Rzecznik więzienia: sprawdzamy skazanych

Rawicz. Psy i urządzenia do prześwietlania paczek  - tak służby rawickiego zakładu karnego sprawdzały, czy do więźniów nie docierają narkotyki. System zawiódł, bo jak pokazał przerwany właśnie szlak narkotykowy, środki odurzające docierały za mury przez zakład pomocniczy, w którym pracują więźniowie.  – Nasilimy kontrole i przyglądamy się relacjom pracowników cywilnych z więźniami – mówi rzecznik rawickiego zakładu karnego, Ewa Wróblewska.

Rawicka policja zatrzymując 40-letniego pracownika cywilnego rawickiego więzienia być może otworzyła puszkę Pandory, która ujawni choć częściowo skalę narkotykowego procederu za murami zakładu karnego.

Rawickie więzienie to miejsce, gdzie przebywa około tysiąca osadzonych. Okazuje się, że za murami jest ogromny zbyt na narkotyki. Przy jednym z więźniów ( w celi, w płatkach owsianych) znaleziono kilka dni temu ćwierć kilograma amfetaminy i ponad 200 tabletek ekstazy.

Policja ustaliła, że to nie wszystko. W zakładzie pomocniczym, gdzie pracował skazany trafiono na kolejne 300 gram amfetaminy i już tysiąc tabletek ekstazy. Narkotyki miały trafić do tego samego osadzonego, prawdopodobnie więziennego dilera - Rafała Sz.

Fakt, że jest on skazany za zabójstwo nie przeszkadzał mu w pracy w zakładzie, który znajduje wewnątrz więzienia. Zdaniem rzecznik Zakładu Karnego w Rawiczu, Ewy Wróblewskiej, sam fakt zatrudnienia więźnia nie może oznaczać patologii. Ta powstała na skutek działania pracownika więzienia.

- Miał on ułatwiony wstęp na teren zakładu karnego. Nie podejrzewaliśmy wcześniej tego pracownika. Po ujawnianiu sprawy został natychmiast zwolniony - mówi Wróblewska.

Trudno przypuszczać, że ponad pół kilograma amfetaminy i ponad 1200 tabletek ekstazy miało posłużyć do wyłącznego użytku Rafała Sz. Tego typu środki odurzające powodują znaczne pobudzenie więźniów, które nie powinno pozostać niezauważone przez strażników i inny personel więzienny.

- Prowadzimy pracę osobopoznawczą wobec skazanych i staramy się wychwytywać wszelkie przejawy nieracjonalnego bądź innego zachowania - tłumaczy rzecznik i jednocześnie psycholog więzienny.

Ewa Wróblewska zapewnia także, że służba więzienna dokładnie kontroluje osadzonych. - Mamy psy i urządzenia do prześwietlania paczek, przesyłek i bagażu. Funkcjonariusze kontrolują też samych skazanych i ich przedmioty w celach. W tym przypadku trudność polegała na tym, że osobą zamieszaną w sprawę był pracownik zakładu pomocniczego - podkreśla E. Wróblewska.

Rawicka policja wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie. Ustala między innumi, w jaki sposób Rafał Sz. za pomocą pośredników zdobywał narkotyki poza murami więzienia i jaka ich ilość już wcześniej trafiła do obrotu w zakładzie karnym. (mich)

Komentarze (21)

1. Dodane przez Leszek, w dniu - 26-11-2008 11:27 Cytat:  "... - Prowadzimy pracę osobopoznawczą wobec skazanych i staramy się wychwytywać wszelkie przejawy nieracjonalnego bądź innego zachowania tłumaczy rzecznik i jednocześnie psycholog więzienny...."    BZDURY i jeszcze raz BZDURY, które wciska rzecznik więzienia.  Nikt mi bowiem nie powie, iż przy tak dużej skali procederu, związanego z dostarczaniem więźniom narkotyków, żaden ze strażników nigdy nie dostrzegł podejrzanego zachowania się któregokolwiek z więźniów co, jak mi się wydaje, jest wprost niemożliwością, biorąc pod uwagę przepisy nakazujące obowiązkową, cykliczna kontrolę więźniów i cel.   Przecież pomiędzy upojeniem narkotycznym a alkoholowym nie ma tak wielkiej różnicy i jest to w miarę łatwo zauważyć nawet dla laika. A tym bardziej dla strażnika, który ma skomasowanych osobników na niewielkiej przestrzeni a w dodatku nie mają oni możliwości tzw "zejścia z oczu" czy innego ukrycia się.  A tak to wychodzi na to, iż oni się "szprycowali" przed pójściem spać i dlatego żaden ze strażników niczego do tej pory nie zauważył.  Dlatego też raz jeszcze powtórzę BZDURY i jeszcze raz BZDURY, które wciska rzecznik więzienia.  Myślę, iż wychodzi na jaw tzw. tajemnica poliszynela mówiąca o tym że skazani niejednokrotnie mają w tzw. "kiciu" lepiej jak w domu.   Bowiem są tzw. "miękkie widzenia, przepustki, paczki, w miarę dobre wyżywienie oraz jak się teraz okazało narkotyki a można też podejrzewać że alkoholu nie brakuje w tym tzw. procesie pseudo resocjalizacji.  Więc nie dziwmy się że bandytów jest coraz więcej.  Ale, jak zawsze zresztą, służba więzienna nie ma sobie nic do zarzucenia.  Niestety ale i w tym zakresie jest bajzel jak wszędzie w tym kraju.

2. Dodane przez Marian, w dniu - 26-11-2008 12:08 Teraz całe ZK będzie na mega głodzie - niechybnie dojdzie do buntu...

3. Dodane przez max, w dniu - 26-11-2008 12:44 Leszek czy Ty wiesz o czym piszesz? Rawicz to więzienie gdzie cele są pozamykane całą dobę. Wieczorem, żaden klawisz nie wejdzie do celi bez bardzo ważnego powodu a nawet gdyby chciał to nie ma przy sobie kluczy od cel. Takie są procedury. Jeżeli skazany leży na łóżku to nie sposób poznać czy jest naćpany obserwując go przez malutki wizjer z odległości kilku metrów w celi gdzie jest stłoczonych np. 5 więźniów i słabe oświetlenie. W dzień jest jeszcze gorzej, bo jeden oddziałowy ma często 100 lub więcej więźniów i tyle różnych obowiązków, że wykonanie ich zgodnie z przepisami jest często niemożliwe. Nie masz pojęcia, jaki panuje ruch na więziennych korytarzach i wszystko to musi kontrolować zazwyczaj jeden człowiek, który często nie ma szans na spokojne zjedzenie śniadania. Przerwy na posiłek nie ma nawet w zakresie obowiązków oddziałowego mimo, że służba trwa 12 godzin. Permanentny brak etatów jest chyba największą bolączką SW. Myślę, że swoją wiedzę o więzieniu opierasz na wiadomościach zaciągniętych z filmów lub kolorowej prasy. Nie masz pojęcia jak ciężka (fizycznie i psychicznie) a zarazem jak kiepsko opłacana i niewdzięczna jest praca klawisza stykającego się z całą masą różnych bandytów.

4. Dodane przez Krzysztof W., w dniu - 26-11-2008 12:52 Do 3. To prawda.

5. Dodane przez Mira, w dniu - 26-11-2008 13:28 Do post 3. Myślę że zatrudniający się pracownik w zakładzie karnym znał swoje obowiązki i ztrudniał się tam świadomie. Godził się i na wykonywanie pracy i płacy jaką będzie otrzymywał.A do władz więziennictwa , ustalcie im godziny posiłków bo głodny pracownik to zły pracownik.To nie tylko utrata sił fizycznych ,ale jak się okazuj również psychicznych.Wszystkim pracowniką sektora więziennictwa życzę spokojnej pracy

6. Dodane przez XY, w dniu - 26-11-2008 13:38 Bez przesady klawisze sobie krzywdy nie zrobią.To dlaczego się tak garną ,żeby pracować w kiciu;może któryś zamieniłby się ze mną i poszedł do ciężkiej fizycznej pracy za marne grosze i bez jakich kolwiek przywilejów?

7. Dodane przez Lukasz, w dniu - 26-11-2008 14:11 Do 3. Max słuchaj jak gościu weźmie amfetaminę to gwarantuje ci, że nie będzie spokojnie leżał w łóżeczku. Wydaje mi się, że jednak to była tajemnica poliszynela, że więźniowie ćpają. Możliwe, że nawet wiedziano kto dostarcza towar, ale solidarność zawodowa nie pozwała wydać pracownika - dilera, aż w końcu komuś podpadł...

8. Dodane przez Max, w dniu - 26-11-2008 14:31 Te przywileje to już przeszłość. Inna rzecz, że wiele branż zachowało swoje o wiele większe przywileje np. gazownicy, energetycy, kolejarze itd. Nawet pisanie o wcześniejszych emeryturach jest nie do końca prawdziwe. Owszem można iść po 15 latach służby jednak wtedy dostanie się jedynie 40% uposażenia. Choćbyś pracował i 40 lat nie otrzymasz więcej niż 75% pensji. Rozpoczynając służbę na rękę dostaję się około 1,5 tys. Żadna rewelacja zwłaszcza w dużych miastach. Niestety, ale co roku przybywa i obowiązków i więźniów. Nie przybywa jedynie klawiszy. 6 jestem ciekawy jakbyś wyglądał po kilkunastu latach codziennego użerania się z różnymi psycholami, dla których jesteś wrogiem? Co gość skazany na dożywocie ma do stracenie waląc cię taboretem? Nic.   To, że ćpają nie jest żadną sensacją. Gdybyś miał dostęp do materiałów SW przekonałbyś się ile takich zdarzeń jest wykrywanych w kraju. I nie ma tu mowy o solidarności. Poza tym dostawca nie był klawiszem. Przestańcie pisać mądrości na tematy, o których tak naprawdę nic nie wiecie.

9. Dodane przez XY, w dniu - 26-11-2008 14:48 MAX,skoro tak ci żle to zmień pracę.

10. Dodane przez jan, w dniu - 26-11-2008 16:19 do 6 a trzeba było do szkoły - dzisiaj był byś naczelnikiem

11. Dodane przez XXX, w dniu - 26-11-2008 18:21 A kto Was zmusza do pracy w ZK, jak się nie podoba to zmienić prace a nie narzekać ,że z psycholami się użeracie myślicie że w inne pracy jest tak słodko??? Na Wsze miejsce są inni nikt płakał za Wami nie będzie!!

12. Dodane przez heheheheh, w dniu - 26-11-2008 19:34 wierzyć się nie chce,że za tak duży proceder odpowiada tylko jeden cywil z ZK-bajki, grubymi nićmi szyte!!!!!afera na skalę krajową!!!!!!

13. Dodane przez Leszek, w dniu - 26-11-2008 20:31 Do postu 3.  Kiedy czytam co Ty wypisujesz to tym bardziej umacniam się w przekonaniu i tym co napisałem, iż w naszym kraju jest jeden WIELKI BAJZEL.  Wychodzi bowiem na to, że klawisze jedynie otwierają i zamykają cele a na nic innego nie mają czasu i wpływu. A więźniowie robią w celach co im tylko na durne łby przychodzi. Tak bowiem mogę zinterpretować Twoje słowa.  Ale bynajmniej nie winię za to poszczególnych funkcjonariuszy a jedynie potępiam i piętnuję cały chory system więziennictwa.  Natomiast osobiście zgodził bym się na płacenie dodatkowego podatku mającego na celu budowę i utrzymanie więzień typu rosyjskiego.   Był już bowiem w naszym kraju przypadek, iż zatrzymany rosyjski przestępca, aby uniknąć ekstradycji do swojego, kraju mlekiem i miodem płynącego, popełnił kolejne ciężkie przestępstwo w Polsce aby tylko opóźnić ekstradycję do Rosji gdzie są kryminały z prawdziwego zdarzenia a nie przedszkola jak u nas.  I to się dopiero nazywa resocjalizacja.   Klient boi się wiezienia w swoim kraju.

14. Dodane przez Funkcjonariusz S.W, w dniu - 26-11-2008 20:18 Do 11-My nie płaczemy bo Funkcjonariusz jest twardy a praca przynosi nam satysfakcję i godne zarobki.Najwięcej szumu robią osoby takie jak XXX co pojęcia nie mają o pracy w Z.K,za to myślą że wszystkie rozumy pozjadały. A tak na marginesie do wszystkich cywilnych osób "Funkcjonariuszem SW może zostać osoba posiadająca obywatelstwo polskie, nieposzlakowaną opinię, niekarana, korzystająca z pełni praw publicznych, posiadająca co najmniej średnie wykształcenie oraz zdolność fizyczną i psychiczną do służby w formacji uzbrojonej"

15. Dodane przez Mira, w dniu - 26-11-2008 21:47 Do post 14. Cieszy mnie że jest pan zadowolony i z pracy i z płacy. nareszcie jakaś zadowolona osoba, nie stękająca na wszystko co wykonuje i ile za to dostaje.Życzę zadowolenia z wykonywanych obowiązków i spokojnej pracy

16. Dodane przez ???, w dniu - 26-11-2008 21:51 Telewizory, komórki, teraz narkotyki, co jeszcze im dostarczycie? A mówi się że oni są w więzieniu.

17. Dodane przez spox, w dniu - 26-11-2008 22:01 pracownik Z.K nieposzlakowana opinie ? dobre ....

18. Dodane przez XXX, w dniu - 27-11-2008 06:36 Do postu 14- Ja wszystkich rozumów nie pozjadałem, a jak jest w ZK wiem dobrze mam ponad 21-lat służby w SW, ale jak widzę jak wszyscy pracujący tam użalają się nad swoim losem, przyjmujemy się tam z własnej woli wiemy za ile i za co więc po co tyle szumu jaka to ciężka praca!!! 14 chyba lepiej tam niż 14h na budowie, czy nie tak, a Ty dlaczego zostałem funkcju... skoro teraz tak Ci źle??

19. Dodane przez kolega, w dniu - 04-12-2008 20:22 żal mi normalnie tych klawiszy zarabiają nie najgorzej mają wiele innych przywilej o których przeciętny polak może zapomnieć.

20. Dodane przez Micki, w dniu - 07-12-2008 21:37 Nie rozumiem po co te negatywne komentarze na temat SW do post.1,6,9,11,12,16,17,19 jak jesteście takie cwaniaczki to zatrudnijcie się w ZK (jeżeli w ogóle spełniacie te marne wymagania w co wątpię) przecież nikt wam nie broni zobaczymy jakie będą efekty waszej pracy!! Jestem tylko ciekaw czy jesteście też tacy mądrzy i pełni pomysłów do rozwiązywania problemów w swoich zakładach pracy!A nie głupie komentarze i docinki. W ZK zawiódł pracownik który to wniósł, wykorzystując zaufanie swoich kolegów z pracy a nie system zabezpieczeń.U każdego w pracy może być taka czarna owca! Bo komu ufać i na kim polegać w takiej instytucji jak ZK?osadzonym czy kolegom z którymi się pracuje. Jestem przekonany że każdy wybierze ta druga opcje. Pozdrawiam

21. Dodane przez DYZMA, w dniu - 27-12-2019 10:13 Są i tacy pracownicy w formie mundurowych którzy ledwo podstawówkę skończyli ciekawe jakim cudem się tam znaleźli .Kupiona matura w Bojanowskiej Rolniczej ?

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.