Zbiórka dla małej mieszkanki ŁysinPotrzeba jeszcze 300 tysięcy |
23.04.2020. Radio Elka, Bartłomiej Klupś | ||||||||||||||
Dyżurny reporter: ![]() W Polsce rodzice dziewczynki usłyszeli, że dla ich córki nie ma nadziei i najprawdopobniej konieczna będzie amputacja. Na szczęście Lilka trafiła na konsultację do amerykańskiego lekarza, który podjął się zooperowania dziewczynki w naszym kraju. Jej koszt przekracza jednak możliwości rodziny. Potrzebne jest niespełna pół miliona złotych. Obecnie na koncie jest prawie 130 tysięcy złotych. Na prośbę bliskich śp. Magdaleny Wojcieszak z Przyczyny Dolnej, która niestety przegrała walkę z nowotworem, przekazano dodatkowo w darowiźnie 45 tysięcy złotych. Środki pochodziły ze zbiórki na rzecz 43-latki. Dla Lilki potrzeba jeszcze 300 tysięcy złotych. Niestety, w związku z pandemią koronawirusa odwołanych zostało wiele imprez na rzecz dziewczynki. Jej babcia, Beata Kornaga z Głogowa, która z zawodu jest krawcową, postanowiła wspomóc zbiórkę szyjąc maseczki. - Na chwilę obecną zakład jest zamknięty, ale druga babcia przyjeżdża do mnie codziennie i wspólnie szyjemy maseczki, z których sprzedaż zasila konto fundacji. W tej chwili mamy trochę zapasu. Maseczki kupują ludzie z całej Polski, jest oczywiście możliwość wysyłki. Ludzie dobrej woli przynoszą materiały. Jestem wszystkim bardzo wdzięczna. Są też prowadzone licytacje na grupie facebookowej, ale jest to niestety kropla w morzu potrzeb - mówi Beata Kornaga, która z całego serca wierzy, że uda się zebrać całą potrzebną kwotę dla wnuczki. Każdy kto byłby zainteresowany kupnem maseczek może skontaktować się z głogowianką przez Facebooka. Osoby, które chcą bezpośrednio wesprzeć zbiórkę, mogą zrobić to TUTAJ .
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama