Miał parasol ochronny?

Przed rawickim Sądem Rejonowym odbyła się kolejna rozprawa w procesie Stanisława W. byłego dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Pakówce. Jest oskarżony o nieprawidłowości w kierowaniu placówką, między innymi zatrudnianie w godzinach służbowych pracowników do remontów i innych robót w swoim prywatnym domu i wykorzystywanie do tego sprzętu DPS-u. Na ostatniej rozprawie sąd przesłuchał w charakterze świadków pracowników Domu.

Zeznawali kierowcy, murarz i mechanik DPS-u oraz przewodniczący związków zawodowych działających w placówce, które w listopadzie 2006 roku złożyły w prokuraturze zawiadomienie o nieprawidłowościach mających miejsce w Domu. Potwierdzili to, co zarzuca się Stanisławowi W. Krzysztofa Gronowskiego (na zdjęciu), obrońcę oskarżonego interesowało, dlaczego związki zawodowe zdecydowały się złożyć zawiadomienie dopiero pod koniec 2006 roku, podczas gdy do wykorzystywania pracowników i sprzętu DPS-u do prac w prywatnym domu Stanisława W. dochodziło już od początku 1999 roku. Dariusz Cheba, przewodniczący związków, stwierdził, że wcześniej pracownicy obawiali się, czy raczej nie widzieli sensu ruszać tej sprawy, także dlatego, że ówczesne władze powiatu roztaczały nad Stanisławem W. parasol ochronny. Pozostali świadkowie zeznali, że wykonywali prace na terenie posesji Stanisława W., albo przywozili mu ziemię z ogrodu placówki i materiały budowlane ze sklepów. Odbywało się to służbowym sprzętem, między innymi samochodem Domu, który wykorzystywany był także do dowożenia pracowników do wykonywania remontów w domu Stanisława W. Świadkowie zaznaczyli, że były dyrektor nie zmuszał ich do tego, ani nie wywierał presji. Jedynie prosił, albo wydawał im takie polecenia, a oni jako podwładni nie śmieli mu odmówić. Przyznawali jednak, że Stanisław W. nie płacił za wykorzystywany do prywatnych celów sprzęt placówki. Mechanik DPS-u zeznał natomiast, że raz, czy dwa razy naprawiał w czasie pracy prywatny samochód Stanisława W.

Stanisław W. pytany był przez sąd o zawarcie umowy na użyczanie prywatnego budynku na hostel w Kąkolewie. Zarzuca się mu, że podpisał ją bez zgody Zarządu Powiatu i że DPS płacił 500 złotych miesięcznie za użyczanie budynku, który miał być udostępniany bezpłatnie. Oskarżony stwierdził, że miał zgodę władz powiatowych na uruchomienie hostelu, a comiesięczna zapłata była traktowana jako refundacja kosztów amortyzacji budynku. Zaznaczył, że w tamtym okresie było to przedmiotem kontroli audytora wewnętrznego starostwa i nie budziło zastrzeżeń.
Sąd interesował się też pobieraniem przez Stanisława W. delegacji służbowych za prywatne wyjazdy na uczelnie w Poznaniu, Wrocławiu i Lesznie oraz podpisywaniem tych delegacji przez Andrzeja S., byłego zastępcę dyrektora DPS-u, który jest współoskarżonym w tej sprawie. Były dyrektor Domu wyjaśnił, że od poprzednich władz powiatu miał ustną akceptację, aby odbywało się w to w tej formie.

Na rozprawie poruszano ponadto zatrudnianie przez Stanisława W. byłej kadrowej DPS-u w czasie, gdy była na zwolnieniu lekarskim i wypłacanie jej z tego tytułu nagród. Oskarżony stwierdził, że z jego strony był to gest dobrej woli wobec kobiety, która lecząc się była w trudnej sytuacji materialnej. Stanisław W. dodał, że była kadrowa wymyśliła sformułowanie o przymuszaniu jej do pracy na chorobowym i że zrobiła to w odwecie dopiero wtedy, gdy on zgłosił do prokuratury matactwa przy pobieraniu przez nią wynagrodzenia zasadniczego. Była kadrowa jest o to oskarżona w osobnej sprawie. Sąd wyznaczył termin następnej rozprawy na 9 czerwca. Będą na niej zeznawać kolejni świadkowie, w tym pracownicy DPS-u.(jw, ABC)

Komentarze (22)

1. Dodane przez hi hi, w dniu - 25-04-2008 12:28 Panie W? A gdzie ta poza męczennika? miłosierdzie, pomaganie wszystkim, uczciwość...  Nerwy zawodzą !?

2. Dodane przez Do pana W., w dniu - 25-04-2008 13:10 Ustna akceptacja dokogo ta śpiewka matactwa i obciążanie kadrowej nic nie pomogą i nie zamydlą jakich matactw dopuścil się pan W. i nie jest to parę groszy. Wypominać kadrowej jak sam jest się nie leprzy!!!!

3. Dodane przez OBSERWATOR, w dniu - 25-04-2008 13:15 Parasol pchronny się skończył i trzeba wysłuchać w sądzie tego co mają wszyscy do powiedzenia. Cieszę się, że teraz jest oskarżony a nie pan dyrektor, który w jednej chwili zmarnował życie chorej kobiecie Sprawa ta powinna ciągnąć się latami niech media o niej ciągle pisz to dobra lekcja życia dla oskarżonego!!!

4. Dodane przez henio, w dniu - 25-04-2008 21:20 wy co piszecie te komentarze oskarżające tego człowieka może napiszecie i się pochwalicie co wy dobrego uczyniliście dla innych osób tym bardziej upośledzonych!!! jesteście jak takie pasożyty które nic nie potrafią tylko z zazdrości dokopać innym i cieszyć się gdy komuś się noga podwinie. jesteście buraki żałośni

5. Dodane przez do henia!, w dniu - 25-04-2008 21:35 nic, tylko się tymi upośledzonymi opiekujemy, myjemy, opieramy, wycieramy g..., karmimi, golimy, sprzątamy ich pokoje, robimy im zakupy, zawozimy do lekarzy, wycieramy smarki... Zabrakło czasu żeby pozować do zdjęć i udzielać wywiadów...

6. Dodane przez henio, w dniu - 26-04-2008 07:54 i bardzo dobrze że tak robicie takie jest właśnie wasze przeznaczenie i nikt wam tych waszych zasług nie wypomina jednak oczerniacie waszego byłego szefa pewnie tylko z zazdrości że sami nie szefujecie a jeśli wykorzystał kiedyś kogoś do pomocy to się zastanów czy sam/a nigdy kogoś nie wykorzystałeś/aś pewnie gdybyście pełnili taką funkcję kto wie czy jeszcze bardziej byście nie przeginali.  pozdrawiam

7. Dodane przez Krzysztof W., w dniu - 26-04-2008 11:01 Panie Dyrektorze , nie daj się Pan tej bandzie. Trzymam za Pana kciuki.

8. Dodane przez Do nr. 6, w dniu - 26-04-2008 13:00 Pozdrowienia proszę zostawić dla siebie ppanie W i cała rodzinnko. To nie opiekunowie siedzą na ławie oskarżonych i proszę trochę pokory chociaż teraz jak wcześniej jej się nie miało.

9. Dodane przez DO NR 4, w dniu - 26-04-2008 13:03 Każdy ma prawo pomagać innym, gożej jak tym będzie się chwalić!!!!!!! A kto tu komu dokopał i kto jest pasożytem wystarczy przeczytać tekst od redakci powyzej i wnioski same się narzucą

10. Dodane przez DO nr 7, w dniu - 26-04-2008 13:04 Ja tez trzymam kciuki za pana W., aby jak najdłużej siedział na tej ławie oskarżonych i cierpiał takie poniżenie!!!!!!!

11. Dodane przez PRACOWNIK, w dniu - 26-04-2008 13:05 Teraz pozować oskarżony tylko może z zasłoniętymi oczyma i może to dobrze, bo nie będzie w nich widać pychy i arogancji

12. Dodane przez jol, w dniu - 26-04-2008 23:44 przeraża mnie ten ton wypowiedzi,bez względu na fakty jakie przedstawiono,nie dajcie się zwariować,po co tyle nienawiści,czy wam przez to łatwiej,czy przyjemnie kopać leżącego,jeżeli tak to marny was poziom intelektualny,

13. Dodane przez opiekun z Rawicza, w dniu - 27-04-2008 08:22 lepiej nad tą sprawą milczeć. Jeśli ktokolwiek z nas jest zadowolony,że osiągnęliśmy sukces licząc na poprawę naszego materialnego bytu,to teraz ma pokazywane jego miejsce w szeregu i ani mru mru.

14. Dodane przez prawda do nr.13, w dniu - 27-04-2008 13:49 Ci co oskarżają P.W. Pracownicy z Pakówki niech rzucą kamieniem , że są bez winy. Chociaż raz niech popatrzą na swoje życie i zadadzą sobie pytanie ? Jaki . jaka ja jestem.Czy w swoim życiu zawsze bylem uczciwy i nigdy nie popełniłem żadnego błedu ii że jestem bez winy.Po prostu P.W był dla was za dobry, i dzisiaj są tego skutki.

15. Dodane przez Pozdrowienia, w dniu - 27-04-2008 23:00 ZGADZAM SIĘ Z NUMEREM 13 I 14. PARASOL OCHRONNY TO MIELI PRACOWNICY ZA CZASÓW PANA W.

16. Dodane przez Pozdrowienia, w dniu - 27-04-2008 23:37 ZGADZAM SIE Z NUMEREM 13, 14 i 15!!!!  PARASOL OCHRONNY TO MIELI PRACOWNICY ZA CZASÓW PANA W. - ZWŁASZCZA CI KTÓRYCH NAZWISKO ZACZYNAŁO SIĘ NA W.

17. Dodane przez Pracownik, w dniu - 28-04-2008 19:22 Panie W. parasol się przdziurawił i teraz najlepiej winę zrzucić na pracownika

18. Dodane przez do przemyslenia, w dniu - 30-04-2008 14:09 szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego   niech pracownicy to przemyślą czy jest lepiej czy tylko inaczej

19. Dodane przez pozdrowienia, w dniu - 03-05-2008 22:12 Zgdam się z numerem 13 ,14 i z numerem 18

20. Dodane przez kuba, w dniu - 08-05-2008 08:58 Teraz to sami widzicie co te dwie gwiazdy wyprawiaja po nich juz nikt nie posprzata

21. Dodane przez astronom, w dniu - 08-05-2008 14:46 nic nie jest wieczne, nawet gwiazdy hehehe

22. Dodane przez GieJot, w dniu - 08-05-2008 15:35 Najważniejsze ze jest spokój wsród personelu!

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.