Zarzut dla mieszkańca KrobiNie przyznaje się do winy |
17.04.2018. Radio Elka, Aldona Brycka-Jaskierska | |||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Przypomnijmy, do pożaru domu w Krobi doszło w nocy z 12-13 kwietnia. W wyniku pożaru zmarła 60-letnia kobieta. Przeżyli jej mąż i dwaj synowie. Mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli od 2 do 3 promili alkoholu. Pożar prawdopodobnie powstał od niedopałka papierosa. Jeszcze w trakcie akcji gaśniczej mąż kobiety miał twierdzić, że to on zaprószył ogień. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut z art 155 KK, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie przyznał się do winy. - Twierdzi, że on pojawił się na miejscu, gdy zarzewie ognia było rozniecone i to nie on ponosi odpowiedzialność za to zdarzenie - mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu - w jego ocenie to nie on powinien ponosić odpowiedzialność karną - dodaje. Prokuratura zweryfikuje linię obrony podejrzanego. Na miejscu zdarzenia niedopałki papierosów leżały w różnych miejscach domu. Palili wszyscy domownicy i to w znacznych ilościach. - Zweryfikowanie, kto wywołał to zdarzenie ogniowe, jest kwestią dalszych czynności, a przy ustalonym wysokim stopniu upojenia alkoholowego nie przesądzam wyników dalszych czynności procesowych - twierdzi prokurator Masztalerz. - Ustalenie faktu, kto konkretnie zaprószył ogień, może być w tym postępowaniu dowodowo trudne - przyznaje prokurator. Na polecenie prokuratora wykonano już sekcję zwłok kobiety. Jednak ostateczna opinia, co do bezpośredniej przyczyny śmierci, będzie znana po uzyskaniu wyników badań toksykologicznych. Sprawa jest w toku.
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama