Kościaniak skazany na karę grzywnyWinny naruszenia nietykalności policjanta |
14.03.2019. Radio Elka, Piotr Pewiński | ||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Sędzia prowadząca sprawę ustaliła, że 3 listopada 2017 roku wieczorem policjanci prowadzili interwencję w sprawie osoby nietrzeźwej zakłócającej spokój na os. Piastowskim w Kościanie. Wojciech M. mieszkający w pobliżu wyszedł w tym czasie z mieszkania, by zabrać lampki ze swojego roweru. Zauważył wtedy interwencję policji. - Oskarżony zamiast wykonać swoje czynności, zaczął się wtrącać w prowadzone czynności. Chodził pomiędzy policjantami, nie reagował na wezwania do oddalenia się, wulgarnie krzyczał, przeklinał i przeszkadzał w interwencji - wyjaśnia sędzia Agnieszka Olszewska. Policjanci dokończyli zatrzymanie zakłócającego spokój i postanowili wylegitymować Wojciecha M., który jednak cofnął się do klatki schodowej, a funkcjonariusz ruszył za nim. Oskarżony próbował więc zatrzasnąć drzwi i to wtedy doszło do naruszenia nietykalności. Sąd nie miał wątpliwości, że to właśnie tak przebiegło całe zdarzenie. Kluczowe tutaj okazało się zeznanie bezstronnego świadka - mężczyzny, który poprosił o interwencję w sprawie zakłócającego spokój pijanego mężczyzny. Jego wersja pokrywała się z zeznaniami poszkodowanego i pozostałych funkcjonariuszy. Jak stwierdziła sędzia, policjanci chcieli wylegitymować przeszkadzającego w interwencji a nie odebrać mu telefon i skasować nagranie, bo wcześniejsza interwencja przebiegała zupełnie normalnie, nie było więc powodów do ukrywania czegokolwiek. To potwierdził także mężczyzna zatrzymany za zakłócanie spokoju. Również przeprowadzona wizja lokalna pokazała, że drzwi, mimo że posiadają młynek spowalniający ich zamykanie, da się zatrzasnąć, co też oskarżony uczynił przytrzaskując funkcjonariuszowi rękę. - Obrona wskazywała, że pokrzywdzony jest osobą dużo postawniejszą od oskarżonego, ale sędzia jest z drugiej strony osobą mniej postawną, a podczas eksperymentu nie miała żadnych problemów z siłowym zamknięciem tych drzwi - wyjaśniała sędzia. Wojciech M. został skazany na karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, przy czym jedną stawkę ustalono na 20 zł. Dodatkowo musi wypłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonemu policjantowi w wysokości 500 zł, a także pokryć koszty sądowe oraz opłatę, wynoszące prawie 550 zł. Oskarżony zapowiada jednak apelację.
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama