Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów 55:35Pierwszy bonus na koncie Byków |
31.07.2020. Radio Elka, Marcin Hałusek | ||||||||||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Drużyna Moje Bermudy Stal Gorzów przyjechała do Leszna bez wypożyczonego z Apatora Toruń Jacka Holdera, bo jak tłumaczył menadżer Stanisław Chomski, musi budować atmosferę, a to można zrobić obdarzając zaufaniem wszystkich zawodników. Trener podjął więc spore ryzyko i na pewno ma dużo materiału do przemyśleń. Gorzowianie mieli przebłyski solidnej jazdy, ale wciąż popełniają błędy. W starciu z mistrzami Polski na chwilę słabości nie można sobie pozwolić. Byki wyciągnęły wnioski ze spotkania z Falubazem i już w pierwszej serii narzuciły swoje warunki gry. W wyścigu otwarcia Bartek Smektała i Emil Sajfutdinow byli zdecydowani szybsi od duetu Kasprzak - Woźniak. Bieg juniorski przyniósł podział punktów i pewny triumf Dominika Kubery. Dwa kolejne Fogo Unia wygrywała 4:2, choć po starcie leszczynianie prowadzili podwójnie, ale w trzeciej potyczce Anders Thomsen minął na dystansie Jaimon Lidseya, a w czwartej z Szymonem Szladerbachem uporał się Bartosz Zmarzlik. Po pierwszej serii gospodarze wygrywali 16:8. Zmiany, które w przerwie wprowadzili żużlowcy z Gorzowa sprawiły, że w drugiej serii zrobiło się ciekawie. Piąty bieg mógł się podobać. Lepiej wystartowali goście, ale Bartek Smektała wyprzedził Woźniaka oraz Zmarzlika. Potem jeszcze kibice emocjonowali się pojedynkiem Jaimona Lidseya z gorzowianami, którzy ostatecznie przechytrzyli Australijczyka. W szóstym świetnym startem popisali się Iversen oraz Kasprzak i na tym emocje się skończyły, bo Piotr Pawlicki gonił, ale niewiele zdziałał. Zdecydowana poprawa wyjść spod taśmy w wykonaniu gości była też widoczna w siódmej odsłonie widowiska. Wiktor Jasiński wyskoczył jak z katapulty, ale na drugim łuku minął go Sajfutdinow, którego do końca ścigał Anders Thomsen. Z Jasińskim poradził sobie też Janusz Kołodziej i Byki zwyciężyły 4:2, a w meczu było 24:18. Ósmy bieg można oglądać do znudzenia. Piotr Pawlicki i Bartek Zmarzlik pokazali znowu, że uwielbiają się ze sobą ścigać. Zademonstrowali żużel na najwyższym poziomie. Walczyli ostro, brawurowo mijali się na dystansie, a wszystko absolutnie fair i z szacunkiem. Z zapartym tchem mógł to obserwować z toru Szymon Szladerbach, który zdobył cenny punkt, a od czasu do czasu próbował nawet atakować Zmarzlika. W dziewiątej potyczce emocji było mniej, bo Sajfutdinow i Kołodziej zgarnęli całą pulę i Fogo Unia odskoczyła na 33:21. Na podwójne zwycięstwo Byków zanosiło się też w dziesiątym biegu, ale nieustępliwy Thomsen tuż przed metą rozdzielił parę Smektała - Lidsey. Australijczyk ma czego żałować, bo popełnił błąd na ostatnim łuku. Mistrzowie Polski byli o krok od kolejnego zwycięstwa meczowego, prowadzili 37:23. Po kolejnym równaniu podopieczni trenera Chomskiego odrobili część strat. Pierwsze biegowe zwycięstwo zanotował Bartek Zmarzlik, a na trzecim miejscu, za Emilem Sajfutdinowem na metę wpadł Kasprzak. Nie liczył się tym razem Jaimon Lidsey. Podczas dwunastej gonitwy kibice oklaskiwali doskonałą jazdę niepokonanego Bartka Smektały. Próbował do niego dołączyć Dominik Kubera, ale nie znalazł sposobu na Iversena. Losy spotkanie rozstrzygnięte zostały już przed wyścigami nominowanymi. W trzynastym kropkę nad „i” postawili Kołodziej z Pawlickim i na telebimie pojawił się rezultat 48:30. Po czternastym biegu najwięcej powodów do radości miał Iversen, bo pognał Kuberę i Pawlickiego, a na finał kibice obejrzeli jeszcze ciekawą walkę Bartoszów Smektały i Zmarzlika. Zwysięsko wyszedł z niej mistrz świata, a wszystko to działo się za plecami Emila Sajfutdnowa. Gospodarze zwyciężyli 4:2 i w całym meczu 55:35. W dwumeczu pokonali Stal 104:76 i zainkasowali komplet 5 punktów. Fogo Unia Leszno: 55 pkt. 9. Emil Sajfutdinow - 13+1 (2*,3,3,2,3) 10. Janusz Kołodziej - 9+1 (3,1,2*,3,-) 11. Bartosz Smektała - 13 (3,3,3,3,1) 12. Jaimon Lidsey - 2 (1,0,1,0) 13. Piotr Pawlicki - 10+2 (3,1,3,2*,1*) 14. Szymon Szlauderbach - 2 (0,1,1) 15. Dominik Kubera - 6 (3,0,1,2) Moje Bermudy Stal Gorzów: 35 pkt. 1. Krzysztof Kasprzak - 5+1 (1,2*,1,1,0) 2. Niels Kristian Iversen - 8 (0,3,0,2,3) 3. Szymon Woźniak - 2 (0,2,0,0) 4. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (2,1*,2,3,2) 5. Anders Thomsen - 7 (2,2,2,1,0) 6. Rafał Karczmarz - 2 (2,0,0) 7. Wiktor Jasiński - 1+1 (1*,0,0)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama