Oskarżony żużlowiec: bez zawieszenia w sądzieOskarżony żużlowiec: bez zawieszenia w sądzie |
21.02.2007. Radio Elka, Michał Wiśniewski | |||||||||||||||||||||||
Dyżurny reporter: 667 70 70 60 Paweł J. , który w śledztwie zeznał, że Mariusz F. z kolegami uprowadził go, bił, siłą przetrzymywał w hotelu i w końcu okradł ani razy nie stawił się w sądzie. F. w związku z oskarżeniami kilka miesięcy przesiedział w areszcie. Zeznań ofiary do dziś nie udało się w żaden sposób skonfrontować z oskarżonymi, bo Paweł J. podobno przebywa za granicą. Miejsca pobytu nie zna nawet jego adwokat, któremu klient z resztą nie płaci. W grudniu obrońcy oskarżonych złożyli wniosek o zawieszenie sprawy właśnie ze względu na niemożność skonfrontowania bardzo poważnych oskarżeń. Dziś sąd miał wydać decyzję w sprawie. Zanim ona zapała adwokat Mariusza F., mecenas Krzysztof Gronowski złożył nowy wniosek dowodowy. Chce odczytać zeznania ofiary składane w innym procesie w Strzelinie. Proces dotyczył wrocławskiej firmy trudniącej się oszustwami zbożowymi. Jej właściciel został już skazany. Jak wyjaśniał w sądzie adwokat zarówno poszkodowany w leszczyńskiej sprawie, jak i Mariusz F. mieli pracować dla wrocławianina. Zaprzecza temu sam Mariusz F. , który potwierdził dziś jednie, że był kilka razy w siedzibie firmy. To właśnie w tym czasie miał powstać finansowy konflikt między oskarżonym a Mariuszem F, który doprowadził do wydarzeń objętych aktem oskarżenia. - Akta ze Strzelina mogą spowodować zmianę kwalifikacji prawnej czynu mojego klienta. Widać tam, że nie było to bandyckie wymuszanie pieniędzy jak zeznawał poszkodowany, a jedynie próba odzyskania należnego długu. To znaczna zmiana kwalifikacji prawnej i zagrożenia karą - tłumaczy mecenas Gronowski. Sąd ostatecznie oddalił dziś wniosek o zawieszenie procesu i w kwietniu odczyta akta sprawy strzelińskiej. Możliwe też, że wówczas zapadnie wyrok w sprawie. (mich tekst/foto)
reklama
reklama
reklama
|
reklama
Najnowsze ogłoszenia DOM.ELKA.PL
|
reklama
reklama