Start Felieton Adamka Szczot do reklamy!
Szczot do reklamy! |
12.11.2013. Radio Elka, Jarek Adamek | ||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Uwaga! W felietonie prezentowane są prywatne poglądy Jarka Adamka. A jego problem polega na tym, że musi się bardzo długo zastanawiać, zanim znajdzie odpowiedź na pytanie, za co lubi Leszno. Serio. Pytanie zadaje sobie oczywiście w związku z kampanią promocyjną naszego samorządu, która właśnie się zaczęła. Przewodniczący klubu radnych PiS ma - jak sam pisze - sporo zastrzeżeń do tej kampanii. Największym jest filmik reklamujący akcję. A właściwie osoby, które w filmiku występują. Bo, zdaniem Pana Sławka wszyscy oni lubią Leszno dlatego, że Leszno im daje zarobić. Po szczegóły odsyłam do źródłowego tekstu - jak wszystkie teksty Pana Sławka, wartego uwagi. Ja się oczywiście nie znam na robieniu filmików reklamowych i w życiu bym żadnego nie zrobił. Podobnie nie znam się na robieniu kampanii reklamowych albo akcji wizerunkowych. Jednakowoż, gdyby ktoś mi zapłacił baaardzo, ale to baaardzo dużo pieniędzy mógłbym się o coś takiego pokusić. I do występu w filmiku zaprosiłbym właśnie Pana Sławka. Może nie jako jedynego - taka sztuka nazywa się podobno monodram - ale jako jednego z występujących. Zresztą nie wyłamałbym się za bardzo z konwencji, bo przecież Panu Sławkowi Leszno też daje zarobić. I nie chodzi mi nawet o jego dietę radnego czy nawet wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej: zgodnie z interpretacjami mądrzejszych ode mnie dieta to nie zarobek, tylko skromna rekompensata pieniędzy, który radny mógłby zarobić, nie zajmując się działalnością publiczną. Nie czepiam się więc tych groszy, nędznych zresztą (szeregowy radny dostaje jakieś tam 1500 czy 1700 złotych miesięcznie). Ale pan Sławek wydaje też gazetę, w której nieraz pojawiały się teksty reklamujące miejskie spółki albo sponsorowane wywiady, nawet z prezydentem Leszna. Sponsorowane, czyli opłacane z miejskich pieniędzy. Oczywiście to są również nędzne grosze, w porównaniu z tym, co miasto wydaje na lokalnych sportowców czy artystów. Zresztą żaden to zarzut - po prostu stwierdzenie faktu - Panu Sławkowi miejsce w spocie się należy jak psu zupa. A nie dali - więc skandal. Inna rzecz, co by Pan Sławek miał w tym spocie powiedzieć. Jak sam się przyznał, znalezienie odpowiedzi na pytanie „za co lubię Leszno” wcale nie było dla niego łatwe. Dużo łatwiej znalazł odpowiedzi na pytanie wręcz przeciwne. Nie musiał się tu też wysilać jakoś szczególnie, bo po prostu podparł się najbardziej miarodajnym i wiarygodnym źródłem wiedzy, czyli komentarzami internautów. Że syf, kiła, mogiła i kumoterstwo. „Trudno wśród nich znaleźć kogoś, komu ta akcja się podoba. To symptomatyczne” - napisał. No super. I pomyśleć, że ja często tłumaczę w pocie czoła ludziom zajmującym się działalnością publiczną, że anonimowe komentarze internautów są dość mało reprezentatywne i odwzorowują raczej frustrację, a nie faktyczną opinię publiczną. Tłumaczyłem to też kiedyś Panu Sławkowi. Tymczasem on jest przekonany, że to vox populi, a może nawet vox dei. No dobrze - czy w takim razie symptomatyczne są dla Pana, Panie Sławku komentarze, którymi nasi niestrudzeni anonimowo internauci opatrują Pańskie działania? Ale w sumie może Pan to lubi - ja jakoś nie bardzo. W sumie przepraszam, że się tak na Panu Sławku wyżywam, bo troszkę go rozumiem - mi też nikt nie zaproponował udziału w tym filmiku, mimo że przecież i mi miasto od czasu do czasu daje zarobić - prowadzę te Kwadranse Samorządowe, Dni Leszna i od czasu do czasu jakiś koncert. Ale nie wzięli. A przecież ja miałbym tyle do powiedzenia za co lubię Leszno. Uwielbiam po prostu. Za wszystko - począwszy od popieprzonej historii, w której sami Polacy palą to miasto podczas Potopu, skończywszy na tym, że nigdy się nie nudzę w domu, bo mi pod oknami co chwilę jakieś bijatyki wybuchają. Pan Sławek na szczęście na samym końcu pokazał pogodną twarz i napisał że też lubi. „Za ludzi, którzy tu mieszkają”. A ja grzecznie dopytam: których ludzi? Pan wymieni z trzech może...
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama