Uwaga na oszustów!Dwa gwałty w centrum miasta? |
08.03.2016. Radio Elka, Monika Kaczmarska-Banaszak | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Informacja na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie wiarygodnej: „Wczorajszej nocy doszło do dwóch gwałtów w centrum miasta! Policja załamuje ręce. Mimo filmu z monitoringu nie można znaleźć żadnych śladów gwałcicieli. Policjanci proszą o wszelkie informacje mogące pomóc ująć sprawców”. W materiale cytowany jest nawet komendant kościańskiej policji. Historia przeczytana w internecie krążyła wśród mieszkańców przez cały poniedziałek. Wielu w nią uwierzyło.![]() Artur Ustasiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie, dementuje te sensacyjne doniesienia: - Apelujemy do wszystkich mieszkańców powiatu kościańskiego, aby nie dali się zwieść oszustom. Stanowczo zaprzeczamy, aby informacja ta była prawdziwa. Takie zdarzenie nie miało miejsca w Kościanie. Tego typu fałszywe informacje pojawiły się również w innych miastach. Przestrzegamy również, że jeśli chodzi o nasze komunikaty, to zawsze do kontaktu podajemy numery telefonów stacjonarnych bądź telefonu alarmowego 997 lub 112. Co ważne, żeby przeczytać informację lub obejrzeć film, należało wysłać sms pod wskazany numer. Policja przestrzega, aby tego nie robić, bo koszty mogą być bardzo wysokie. - Wysłanie takiego sms-a lub połączenie telefoniczne może kosztować nas kilkanaście złotych, a zrealizowanie tego połączenia oznacza zapisanie się do tzw. usługi subskrypcyjnej. Polega ona na tym, że codziennie będzie wysyłany bezwartościowy sms. Każde takie połączenie może spowodować naliczenie ogromnych kosztów. Rachunek na koniec miesiąca może przyprawić nas o zawrót głowy - dodaje Artur Ustasiak. Na tę samą historię o gwałtach próbowano nabierać już mieszkańców Wrocławia czy Bydgoszczy. Są to tzw. legendy, które wymyślają oszuści. Dwa miesiące temu podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu, gdzie oszuści próbowali zarobić na dostępie do rzekomego listu pożegnalnego Ewy Tylman. - Przestępcy wykorzystują po prostu ludzką ciekawość - mówi nadkom. Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu: - Wszelkie tego typu informacje, które mają sensacyjny charakter, które dotyczą tematów bardzo popularnych ze względu na różnego rodzaju wydarzenia w Polsce i na świecie, sprawcy je wykorzystują, wykorzystują naszą ciekawość. Tworzone są fałszywe informacje, właśnie w internecie, na różnych stronach i sprawcy po prostu chcą na nich zarobić. Jedyna metoda, by nie nabrać się na oszustwo, to po prostu nie wchodzić w takie linki, a już na pewno nie wysyłać żadnych sms-ów. Podejrzane informacje można też zgłaszać na policję. Zajmą się nimi policjanci specjalizujący się w walce z cyberprzestępczością. - Ważne jest również zaufanie do wydawcy - mówi Arek Wojciechowski, redaktor naczelny Radia Elka. - Jeśli link przekierowuje nas do nieznanego tytułu, to apeluję o ostrożność. Ufajcie tej redakcji, która dostarcza wam wiadomości na co dzień, która jest wiarygodna. Nasi dziennikarze trzymają rękę na pulsie, mają też stały kontakt z policją, i gdyby to była prawda, to przeczytalibyście o tym na elka.pl - dodaje Wojciechowski.
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama