, w dniu - 25-07-2013 17:15 Grubo się mylisz,tu wyrażający swoje zdanie nie są malkontenci,tylko ludzie umiejący myśleć i mają prawo wyrażać swoje zdanie, podobno jest demokracja. Po drugie w innych państwach świata jak to nazywasz,nie ma tylu radnych, więc słuchają głosu ludu.np: Nowy Jork taka duża metropolia a mają tylko 7 radnych, a Gostyń 21. Chyba jest wielka różnica. Po trzecie nasze władze zawsze zaczynają wsłuchiwać się w głosy wyborców oraz z nimi zaczynać rozmawiać, na rok przed wyborami a już po wyborach 3 lata mają ich tam, gdzie słońce nie dochodzi i taka jest różnica.

11. Dodane przez do 10, w dniu - 25-07-2013 21:46 Po pierwsze, w którym miejscu zabraniam komukolwiek wyrażać swoje zdanie? Dziwię się tylko, iż propozycja spotkała się z tak dużą krytyką. Po drugie, nie bardzo rozumiem jak się ma wielkość rady do wsłuchiwania się w głos ludu. Gdyby była taka zależność - im mniej radnych (przedstawicieli) tym bardziej wsłuchują się w głos ludu, to najlepiej pod tym względem byłoby we wspólnotach rządzonych przez jedną osobę. Jakoś nie znajduję potwierdzeń ani obecnie ani w przeszłości. Po trzecie, istotą budżetu partycypacyjnego jest jego powtarzalność przez wiele lat. A zatem jeśli to będzie procedura jednorazowa to w ogóle nie można tego w ten sposób nazywać. Po czwarte, istotą BP jest wiążący charakter głosowania. Tak więc nie są to zwykłe konsultacje, gdzie władza i tak może zrobić po swojemu. Po piąte, od czegoś trzeba zacząć. BP to w istocie bardzo trudna procedura i może obie strony (choć ten podział jest szkodliwy, lecz niestety obecny) czegoś się od siebie nauczą. Polecam stronę internetową http://www.participatorybudgeting.org/ Po szóste, sam jestem zażenowany tym co się dzieje w polityce, jednakże nic nie robiąc zostawiamy wspomnianą sferę życia samym karierowiczom itd.

12. Dodane przez a, w dniu - 26-07-2013 16:34 Nowy Jork ma 50 radnych a nie 7, są tam jeszcze rady dzielnic....tak więc twoje teorie są tak "prawdomówne" jak wiedza jaką posiadasz

13. Dodane przez do kom 10 i 12, w dniu - 26-07-2013 19:11 Jak nie kumasz to tylko odpowiem tobie na jedno. Wielkość rady ma wpływ na wsłuchiwanie się w głosy wyborców, tak logicznie myśląc jeśli jest dużo radnych to mają większą wiedzę ze swoich środowisk, natomiast jak jest ich mniej nie wszędzie są w stanie dotrzeć. Ponadto z perspektywy czasu,wielu radnych jak się ich obserwuje widzą tylko czubek własnego nosa, czyli ulice na której mieszkają, a dalej zero zainteresowania i pomocy.    Natomiast kom "12_ - to ty piszesz głupoty, Wiele razy już w wiadomościach mówili, ile to Nowy Jork ma radnych i dobrze wiem co piszę. Ponadto sprawdź w internecie. Po drugie, gminy mają tak dużo radnych a jeszcze do pomocy mają, Rady Osiedlowe i Rady sołeckie na wsiach. Chyba to jest wystarczająca reprezentacja  wyborców, gdyż za darmo tej funkcji nie piastują.  A teraz tak z matematycznego punktu widzenia, to jest drażnienie LWA, przecież 300 tys.zł.na powiat jeśli liczy ponad 78 tys. ludności.To ile na jednego wyborcę przypada, aby coś zaproponował ? Jest to zwykła podpucha, że niby obywatele mają coś zaproponować a radni i tak zrobią swoje, ale będzie się nazywało, że wysłuchują głosu mieszkańców. Tylko zapomnieli dodać, że jest rok przed wyborami i trzeba zacząć się uśmiechać, bo jak się straci miejsce przy korycie   i tysiąc albo dwa tysiące, co miesiąc diety, jest o co walczyć.

14. Dodane przez do 12, w dniu - 26-07-2013 18:53 Powiat Gostyń ma 76 052 tys mieszkańców i ma 19 radnych.Natomiast internet podaje, że Nowy Jork ma ponad 9 mln. mieszkańców i raz podają 12 radnych, raz 51. To   i tak w powiecie jest za dużo radnych. Więc się nie wymądrzaj, bo wiedzę mam na pewno w tym temacie większą od ciebie.Trochę obiektywizmu i pokory ci życzę, bo takimi krytykami skończysz jak niejeden gostyński radny.

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.