Wielkopolanie w walce o polskość

Leszczyńskie archiwum zorganizowało wystawę przedstawiającą walkę o polskość na terenie południowo-zachodniej Wielkopolski od początku XIX wieku do końca drugiej wojny światowej. – Zapraszamy zwłaszcza uczniów. Pokazujemy m.in. materiały o strajkach szkolnych w Bukówcu Górnym i Starym Belęcinie - zachęca dyrektor archiwum Elżbieta Olender.

Wystawa „Walka o wolność w południowo-zachodniej Wielkopolsce w latach 1806-1945” została zorganizowana w ramach obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa, największego święta zabytków kultury Starego Kontynentu. W Polsce w tym roku obchody odbywają się pod hasłem „Nie od razu Polskę zbudowano”.
Na wystawie w Archiwum Państwowym w Lesznie prezentowane są materiały przybliżające temat powstania wielkopolskiego 1806 r. - ekspozycja skupia się m.in. na postaciach gen. Franciszka Morawskiego, Józefa Ignacego Morawskiego i Antoniego Pawła Sułkowskiego. Prezentacja ukazuje także udział Wielkopolan w powstaniu listopadowym w 1831 r. m.in.: Gustawa Potworowskiego, Leona Mielżyńskiego czy Dezyderego Chłapowskiego.
Kolejnym etapem walki o wolną Polskę jest okres Wiosny Ludów 1848 r., tu prezentowane są obwieszczenia władz pruskich, np. w sprawie broni powstańczej. Poza walką zbrojną można też zobaczyć, jak o polskość walczyli cywile, także uczniowie w szkołach. - Najbardziej znany jest strajk szkolny we Wrześni, ale takie odbywały się także na naszych terenach - w Bukówcu Górnym, Starym Belęcinie i wielu innych miejscowościach - przypomina dyrektor archiwum Elżbieta Olender.
Kolejnym elementem wystawy jest powstanie wielkopolskie 1918-1919, zwłaszcza działania „Grupy-Leszno”. Klamrą zwieńczającą ekspozycję jest okres okupacji hitlerowskiej, ukazany poprzez działania na naszym terenie tajnego harcerstwa, Armii Krajowej, Czarnego Legionu, Narodowej Organizacji Bojowej. - Poznanie tych wydarzeń szczególnie młodemu pokoleniu uświadomi długą i ofiarną drogę do wolnej Polski oraz fakt, że na wielką historię składa się szereg mniejszych wydarzeń, których ślady można znaleźć w naszym regionie - podkreśla Olender. Wystawę można zwiedzać do 15 października.(opr.han/fot.Archiwum Państwowe)

Komentarze (6)

1. Dodane przez dla uczniów, w dniu - 14-09-2013 13:04 jak za komuny.  Dla jakich uczniów pytam?  Normalni uczniowie w godzinach pracy szanownego archiwum mają lekcje w szkołach, które to szkoły są skrupulatnie przez Kuratoria z zarządzenia pani minister rozliczane z ilości zrealizowanych godzin określonych w programie nauczania.  Dyrektor mojej szkoły nie zgodzi się na wycieczkę w czasie lekcji a później wpisywanie kłamstw do dziennika o rzekomo odbytych lekcjach.  Nauczyciel historii.

2. Dodane przez dla autora komentarza, w dniu - 15-09-2013 08:29 do komentarza 1  Normalni uczniowie nie muszą przyjść na wystawę z nauczycielem, mogą indywidualnie (młode pokolenie/uczniowie, to nie tylko 10latkowie). Nauczyciele mogą zabrać dzieci- JEŚLI TYLKO TEGO CHCĄ po lekcjach (społecznie lub w ramach godzin KN). Przy odrobinie dobrej woli ze strony nauczyciela w archiwum można realizować podstawę programową. Poza tym archiwum pracuje w takich godzinach (jeden dzień do 18.00), że JAK SIĘ NAPRAWDĘ CHCE, to można obejrzeć z uczniami wystawę. Nauczyciel historii.

3. Dodane przez nauczyciel, w dniu - 15-09-2013 11:49 Gdyby Archiwum umożliwiało oglądanie wystawy do godziny 18:00 pięć dni w tygodniu - może chętnych byłoby więcej, to samo dotyczy leszczyńskiego muzeum.  Ale cóż, wygoda to wygoda jak się jest na posadzie publicznej.

4. Dodane przez ~gdyby, w dniu - 15-09-2013 21:34 ...gdyby...gdyby...dla chcącego nic trudnego...

5. Dodane przez do komentarzy, w dniu - 15-09-2013 22:42 jaka polemika?  Autor komentarza 2 to chyba nauczyciel historii z nazwy a w praktyce pracownik archiwum. W praktyce każdy nauczyciel wie, że podstawy programowej np w gimnazjum nie da się aż tak nagiąć a tematów do realizacji jest w roku 71 przy 75 godzinach do realizacji a trzeba jeszcze uwzględnić takie dni kiedy lekcje wypadają z powodu np świąt historycznych 11 listopada, 3 maja kiedy to pracownicy archiwum wolne mają a nauczyciel z uczniami pod pomnik na Konstytucji maszerują.  Otrzymałam od dyrektora mojej szkoły zaproszenie na tą wystawę wraz z uczniami, odmówiłam ponieważ tematyka wystawy nie jest zgodna z podstawą programową, odległość ze szkoły do archiwum jest taka, że należałoby zwolnić uczniów z jeszcze innych lekcji (żaden nauczyciel nie zgodzi się na to, by odbierać mu lekcje) a za dodatkowe nadgodziny popołudniowe nikt mi nie zapłaci. Przypomnę panu nauczycielowi historii, że do przeprowadzenia lekcji też się trzeba dobrze przygotować a to zajmuje czasu chyba, że odstawia się chałturę. W moim przypadku - nie odstawiam chałtury za pracę płatną i tak własnie podchodzę do pracy w szkole czyli 20 godzin w tygodniu przy tablicy do ok 15:40, później przerwa i wieczory poświęcone do opracowania lekcji na dzień kolejny (około 3 godziny dziennie). Jeżeli komuś praca w szkole nie odpowiada, to wybrał pracę "nauczyciela historii" w innej firmie, najczęściej tam, gdzie jest cisza, kaweczka no i o 15:00 przestaje sie myśleć o pracy zawodowej.

6. Dodane przez do 1, 3 i 5, w dniu - 16-09-2013 09:06 Ot, odezwał się "kwiat" nauczycielstwa polskiego, moje "gratulacje" szkoda mi tylko tej młodziezy którą "wychowujecie i nauczacie"

Napisz komentarz zasady
Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji wypowiedzi, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy nie będą publikowane. Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane. Zabezpieczono reCAPTCHA i ma zastosowanie Polityka prywatności oraz Warunki korzystania z usług Google.
Imię:
Komentarz:

Dodaj zdjęcia do artykułu	zasady
Zdjęcia dodawane przez użytkownika muszą dotyczyć tematu artykułu, należy wpisać także do nich komentarz aby uzasadnić ich publikację. Redakcja portalu zastrzega sobie możliwość ingerencji lub niedopuszczenie do publikacji zdjęć, które nie odnoszą się do tematu artykułu, naruszają normy prawne, obyczajowe lub są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Zdjęcia z komentarzem zawierającym wulgaryzmy nie będą publikowane. Zdjęcia i ich komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. będą usuwane.