Start
Felieton Adamka
Na razie idzie gładko
Felieton Adamka
Na razie idzie gładko Na razie idzie gładko |
| 23.02.2015. Radio Elka, Jarek Adamek | ||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60Gdybym był człowiekiem złośliwym - a przecież nie jestem - powiedziałbym, że dla pana Łukasza Borowiaka karnawał skończył się wtedy, kiedy zaczął się Adwent, czyli 30 listopada ubiegłego roku. W dniu, kiedy wygrał wybory prezydenckie. No bo popatrzcie sami: miał całkiem niezłą robotę posła z trzeciego szeregu. Jak to mówią u nas na wsi „nie narobił się, a zarobił”. Oczywiście wiem: był aktywny, pisał masę interpelacji, uczciwie dyżurował w swoim biurze, od czasu do czasu wychodził coś u władz. Ale gdyby tego nie robił, nikt by nie zauważył wielkiej różnicy. Poseł to poseł. Mało tego - robota była prestiżowa, ale odpowiedzialność w sumie żadna. Niby był w Platformie, więc można było wieszać na nim psy o wszystko, co się złego w kraju dzieje, ale z drugiej strony przecież wszyscy wiedzą, że to co złe w Polsce to wina Kaczyńskiego. A poza tym Borowiak tak był w tej Platformie, że i tak wszyscy widzieli, że jest obok niej. A tu nagle pojawia się projekt pod tytułem PL 18, który robi furorę. I Borowiak z młodego, sympatycznego, aczkolwiek szeregowego posła wyrasta na Męża może nie Stanu, ale Miasta. I bum! - wygrywa w cuglach wybory. Ku zdumieniu wszystkich - z nim samym na czele. Wydaje mi się bowiem - może się mylę - że tego wieczoru, kiedy liczono wyniki pierwszej tury wyborów, naszemu obecnemu Prezydentowi przybyło trochę siwych włosów. Bo na mój nos plan był nieco inny - Borowiak miał zrobić świetny wynik, żeby pokazać różnym ważniakom na górze, że jest dobrym i - co ważne - cennym lokalnym liderem, wartym dobrego miejsca na liście wyborczej w następnej kampanii. Tymczasem Leszno skręciło w prawo i wynik był nie tyle świetny, ile rewelacyjny. I jak mówi słynny filmowy gangster Siara, „cały misterny plan w ...”. I karnawał się skończył, bo trzeba było zmierzyć się z twardą rzeczywistością, że już niczego się interpelacjami i zapytaniami nie załatwi. Mało tego - teraz to on będzie przedmiotem interpelacji i zapytań, kiedy załatwi to czy tamto. Więc zaczął załatwiać. Na pierwszy ogień poszły personalia. Można sobie marudzić, że „czyści” i „układa pod siebie”, ale ja się szczególnie nie dziwię. Tak dzieje się zawsze i wszędzie: począwszy od papieży, na przewodniczących szkolnych samorządów kończąc. Dwór musi być zaufany, a jak się jest zaufanym starego, to trudno być nim u nowego. Choć i tak na razie to wszystko w białych rękawiczkach się odbywa. Jakieś emerytury, odejścia na własną prośbę, nowe propozycje pracy. Jeden prezes MPWiK trzasnął drzwiami - tego akurat trochę żałuję, bo zawsze wydawał mi się wyjątkowo dobrym menedżerem, a w proroczym śnie widziałem go nawet kandydatem na prezydenta Leszna. Ale poszedł, bo stwierdził, że mu prezydent nie będzie spółki układał. A że akurat prezydent takie prawo ma, więc panowie się rozstali bez większego żalu. A propos zmian w spółkach - coś mi się wydaje że Borowiak ma bardzo krótką ławkę, jeśli chodzi o kadry. Mecenas Michał Peljan, który został nowym prezesem wodociągów, wcześniej wszedł w skład rady nadzorczej MZO. Inna rzecz, że to kolega nie prezydenta, a wiceprezydenta Jóźwiaka, który w PL 18 nie był, natomiast wychwalał go pod niebiosa kandydat PiSu na prezydenta. Wróble ćwierkają, że Peljan prezesem został nieco z zaskoczenia, kiedy nagle - podczas walnego zgromadzenia spółki - okazało się, że ktoś musi, bo nie ma komu papierów podpisywać. No i został - jak wszyscy zastrzegają - tylko na chwilę, do konkursu. W jedno i drugie wierzę, bo facet nawet sobie nie zdążył wynegocjować kontraktu i póki co nie ma pojęcia ile będzie zarabiał. W każdym razie wie tyle, że zarobi mniej od poprzednika, bo to już Pan Prezydent zapowiedział. Cholernie motywujące. Ale przypominam, że to wszystko to ten „złośliwy” scenariusz. A przecież złośliwy nie jestem, więc powiem na koniec, że karnawał Pana Prezydenta Borowiaka trwa. Zmniejszył pensje prezesom, nie podwyższył opłat i podatków, wprowadza oszczędności w urzędzie i chce dokończyć lodowisko. Jak go nie kochać?
| ||||||||
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama














W zeszłym tygodniu napisałem o końcu karnawału, który boleśnie dopadł niektórych włodarzy, jako przykład podałem wójta Lipna i panią burmistrz Śmigla. Parę osób zapytało mnie, czy dotyczy to też prezydenta Leszna. Przyznam się, że zadumałem się nad tym pytaniem. Bo odpowiedzieć na nie wcale łatwo nie jest...
667 70 70 60








