Wolontariat EuropejskiTwoje życie nigdy nie pozostanie takie samo |
27.04.2018. Radio Elka | ||
Mit 1: Na wolontariacie nie dość, że nie zarobię, to stracę swoje oszczędności Wolontariat nie jest pracą zarobkową, a wykonywane przez wolontariusza czynności nie mogą mieścić się w obowiązkach osoby, która mogłaby w ten sam sposób pracować "na etacie". Nie oznacza to jednak, że jesteśmy zdani tylko na siebie. W zależności od organizacji przyjmującej dostajemy kieszonkowe na jedzenie i drobne wydatki (czasem koordynatorzy oddają nam pieniądze na podstawie paragonów), inne same czuwają, by nasza lodówka była pełna. Jasne, nie będziemy jeść codziennie na kolację sushi od mistrzów japońskiej kuchni, ale jeżeli jesteśmy kreatywni w kuchni, to taki system jest wystarczający. A co z rozrywkami, z płatnymi koncertami, kinem, sportem? Jeżeli chcemy korzystać tylko z kieszonkowego, musimy ograniczyć drogie zabawy. Ale to także pole do popisu! Dzięki temu można nauczyć się, jak wiele ciekawych wydarzeń jest dostępnych za darmo! To też sztuka wyboru - mam tylko małą kwotę na jeden koncert w miesiącu... Który zespół najbardziej mnie interesuje? Leszczynianka Milena Skrzypczak na wolontariacie we francuskim Pau, lato 2017 r. Mit 2: Praca wolontariusza to kilka nudnych godzin w biurze i brak odpowiedzialnych zadań Nieprawda! Projekty wolontariatu mogą być bardzo różnorodne i nie muszą pokrywać się tylko z pracą biurową (a nawet nie powinny!). Organizacji przyjmujących jest tyle, że każdy znajdzie coś, co go zainteresuje: tworzenie filmów, grafiki, praca z młodzieżą, niepełnosprawnymi, zwierzętami - to tylko część z dostępnych tematów. Dzięki udziałowi w EVS-ie powinniśmy się rozwijać, a wolontariusz wcale nie jest osobą wykonującą najprostsze zadania (niczym stereotypowy praktykant w firmie). Może realizować własne projekty, proponować zmiany, a jeżeli faktycznie czuje się niezadowolony z przydzielonych mu zadań, zawsze może porozmawiać na ten temat z koordynatorem lub mentorem. Jednocześnie wolontariusze nie powinni być przytłoczeni nadmiarem obowiązków i trzeba czuwać nad zachowaniem równowagi. Zazwyczaj wolontariusz powinien pracować do 6 godzin dziennie i mieć wolne weekendy. Możemy spotkać się też z innym systemem, np. kilka dni bardziej intensywnej pracy, a później dłuższa chwila wolnego (sytuacja typowa przy organizacji wymian młodzieżowych). Mit 3: EVS to za dużo pracy papierkowej przy składaniu wniosku W skomplikowanej robocie papierkowej pomaga organizacja wysyłająca, która wspólnie z organizacją przyjmującą przygotowuje wniosek. Oni też powinni chociaż pobieżnie wyjaśnić ci, jak ten proces wygląda. Nie uciekniesz zupełnie od czytania dokumentów, powinieneś zdawać sobie sprawę, jaką umowę podpisujesz, a także wcześniej - musisz stworzyć przekonujące CV czy list motywacyjny. Proces aplikacyjny wewnątrz organizacji (czyli wybór wolontariusza przez organizację, do której chcemy się wybrać) trwa zazwyczaj kilka miesięcy, do których należy doliczyć czas oczekiwania na zaakceptowanie projektu przez Agencję Narodową Programu Erasmus+. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy organizacje przyjmujące szukają kogoś "od zaraz", ponieważ niespodziewanie ktoś zrezygnował z projektu. Warto jednak już na etapie aplikowania zastanowić się, jaką ilością czasu dysponujesz i czy nie ograniczają cię inne obowiązki. Maciej Ziernik na wolontariacie w Tajlandii w 2017 r. Mit 4: Na każdy projekt aplikuje mnóstwo osób, nie mam z nimi szans Być może dzieje się tak w przypadku ofert, które pojawiają się w internecie, na facebookowych grupach czy profilach. Atrakcyjna oferta na pewno zachęci wiele osób do aplikowania. Sporo z tych zgłoszeń jest jednak wysyłane przez osoby, które "masowo" rekrutują się na projekty. Oznacza to, że wysyłają to samo CV i ten sam list rekrutacyjny, kiedy tylko zauważą ciekawy projekt - ci zostaną odrzuceni w pierwszej kolejności. Jeżeli opiszesz siebie przekonywująco, zrobisz ciekawą prezentację, np. filmik, wiersz, piosenkę, jeśli malujesz - obraz, nawet jeżeli brak ci doświadczenia, twoja chęć nauki i pracy dla danej organizacji może sprawić, że to ty będziesz wybrany. Pamiętaj też, że sprawdzanie gotowych już ofert to nie jedyna opcja wyjazdu. Warto przejrzeć bazę organizacji przyjmujących (europa.eu/youth/volunteering/evs-organisation_pl ) i napisać do nich, że ich profil cię zainteresował. Może akurat nie planowali gościć wolontariusza w tym roku (a więc ich oferta nie pojawiłaby się na żadnej stronie), ale twoje zaangażowanie i zainteresowanie ich przekona. Mit 5: Podczas wolontariatu wpadnę w rutynę, codziennie to samo miejsce pracy, ta sama miejscowość, ci sami ludzie EVS dla większości wolontariuszy okazuje się najlepszym momentem w życiu! To czas, kiedy poznaje się mnóstwo ludzi - i to nie tylko tych, z którymi pracujemy, ale też innych wolontariuszy czy mentorów. Razem z nimi możesz podróżować, nawet na krótko, jeżeli masz tylko dwa dni wolnego między dniami pracującymi. Nie można też wyobrażać sobie "pracy" wolontariusza jako coś rutynowego czy nudnego. Kiedy wybierasz projekt, bądź pewny, że jego realizacja sprawi ci przyjemność! Aneta Godlewska na wolontariacie w tureckim Mersin w 2017 r. Jeśli jesteś zainteresowany EVS, zapraszamy do kontaktu z koordynatorem EVS wysyłanego Marleną Pujszą-Kunikowską evs@fundacja-cat.pl, tel. 665 480 656. Obecnie posiadamy możliwości wyjazdu na okres letni na projekty związane z animacją społeczną m.in w Rumunii, Portugalii, na Sardynii, we Francji oraz projekty długoterminowe: praca z seniorami w Maladze czy w organizacji wspierającej migrantów w Wielkiej Brytanii. Szczegóły u koordynatora EVS oraz fundacja-cat.pl/news/c-10/evs-wysy%C5%82any-rekrutacja Jeśli masz wątpliwości związane z wyjazdem, polecamy do zapoznania się z relacjami naszych byłych wolontariuszy polskich, którzy nie bali się podjąć wyzwania! fundacja-cat.pl/news/c-9/evs-wysy%C5%82any-relacje-wolontariuszy |
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama