Start Felieton Adamka Poznań mi odpowiedział!
Poznań mi odpowiedział! |
06.06.2017. Radio Elka | |||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Oczywiście sam Marszałek Woźniak ma ważniejsze sprawy na głowie i z pewnością czyta ważniejsze rzeczy. Ale napisała do mnie Anna Parzyńska-Paschke, Rzecznik Prasowy Marszałka. Pani Ania to bardzo miła, dobrze wychowana i życzliwa mediom osoba, ale obowiązki swoje traktuje niezmiernie poważnie, więc i do mojego pisania się odniosła. Poprosiła przy tym o opublikowanie polemiki. No powiem Państwu, że takie rzeczy nie trafiają się codziennie, nawet raz na ruski rok. Owszem - czasem ktoś tam po mnie przejedzie się w jednym czy drugim komentarzu, czasem ktoś zadzwoni albo smsa przyśle, ale polemika, i to bardzo oficjalna, na piśmie, w dodatku z samego Urzędu Marszałkowskiego… Jak mawiają młodzi ludzie, „fejm na kwadracie”. Więc - Szanowni Czytelnicy - oto owa polemika w przedruku, bo oryginalnego maila to chyba sobie wydrukuję i w ramki oprawię. Oddaję głos Pani Annie (znamy się parę lat i prywatnie jesteśmy po imieniu, co będzie widać w tekście): Po pierwsze: Instytucją Zarządzającą WRPO 2014+ jest Zarząd Województwa (organ kolegialny), a nie sam Pan Marszałek. W praktyce oznacza to, że to Zarząd Województwa podejmuje swoje decyzje w formie uchwał, które muszą być zgodne zarówno z przepisami krajowymi, jak i unijnymi. Po drugie: WRPO 2014+ został przyjęty w GRUDNIU 2014 roku przez Komisję Europejską, a my - czyt. Wielkopolska - byliśmy jednym z pierwszych regionów w Europie, który zatwierdził swój program. Dzięki temu już w następnym roku (jako jedni z pierwszych w kraju) mogliśmy wystartować z konkursami. Do dzisiaj odbyło się ich ponad 100, w tym także konkurs na drogi gminne i powiatowe. Po trzecie: Dziś jesteśmy liderem w wydawaniu unijnych funduszy. Zawdzięczamy to wcześniej ustalonemu planowi, który konsekwentnie wdrażamy. W 2019 roku KE dokona tzw. przeglądu śródokresowego - będzie to polegało na zbadaniu stopnia realizacji konkretnych wskaźników. Nieosiągnięcie założonych wartości tychże wskaźników spowoduje odebranie Wielkopolsce środków z tzw. rezerwy wykonania (to nie bagatela, bo ok. 6% całkowitej alokacji programu). Za realizację programu odpowiada Zarząd Województwa i to on jest zobligowany do podejmowania wszelkich działań, by nas ustrzec przed taką sytuacją. Jednym z nich jest założenie, że inwestycje unijne powinny zakończyć się w 2018 roku. Stąd, jak nietrudno się domyślić, stale monitorujemy bieżące postępy realizacji programu. Co do harmonogramu ogłaszania konkursów, to ukazuje się on z rocznym wyprzedzeniem (w listopadzie poprzedniego roku). Zatem piszący wniosek ma wystarczająco dużo czasu, by się odpowiednio przygotować, zebrać dokumenty i ustalić plan realizacji projektu. Nie mogę się z Tobą zgodzić, że konkursy ogłaszane są „na szybko”. Co więcej, przy opracowywaniu harmonogramu brane jest pod uwagę m.in. to, aby nabory dotyczące dużych projektów infrastrukturalnych były rozstrzygane w terminie umożliwiającym przeprowadzenie robót budowlanych (w tzw. sezonie budowlanym). Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby samorządy, które piszą wnioski o dofinasowanie UE, przeprowadzały procedury przetargowe w dowolnie przez siebie wybranym terminie. Odnosząc się z kolei do kwestii warunków realizacji i terminów…. Te są precyzyjnie opisane w regulaminie konkursu. Piszący wniosek muszą te elementy uwzględnić w swoim projekcie, a wszystko po to, by w momencie uzyskania dofinansowania, móc realizować je bez przeszkód. Dla nas terminy są w pewnym sensie święte, ale to nie znaczy, że Zarząd nie zakłada, że możemy mieć do czynienia z sytuacjami nadzwyczajnymi, których nie można wcześniej przewidzieć (np. wycofanie się inwestora). Dopuszczamy taką możliwość, jak wydłużenie terminu i tym samym zmianę harmonogramu realizacji projektu. Każdy z takich przypadków rozpatrywany jest indywidualnie, z ogromną dbałością o to, by nie doprowadzić do straty wspomnianych na początku środków finansowych. Zarząd to w końcu ludzie! I jeszcze słowo o przetargach, opisanych w Twoim tekście. Nie można się zgodzić z tym, że wysokość cen na rynku budowlanym jest uzależniona od danego miesiąca czy pory roku. Ceny kształtuje rynek i zasada konkurencyjności. A skoro realizacja programów operacyjnych realizowanych w oparciu o fundusze UE jest rozpędzona w całej Polsce, to możemy zauważyć taki oto mechanizm, który obserwowaliśmy już przy okazji realizacji WRPO 2007 - 13, kiedy firmy budowlane podnoszą ceny, bo korzystają z tego, że to ich przysłowiowe pięć minut.” Tyle Pani Anna, mi pozostaje serdecznie podziękować za tak obszerne wyjaśnienia. Oczywiście nie będę polemizował - gdzież mi tam, szaraczkowi, zwłaszcza że pojawiają się tam trudne słowa, takie jak „alokacja”. Jednak zrozumiałem na pewno, że „Zarząd to w końcu ludzie” - czyli Pan Marszałek też. Odetchnąłem z ulgą.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama