Prezes AP: Grys zrezygnował w połowie drogi

Dyżurny reporter: 667 70 70 60

Informacje przekazane przez Stefana Grysa wprowadzają opinię publiczną w błąd - powiedział Radiu Elka Włodzimierz Skalik. Prezes AP komentuje wywiad udzielony nam przez byłego już przewodniczącego rady CSS po jego rezygnacji. Dr Stefan Grys powiedział, że wystąpił z rady zniechęcony działaniami zarządu Aeroklubu, a właściwie brakiem działań - przede wszystkim niezrealizowaniem uchwały zjazdu mówiącej o przekazaniu szkole majątku. Nie zrobiliśmy tego, ponieważ nabycie przez szkołę osobowości prawnej jeszcze się nie zakończyło - wyjaśnia Włodzimierz Skalik. CSS bowiem wciąż nie doczekała się rejestracji sądowej ze względu na przedłużającą się procedurę prawną. Dopiero po rejestracji będzie można przekazać mienie, ma to nastąpić w najbliższych tygodniach. Przykro mi, że dr Grys rezygnuje w połowie drogi - mówi prezes.

Innym zarzutem Grysa były redukcje personelu szkoły, zdaniem byłego przewodniczącego jedyny widoczny aspekt działań aeroklubowych władz. Redukcje były niezbędne - mówi Skalik - żeby uratować finanse szkoły. Placówka co roku bowiem przynosiła straty -w ubiegłym roku było to 300 tysięcy złotych, w tym strata jeszcze nie jest znana, ale także projekt przyszłorocznego budżetu wyglądał źle. Jeżeli szkoła nabędzie osobowość prawną, straty nie będzie można pokryć z budżetu stowarzyszenia - mówi prezes - dlatego musieliśmy ograniczyć koszty. Zresztą, jak zapewnia, spotkało się to ze zrozumieniem pracowników. Poza tym prezes twierdzi, że dalszych zwolnień nie będzie.

W ciągu najbliższych dni ma być powołany nowy członek rady szkoły z ramienia Zarządu AP, który zastąpi Stefana Grysa. Mamy trzech kandydatów, osoby zarówno związane ze sportem, jak i doświadczone zawodowo - powiedział nam prezes. Dwaj z nich to wrocławianie, jeden pochodzi zaś z Warszawy, jednak lata w Lesznie, tu także garażuje swój szybowiec. (jad)

 

reklama

reklama