Komisja wciąż bada wypadki |
14.07.2011. Radio Elka, Michał Wiśniewski | ||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: Pierwszy z wypadków miał miejsce w maju. Wówczas na terenie lotniska zginął 32 latek z Nowego Miasta nad Wartą. Spadł z wysokości 10 metrów. Korzystał z wyciągarki stosowanej na lotnisku. Drugie ze śledztw dotyczy ubiegłotygodniowej tragedii. Na lotnisku zginęła 48![]() letnia mieszkanka Borowa. Ona również spadła z wysokości kilki metrów wcześniej korzystając z wyciągarki. - Powołamy do tej sprawy biegłego, który zbada wyciągarkę. Sprawdzi też zaczepy samej lotni. Do tej pory wykonano sekcję zwłok lotniarki, które potwierdziła zgon na skutek wielonarządowych obrażeń - mówi szef leszczyńskiej Prokuratury Rejonowej. Obie sprawy, poza prokuraturą, bada Państwowa Komisja Wypadków Lotniczych w Warszawie. - Wyjaśnianie okoliczności obu wypadków w Lesznie wciąż trwa. Nie wiemy jak szybko przedstawimy ustalenia. Może to potrwać nawet rok. Nie ma w tej sprawie żadnych ustawowych terminów - poinformowała dziś Agata Kaczyńska, sekretarz Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Zwyczajowo komisja pierwszy, wstępny raport prezentuje już miesiąc po zdarzeniu. Publikuje go na swojej stronie internetowej. Majowy wypadek nie doczekał się jednak jeszcze takiej publikacji. Najnowsze raporty dotyczą zdarzeń lotniczych z kwietnia tego roku i zostały opublikowane po lipcowym posiedzeniu komisji. (mich)
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL![]()
|
reklama
reklama